eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaŁuk elektryczny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2012-12-20 01:53:06
    Temat: Łuk elektryczny
    Od: Piotrne <p...@p...onet.pl>

    Witam,

    moje pytanie dotyczy właściwie spawania, ale nie ma takiej grupy...
    Otóż chcę zrobić regulację prądu spawania - dla spawania łukowego.
    Obecna wersja spawarki to duży transformator trójfazowy i prostownik.
    Do tego jonizator. Napięcie w stanie jałowym ok. 50V, prostownik
    wytrzymuje ok. 1000A.

    Przy odstępie elektrody od materiału rzędu kilku milimetrów wystarczy
    włączyć na chwilę jonizator i łuk się zapala (jonizator można
    wyłączyć). Zmierzony prąd ma około 300A. Interesuje mnie regulacja
    tego prądu - tego, który płynie przez łuk (nie ma kontaktu metali).

    Zależnie od rozwiązania regulacji, mogą wystąpić różne problemy:

    - jeśli będzie to np. regulator fazowy po stronie pierwotnej
    transformatora, to będzie się obniżało napięcie - może być
    problem z utrzymaniem łuku;

    - regulacja po stronie wtórnej w układzie źródła prądowego -
    ponownie problemy ze zbyt niskim napięciem oraz problemy
    z mocą wydzielaną na elemencie wykonawczym (a spodziewać się
    można kilowatów);

    - regulacja w rodzaju PWM po stronie wtórnej - tutaj nie wiem,
    jak zachowa się łuk w czasie chwilowego, całkowitego zaniku
    napięcia. Czy jeśli ten czas będzie krótki (jak krótki?),
    to czy gaz/powietrze pozostaną zjonizowane i ponowne podanie
    napięcia (rzędu 50V) ponownie zapali łuk? Przypuszczam,
    dla wysokich częstotliwości tak może być. Ale z kolei
    włączanie i wyłączanie takiego prądu z dużą szybkością może
    być trudne...

    Rozwiązania które oglądałem, dotyczą zwykle spawania z bezpośrednim
    dotykaniem elektrodą materiału. Tzn. nie ma problemu gaśnięcia łuku.

    Ma ktoś może doświadczenie (albo wiadomości teoretyczne) w tym
    zakresie? Jeszcze dodatkowa uwaga: regulacja ma być "szybkozmienna",
    tzn. ma być definiowany przebieg prądu w czasie, z maksymalną
    harmoniczną ok. 1000 Hz.


    Pozdrawiam
    P.


  • 2. Data: 2012-12-20 02:25:53
    Temat: Re: Łuk elektryczny
    Od: Pawel O'Pajak <o...@i...pl>


    Powitanko,

    > regulacja w rodzaju PWM po stronie wtórnej - tutaj nie wiem,
    > jak zachowa się łuk w czasie chwilowego, całkowitego zaniku
    > napięcia. Czy jeśli ten czas będzie krótki (jak krótki?),
    > to czy gaz/powietrze pozostaną zjonizowane i ponowne podanie
    > napięcia (rzędu 50V) ponownie zapali łuk? Przypuszczam,
    > dla wysokich częstotliwości tak może być.

    No ale w TIGu tak to jakos dziala. Masz PWM, masz prad zmienny o roznej
    f i z rozna skladowa stala, a w przypadku spawania np. aluminium jest
    AC, z tym, ze wiecej jak 400Hz to sie nie spotkalem.
    W ktores EP byl projekt TIGa, albo przystawki do zwyklej spawarki
    MIG?MAG, nie pamietam.
    W kazdym razie sporo informacji teoretycznych bylo.
    Luk jak juz wzniecisz jonizatorem, nie jest latwo zgasic. Nie gasi go
    przeciez calkiem spory strumien gazu obojetnego.

    > Ale z kolei
    > włączanie i wyłączanie takiego prądu z dużą szybkością może
    > być trudne...

    Jakos te kilka MOSow rownolegle daje rade. Jak sie je dobrze wysteruje,
    to straty na nich nie beda duze. Spawarka 230A ma w sobie ten kaloryfer
    do MOSow stosunkowo maly, ale wiatrak dmucha zwawo. 1kA to juz powazny
    temat, ale bardziej bym sie martwil o zaklocenia w calym miasteczku;-)
    niz o to, czym to przelaczac.

    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
    moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com


  • 3. Data: 2012-12-20 21:30:43
    Temat: Re: Łuk elektryczny
    Od: "t-1" <n...@n...pl>

    Poszukaj artykułów w biuletynach Instytutu spawalnictwa.
    spis treści:
    http://www.bis.is.gliwice.pl/spisy.php



  • 4. Data: 2012-12-22 00:22:52
    Temat: Re: Łuk elektryczny
    Od: Piotrne <p...@p...onet.pl>

    Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Do Instytutu Spawalnictwa
    może się przejdę, bo mieszkam w Gliwicach.

    O gaszenie łuku pytałem, bo w PWM następuje chwilowe całkowite
    wyłączenie prądu. Potem włączenie - i nie wiadomo, czy niskie
    napięcie wystarczy do ponownego zapalenia łuku. Normalnie
    nie wystarcza. Ale być może w krótkim czasie po zgaszeniu
    łuku powietrze pozostaje jeszcze w stanie zjonizowanym.
    Można też wygładzić przebieg indukcyjnością - ale trzeba dobrać
    do niej częstotliwość (albo odwrotnie). W każdym razie
    nie jest to takie oczywiste.

    Pozdrawiam
    P.


  • 5. Data: 2012-12-22 09:54:04
    Temat: Re: Łuk elektryczny
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 22 Dec 2012 00:22:52 +0100, Piotrne napisał(a):
    > O gaszenie łuku pytałem, bo w PWM następuje chwilowe całkowite
    > wyłączenie prądu. Potem włączenie - i nie wiadomo, czy niskie
    > napięcie wystarczy do ponownego zapalenia łuku. Normalnie
    > nie wystarcza. Ale być może w krótkim czasie po zgaszeniu
    > łuku powietrze pozostaje jeszcze w stanie zjonizowanym.

    Sa spawarki na prad zmienny, sa tanie jednofazowe - czyli 50Hz nie jest
    problemem, no dobra, spawacze na to narzekaja.

    J.


  • 6. Data: 2012-12-22 10:37:25
    Temat: Re: Łuk elektryczny
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Piotrne,

    Saturday, December 22, 2012, 12:22:52 AM, you wrote:

    > Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Do Instytutu Spawalnictwa
    > może się przejdę, bo mieszkam w Gliwicach.
    > O gaszenie łuku pytałem, bo w PWM następuje chwilowe całkowite
    > wyłączenie prądu.

    Że jak? A o indukcyjnościach pasożytniczych (zakładając brak
    jakichkolwiek dyskretnych w spawarce) czytał?

    [...]


    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 7. Data: 2012-12-22 13:09:25
    Temat: Re: Łuk elektryczny
    Od: Piotrne <p...@p...onet.pl>

    W dniu 2012-12-22 10:37, RoMan Mandziejewicz pisze:

    > Że jak? A o indukcyjnościach pasożytniczych (zakładając brak
    > jakichkolwiek dyskretnych w spawarce) czytał?

    Słyszał, tylko zastanawia się, na jaki czas wystarczy energia
    zgromadzona w takich pasożytniczych indukcyjnościach
    przy prądach rzędu setek amperów...

    P.


  • 8. Data: 2012-12-22 13:38:43
    Temat: Re: Łuk elektryczny
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Piotrne,

    Saturday, December 22, 2012, 1:09:25 PM, you wrote:

    >> Że jak? A o indukcyjnościach pasożytniczych (zakładając brak
    >> jakichkolwiek dyskretnych w spawarce) czytał?
    > Słyszał, tylko zastanawia się, na jaki czas wystarczy energia
    > zgromadzona w takich pasożytniczych indukcyjnościach
    > przy prądach rzędu setek amperów...

    A wiesz, że energia gromadzona w indukcyjności jest proporcjonalna do
    kwadratu prądu?

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 9. Data: 2012-12-25 21:59:00
    Temat: Re: Łuk elektryczny
    Od: Padre <P...@n...net>

    > O gaszenie łuku pytałem, bo w PWM następuje chwilowe całkowite
    > wyłączenie prądu. Potem włączenie - i nie wiadomo, czy niskie
    > napięcie wystarczy do ponownego zapalenia łuku.

    Spawam tigiem starego typu z zapłonem przez pocieranie, wiele razy
    zdarzyło mi się, że po odsunięciu elektrody po zakończeniu spawu i
    ponownym zbliżeniu w celu osłony gazem stygnącego jeziorka nastąpiło
    ponowne zajarzenie łuku z odległości 2-3mm choć od jego zerwania minęło
    zapewne lekko licząc 0,1-0,2s

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: