> Trochę wstyd, że w wielu dzielnicach Gdańska, Gdyni i Sopotu nie można
> odebrać na prawidłowo wykonanej, zewnętrznej instalacji, sygnału z
> Chwaszczyna.
> Nie jest to oczywiście nic nowego-już w czasach 'analogowych' istniały
> 'doświetlenia' w Gdyni i we Wrzeszczu.

Trójmiasto to bardzo trudny teren.
W zasadzie nie ma gdzie postawić stacji.
Międzyzdroje tak miało do późnych lat 70'.
Był przemiennik z Kołowa TVP1 z kanału 12 i stał na jednej z przedwojennych
willi na Promenadzie.
Nadawał na kanale 10 w polaryzacji pionowej i czesto mu wyłączali prąd (jak
to zwykłej uliczce wtedy).
Potem w Świnoujściu zbudowano RTON i TVP1 tam przeniesiono na tym samym
kanale i polaryzacji ale z mocą 900W skad nadaje do dziś.
TVP2 uruchomiono na kanale 33 podobno specjalnie na prośbę NRD i z własnej
inicjatywy by zakłócić często występujący przy tropo odbiór TV z Berlina
Zachodniego na tym kanale.
Międzyzdroje to szereg wąwozów i trochę otwartego terenu w zachodniej
części.
Jedyny wspólny "widok" to Świnoujście.
Gdyby nie ten RTON to wschodnia część miasta oraz takie wsie jak Zalesie,
Wicko, Wapnica, Trzciągowo, nie miały by TV.
W samych zachodnich Międzyzdrojach czasem ludzie mają anteny na Szczecin ale
głównie na VHF TVP na kanał 12.
Parę osób zaryzyowawszy, przestawiło swoje anteny UHF na Szczecin.
W Gdańsku jest chyba jeszcze gorzej.
vari