eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaMCU firmy Atmel
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2009-12-28 19:34:06
    Temat: Re: MCU firmy Atmel
    Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>

    Powitanko,

    > Oj, zaczyna sie :)

    Alez ja wcale nie chce rozniecac flejma, poprostu poznajac asm poznajesz
    sila rzeczy budowe procka, jego mozliwosci itp., a jest to IMHO
    niezbedne. Jak mam pisac prosta obsluge wyswietlacza, albo wyslac cos na
    I2C, to z lenistwa korzystam z Bascoma, ale 32bitowa liczbe binarna
    przeliczam na kod BCD juz w asm, bo tak mi latwiej i szybciej. W C
    pewnie sie to da zrobic ladniej (choc napewno nie szybciej w sensie
    pracy programu). Takie moje czysto subiektywne przemyslenia, AVR wlasnie
    zaczynam, pierwszy programik w Bascomie - maly sukces, do C nie moge sie
    zmusic, choc jednoczesnie wiem, ze wczesniej czy pozniej sie nie obejdzie.


    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
    > pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl <<<<*******


  • 12. Data: 2009-12-28 19:35:25
    Temat: Re: MCU firmy Atmel
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    Lukasz Sczygiel wrote:
    > Ale docelowo bardzo popieram nauke asm-a bo pozwala robic dokladnie to co sie
    > chce i bardzo oszczedza pamiec.

    Ale nie czas.

    Bascom: szybko pisane wolne aplikacje do mrugania diodami czy gadania z
    LCD. Zrobienie czegoś pokroju FFT kończy się szybkim odlotem w kierunku
    C bo albo ograniczenie na wielkość flasha albo nie ma gotowca. Język
    jedyny w swoim rodzaju (jak każdy basic).

    Asm: wolno pisane szybkie aplikacje do mrugania diodami. Jak chcemy
    więcej to przydaje sie czas z gumy i dużo szczęścia. Robota dla
    twardzieli. Raczej jako wstawki.

    C: szybko pisane szybkie aplikacje do wszystkiego. W dodatku cały kod
    logiki można debugowac na PC natywnie bez wiekszego wysiłku co daje od
    razu Nx mniej błedów (o ile się potrafi pisac aplikacje z warstwa
    abstrakcji sprzętu).

    C++: szybko pisane szybkie aplikacje z 3x mniejszą ilością upierdliwych
    błedów typu literówka (w stosunku do C).


  • 13. Data: 2009-12-28 20:37:23
    Temat: Re: MCU firmy Atmel
    Od: "henry1" <h...@i...pl>


    Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:hhb1a7$tkc$1@achot.icm.edu.pl...

    ............
    > Bascom: szybko pisane wolne aplikacje do mrugania diodami czy gadania z
    > LCD. Zrobienie czegoś pokroju FFT kończy się szybkim odlotem w kierunku
    > C bo albo ograniczenie na wielkość flasha albo nie ma gotowca. Język
    > jedyny w swoim rodzaju (jak każdy basic).
    >
    > Asm: wolno pisane szybkie aplikacje do mrugania diodami. Jak chcemy
    > więcej to przydaje sie czas z gumy i dużo szczęścia. Robota dla
    > twardzieli. Raczej jako wstawki.
    >
    > C: szybko pisane szybkie aplikacje do wszystkiego. W dodatku cały kod
    > logiki można debugowac na PC natywnie bez wiekszego wysiłku co daje od
    > razu Nx mniej błedów (o ile się potrafi pisac aplikacje z warstwa
    > abstrakcji sprzętu).
    >
    > C++: szybko pisane szybkie aplikacje z 3x mniejszą ilością upierdliwych
    > błedów typu literówka (w stosunku do C).

    Podobno" Twardziele" piszą w kodzie maszynowym :-)))
    Pzdr



  • 14. Data: 2009-12-29 07:39:45
    Temat: Re: MCU firmy Atmel
    Od: "Artur M. Piwko" <m...@b...pl>

    In the darkest hour on Mon, 28 Dec 2009 20:34:06 +0100,
    Pawel "O'Pajak" <o...@g...pl> screamed:
    >> Oj, zaczyna sie :)
    >
    > Alez ja wcale nie chce rozniecac flejma, poprostu poznajac asm poznajesz
    > sila rzeczy budowe procka,

    Budowy procesora nie poznasz znając tylko jego instrukcje.
    Ja znam tylko kilka instrukcji AVR, co nie przeszkadza pisać mi
    większych programów w C.

    > jego mozliwosci itp., a jest to IMHO
    > niezbedne.

    Dosyć zbędne. Tzn. instrukcje, nie budowa. Zwłaszcza poczatkującym.

    > Jak mam pisac prosta obsluge wyswietlacza, albo wyslac cos na
    > I2C, to z lenistwa korzystam z Bascoma, ale 32bitowa liczbe binarna
    > przeliczam na kod BCD juz w asm, bo tak mi latwiej i szybciej.

    Szybciej staremu wydze AVR-owemu (za przeproszeniem).

    > W C pewnie sie to da zrobic ladniej (choc napewno nie szybciej w sensie
    > pracy programu).

    Ale szybciej jeśli o czas napisania chodzi. A fistaszkowe kilka
    milisekund więcej można pominąć.

    > Takie moje czysto subiektywne przemyslenia, AVR wlasnie
    > zaczynam, pierwszy programik w Bascomie - maly sukces, do C nie moge sie
    > zmusic, choc jednoczesnie wiem, ze wczesniej czy pozniej sie nie obejdzie.

    W pewnym momencie przestaje się liczyć mniejszy rozmiar kodu w asm (choć
    nie zawsze), przestajesz skrupulatnie liczyć cykli a zaczyna się dla
    Ciebie liczyć czas napisania kodu. I jego przenośność. Tutaj C/C++
    pokazuje swoje pazurki.

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:226B ]
    [ 08:34:26 user up 12301 days, 20:29, 1 user, load average: 0.05, 0.95, 0.00 ]

    BREAKFAST.COM halted... cereal port not responding!


  • 15. Data: 2009-12-29 07:40:38
    Temat: Re: MCU firmy Atmel
    Od: "Artur M. Piwko" <m...@b...pl>

    In the darkest hour on Mon, 28 Dec 2009 21:37:23 +0100,
    henry1 <h...@i...pl> screamed:
    >> C: szybko pisane szybkie aplikacje do wszystkiego. W dodatku ca?y kod
    >> logiki mo?na debugowac na PC natywnie bez wiekszego wysi?ku co daje od
    >> razu Nx mniej b?edów (o ile sie potrafi pisac aplikacje z warstwa
    >> abstrakcji sprzetu).
    >>
    >> C++: szybko pisane szybkie aplikacje z 3x mniejsz? ilo?ci? upierdliwych
    >> b?edów typu literówka (w stosunku do C).
    >
    > Podobno" Twardziele" pisz? w kodzie maszynowym :-)))
    >

    Prawdziwi twardzi elektronicy powinni pisać od razu w .hex. :P

    ps. ustaw MIME, wysyłasz śmieci (http://www.grush.one.pl/mime)

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:237B ]
    [ 08:39:50 user up 12301 days, 20:34, 1 user, load average: 0.05, 0.95, 0.00 ]

    Doing nothing is very hard to do... you never know when you're finished.


  • 16. Data: 2009-12-29 08:32:15
    Temat: Re: MCU firmy Atmel
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Artur,

    Tuesday, December 29, 2009, 8:40:38 AM, you wrote:

    [...]

    >>> C++: szybko pisane szybkie aplikacje z 3x mniejszą ilością upierdliwych
    >>> b3edów typu literówka (w stosunku do C).
    >> Podobno" Twardziele" piszą w kodzie maszynowym :-)))
    > Prawdziwi twardzi elektronicy powinni pisać od razu w .hex. :P

    Prawdziwy, twardy elektronik może najwyżej schematy rysować. To
    programiści piszą w .hex - elektronik programiście może co najwyżej
    zbudować urządzenia do zaprogramowania.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)


  • 17. Data: 2009-12-29 10:47:46
    Temat: Re: MCU firmy Atmel
    Od: "Artur M. Piwko" <m...@b...pl>

    In the darkest hour on Tue, 29 Dec 2009 09:32:15 +0100,
    RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl> screamed:
    >>>> C++: szybko pisane szybkie aplikacje z 3x mniejszą ilością upierdliwych
    >>>> b3edów typu literówka (w stosunku do C).
    >>> Podobno" Twardziele" piszą w kodzie maszynowym :-)))
    >> Prawdziwi twardzi elektronicy powinni pisać od razu w .hex. :P
    >
    > Prawdziwy, twardy elektronik może najwyżej schematy rysować. To
    > programiści piszą w .hex - elektronik programiście może co najwyżej
    > zbudować urządzenia do zaprogramowania.
    >

    Masz rację. Czyli wychodzi na to, że prawdziwy elektronik schemat robi na
    pająku... :P

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:234B ]
    [ 11:47:09 user up 12301 days, 23:42, 1 user, load average: 0.05, 0.95, 0.00 ]

    I drive way too fast to worry about cholesterol. -- Steven Wright


  • 18. Data: 2009-12-29 11:15:37
    Temat: Re: MCU firmy Atmel
    Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>


    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:429542131.20091229093215@pik-net.pl...
    >
    > Prawdziwy, twardy elektronik może najwyżej schematy rysować. To
    > programiści piszą w .hex - elektronik programiście może co najwyżej
    > zbudować urządzenia do zaprogramowania.
    >
    RoMan,
    Moim zdaniem granica (jeśli istnieje) między elektronikiem, a programistą
    przebiega nieco wyżej niż to sugerujesz. Osobę piszącą oprogramowanie bardzo
    bliskie sprzętu (kiedy trzeba wiedzieć, które dane ma się we flashu, a które
    w RAMie, jak długa może być procedura obsługi przerwania, którą flagę da się
    zmodyfikować jednym rozkazem, jak obniżyć zakłócenia w czasie pracy
    przetwornika A/D, jak na jednej pastylce przepracować kilka lat itp.) nazwę
    elektronikiem, a nie programistą. Ale to tylko moje zdanie.
    P.G.


  • 19. Data: 2009-12-29 13:30:14
    Temat: Re: MCU firmy Atmel
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Piotr,

    Tuesday, December 29, 2009, 12:15:37 PM, you wrote:

    >> Prawdziwy, twardy elektronik może najwyżej schematy rysować. To
    >> programiści piszą w .hex - elektronik programiście może co najwyżej
    >> zbudować urządzenia do zaprogramowania.
    > RoMan,
    > Moim zdaniem granica (jeśli istnieje) między elektronikiem, a programistą
    > przebiega nieco wyżej niż to sugerujesz. Osobę piszącą oprogramowanie bardzo
    > bliskie sprzętu (kiedy trzeba wiedzieć, które dane ma się we flashu, a które
    > w RAMie, jak długa może być procedura obsługi przerwania, którą flagę da się
    > zmodyfikować jednym rozkazem, jak obniżyć zakłócenia w czasie pracy
    > przetwornika A/D, jak na jednej pastylce przepracować kilka lat itp.) nazwę
    > elektronikiem, a nie programistą. Ale to tylko moje zdanie.

    Gdybyś nie rżnął cytatów, to widziałbyś, do czego się odnoszę - do
    dyskusji na temat wyższości C++ nad C i zdania wypowiedzianego w tym
    kontekście.
    Bo mnie - jako elektronika - naprawdę boli to, że obecni "elektronicy"
    dyskutują o wyższości jednego języka programowania nad drugim a
    _zastosować_ prawo Ohma czy prawa Kirchoffa nie potrafią. O bardziej
    skomplikowanych zależnościach szkoda pisać (mam nadzieję, że
    dyskutanci nie wezmą tegodo siebie, bo to uwaga natury ogólnej).

    Jako były programista - żyłem z tego przez 20 lat - naprawdę potrafię
    odróżnić elektronika od programisty.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)


  • 20. Data: 2009-12-29 16:23:18
    Temat: Re: MCU firmy Atmel
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Bo mnie - jako elektronika - naprawdę boli to, że obecni "elektronicy"
    > dyskutują o wyższości jednego języka programowania nad drugim a
    > _zastosować_ prawo Ohma czy prawa Kirchoffa nie potrafią.

    To nie są elektronicy. Podobnie jak cieżko nazwać kogoś elektronikiem
    kto szyje sterownik silnika krokowego na przekaźnikach (przypadek
    autentyczny z przed 2 tygodni) znikając ostatnie 30 lat rozwiju tej
    dziedziny. Pogodzić się musisz, że granica pomiedzy programatorem a
    operatorem lutownicy już od dawna jest cieżko dostrzegalna.

    PS. Ostatnio miałem taki przypadek, kiedy to "prawdziwy elektronik"
    zeszyl sliczny i bezużyteczny dla programisty kawałek PCB. Wszelka
    dyskusja kończyła się o przepaść między dziedzinami. I nic mi po tym że
    człek świetnie znał prawo ohma kiedy nie potrafił zrozumieć systemu
    przerwań w cpu do którego szył schemat "bo panie, reszte się pewno w
    sofcie da zrobic, nie?".

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: