Użytkownik Maciek napisał:

> W dniu 2010-12-03 11:53, Gabriel 'wilk' pisze:
>
>>>Wilgoć w samochodzie. Jeżeli masz klimę to uruchom ją na jakiś czas.
>>
>>Hehe, dobra rada zwlaszcza przy obecnej minusowej temp :-)
>
> Rada jest bardzo dobra. Zadziała osuszacz i wilgoć zniknie.
To niech ktos mnie oswieci co sie dzieje z wilgocia z osuszacza skoro na zew. jest
ponizej zera?
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde

do góry

W dniu 2010-12-03 13:18, Gabriel 'wilk' pisze:
>> Rada jest bardzo dobra. Zadziała osuszacz i wilgoć zniknie.
> To niech ktos mnie oswieci co sie dzieje z wilgocia z osuszacza skoro na zew. jest
ponizej zera?
A cholera wie. Nie wnikam. Ale jak włączę klimę, to para z szyby znika w
kilkanaście sekund, a z samym nawiewem to sobie mogę pół trasy zrobić i
nadal nic nie widzę :-)

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 2010-12-03 13:05, Cavallino pisze:
> Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:idam22$8fs$1@news.mm.pl...
>> W dniu 2010-12-03 12:43, Cavallino pisze:
>>
>>>> Nie, nie dziala schladzanie (bo i po co), klima dziala.
>>>
>>> Tzn. co konkretnie działa, skoro sprężarka się nie włącza?
>>
>> Parownik i osuszanie kondensacyjne?
>
> Czyli czynnik krąży w układzie i cały układ chodzi, tylko że czynnik
> paruje samoistnie z powodu różnicy temperatur otoczenia i wnętrza auta?
> A ten proces nie wymaga skroplania się gazu, czyli pracy sprężarki?
>

Szczerze powiem, ze nie wiem jak to sie dokladnie odbywa, logika
podpowiada, ze powinna sprezarka pracowac, ale jak to jest naprawde to
nigdy nie wnikalem.
Faktem jest, ze jednak dziala, znaczy osusza powietrze (oczywiscie nie
na mrozie bo wtedy powietrze jest juz suche).
Moze wystarcza, ze parownik jest zimny, a powietrze troche cieplejsze
(to by wyjasnialo dlaczego lepiej osusza na zamknietym obiegu) do
skroplenia sie wody.

>> P.S.
>> Nie śmiać się proszę, nie znam się na tym, biorę to na logikę.

Ja tez :>

--
Karolek

do góry

Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:idansd$19h3$1@news.mm.pl...
>W dniu 2010-12-03 13:05, Cavallino pisze:
>> Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:idam22$8fs$1@news.mm.pl...
>>> W dniu 2010-12-03 12:43, Cavallino pisze:
>>>
>>>>> Nie, nie dziala schladzanie (bo i po co), klima dziala.
>>>>
>>>> Tzn. co konkretnie działa, skoro sprężarka się nie włącza?
>>>
>>> Parownik i osuszanie kondensacyjne?
>>
>> Czyli czynnik krąży w układzie i cały układ chodzi, tylko że czynnik
>> paruje samoistnie z powodu różnicy temperatur otoczenia i wnętrza auta?
>> A ten proces nie wymaga skroplania się gazu, czyli pracy sprężarki?
>>
>
> Szczerze powiem, ze nie wiem jak to sie dokladnie odbywa, logika
> podpowiada, ze powinna sprezarka pracowac, ale jak to jest naprawde to
> nigdy nie wnikalem.
> Faktem jest, ze jednak dziala, znaczy osusza powietrze (oczywiscie nie na
> mrozie bo wtedy powietrze jest juz suche).

No właśnie.
Więc co za automagiczne sztuczki powodują, że suche powietrze nie lecące
przez układ klimy nie suszy, a lecące przez układ klimy (w którym i tak
sprężarka nie działa, więc nie dzieje się wiele więcej) suszy?

do góry

W dniu 2010-12-03 13:42, Cavallino pisze:

> No właśnie.
> Więc co za automagiczne sztuczki powodują, że suche powietrze nie lecące
> przez układ klimy nie suszy, a lecące przez układ klimy (w którym i tak
> sprężarka nie działa, więc nie dzieje się wiele więcej) suszy?

Ja stawiam na obecnosc parownika, ktory jest po prostu zimny nawet bez
pracy sprezarki.
Jak klima wylaczona, to pewnie omija parownik i nie suszy.

--
Karolek

do góry

Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:idaovt$19oj$9@news.mm.pl...
>W dniu 2010-12-03 13:42, Cavallino pisze:
>
>> No właśnie.
>> Więc co za automagiczne sztuczki powodują, że suche powietrze nie lecące
>> przez układ klimy nie suszy, a lecące przez układ klimy (w którym i tak
>> sprężarka nie działa, więc nie dzieje się wiele więcej) suszy?
>
> Ja stawiam na obecnosc parownika, ktory jest po prostu zimny nawet bez
> pracy sprezarki.

Parownik to się czymś specjalnym różni od każdego innego wymiennika ciepła?
Choćby takiego w nagrzewnicy, przez który i tak powietrze przepływa
każdorazowo?


> Jak klima wylaczona, to pewnie omija parownik i nie suszy.

To jasne, pytam raczej jakim cudem parownik odparowuje wodę z suchego
powietrza, przy braku różnicy temperatur między powietrzem wpływającym, a
parownikiem (na mrozie)?

do góry

W dniu 2010-12-03 13:52, Cavallino pisze:

>> Ja stawiam na obecnosc parownika, ktory jest po prostu zimny nawet bez
>> pracy sprezarki.
>
> Parownik to się czymś specjalnym różni od każdego innego wymiennika ciepła?
> Choćby takiego w nagrzewnicy, przez który i tak powietrze przepływa
> każdorazowo?
>

Chyba nie.

>
>> Jak klima wylaczona, to pewnie omija parownik i nie suszy.
>
> To jasne, pytam raczej jakim cudem parownik odparowuje wodę z suchego
> powietrza, przy braku różnicy temperatur między powietrzem wpływającym,
> a parownikiem (na mrozie)?

Wtedy nie skrapla wody.
Ale jak juz dasz zamkniety obieg (ewentualnie bedzie zimno, ale bez
mrozu) i wnetrze sie rozgrze, a w powietrzu bedzie wilgoc to IMHO woda
sie skropli i powietrze osuszy.

--
Karolek

do góry

Użytkownik "Angorm" <A...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4cf8c921$0$22805$65785112@news.neostrada.pl...
> Kazdego zimnego ranka w moim aucie od srodka na szybach mam lód.

Najlepiej nie pić alkocholu i nie wozić osób po spożyciu. Od tego
najbardziej paruje, sprawdzone :-D

p.

do góry

W dniu 2010-12-03 13:07, Maciek pisze:
> W dniu 2010-12-03 11:53, Gabriel 'wilk' pisze:
>>> Wilgoć w samochodzie. Jeżeli masz klimę to uruchom ją na jakiś czas.
>> Hehe, dobra rada zwlaszcza przy obecnej minusowej temp :-)
> Rada jest bardzo dobra. Zadziała osuszacz i wilgoć zniknie.

Z jakiego osuszacza. Litości. Osuszacz osusza czynnik w układzie
chłodzenia (szczelnie zamkniętym i pod ciśnieniem) a nie powietrze.
Powietrze to osusza się przez skroplenie na parowniku.

A jeśli kolega lubi grzać a jednocześnie w samochodzie ma wodę (dywaniki)
to rada z klimą nie zadziała, bo ten lód na szybie powstanie z wody która
i tak odparuje, nawet już po wyłączeniu klimy i opuszczeniu auta.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

do góry

Maciek pisze:
> W dniu 2010-12-03 13:18, Gabriel 'wilk' pisze:
>>> Rada jest bardzo dobra. Zadziała osuszacz i wilgoć zniknie.
>> To niech ktos mnie oswieci co sie dzieje z wilgocia z osuszacza skoro na zew. jest
ponizej zera?
> A cholera wie. Nie wnikam. Ale jak włączę klimę, to para z szyby znika w
> kilkanaście sekund, a z samym nawiewem to sobie mogę pół trasy zrobić i
> nadal nic nie widzę :-)
>
potwierdzam, tak jest. mało tego, jak przełączam nawiew na szybe to
klima mi sie sama włącza.

ToMasz

do góry