-
101. Data: 2019-03-19 17:33:57
Temat: Re: Liczniki.
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 19-03-2019 o 16:42, ddddddddddddd pisze:
> W dniu 18.03.2019 o 18:12, Trybun pisze:
>> W dniu 2019-03-18 o 11:33, ddddddddddddd pisze:
>>> W dniu 18.03.2019 o 09:58, Trybun pisze:
>>>> A niby dlaczego, dlaczego gnida jawnie oszukująca i naciągająca
>>>> staruszków (i nie tylko) na cudowny specyfik który w praktyce można
>>>> porównać do psiego odchodu ma czuć się bezkarnie?
>>>
>>> przecież tylko się umówił na sprzedaż specyfika, a że nie nazwał go
>>> wprost psim gównem...?
>>
>> Zwyczajne wyłudzanie kasy.
>
> tak samo kręcenie licznika w 95%
Obstawiam 99,99%.
a wymiana pewnie w 50% jest wyłudzeniem
> kasy. Licznik to nie opona, nie wymieniasz tego codziennie, pewnie 95%
> uczciwych właścicieli aut nigdy tego nie robiła
-
102. Data: 2019-03-19 17:34:59
Temat: Re: Liczniki.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q6r5h8$7io$...@n...news.atman.pl...
W dniu 18-03-2019 o 21:19, kk pisze:
>>>> No nie, to zwykłe ograniczanie własności.
>>> Uczciwemu do niczego to potrzebne nie jest.
>> Własność nie jest potrzebna?
>Kręcenie licznikiem nie jest potrzebne.
>Szczególnie właścicielowi, który pragnie nim być.
No powiedzmy ze kupilem auto z przebiegiem nieznanym, stan licznika
200kkm, zmienilem pasek ... i nie chce sie zastanawiac kiedy nastepna
zmiana - ma byc co 60kkm, wiec ustawiam 180 dla rownego rachunku :-)
J.
-
103. Data: 2019-03-19 17:39:52
Temat: Re: Liczniki.
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 19-03-2019 o 17:34, J.F. pisze:
> Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:q6r5h8$7io$...@n...news.atman.pl...
> W dniu 18-03-2019 o 21:19, kk pisze:
>>>>> No nie, to zwykłe ograniczanie własności.
>>>> Uczciwemu do niczego to potrzebne nie jest.
>>> Własność nie jest potrzebna?
>
>> Kręcenie licznikiem nie jest potrzebne.
>> Szczególnie właścicielowi, który pragnie nim być.
>
> No powiedzmy ze kupilem auto z przebiegiem nieznanym, stan licznika
> 200kkm, zmienilem pasek ... i nie chce sie zastanawiac kiedy nastepna
> zmiana - ma byc co 60kkm, wiec ustawiam 180 dla rownego rachunku :-)
Taaa jasne, wzywanie specjalisty od kręcenia licznikiem i płacenie mu za
usługę, to faktycznie lepsza opcja niż zapisanie stanu licznika na
kartce, w telefonie czy w innym Excelu....
Na pewno całe tabuny ludzi chcą tak właśnie używać liczniki i po to je
kręcą.
-
104. Data: 2019-03-19 17:58:36
Temat: Re: Liczniki.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q6r60m$7io$...@n...news.atman.pl...
W dniu 19-03-2019 o 17:34, J.F. pisze:
> Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
>>> Kręcenie licznikiem nie jest potrzebne.
>>> Szczególnie właścicielowi, który pragnie nim być.
>
>> No powiedzmy ze kupilem auto z przebiegiem nieznanym, stan licznika
>> 200kkm, zmienilem pasek ... i nie chce sie zastanawiac kiedy
>> nastepna zmiana - ma byc co 60kkm, wiec ustawiam 180 dla rownego
>> rachunku :-)
>Taaa jasne, wzywanie specjalisty od kręcenia licznikiem i płacenie mu
>za usługę, to faktycznie lepsza opcja niż zapisanie stanu licznika na
>kartce, w telefonie czy w innym Excelu....
Lepsza, bo sie nie zgubi :-)
>Na pewno całe tabuny ludzi chcą tak właśnie używać liczniki i po to
>je kręcą.
Na razie mowimy o jednym.
J.
-
105. Data: 2019-03-19 18:58:11
Temat: Re: Liczniki.
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2019-03-19 o 16:35, ddddddddddddd pisze:
> W dniu 18.03.2019 o 18:11, Trybun pisze:
>>> takie że np. przy 300.000 trzeba zrobić wtryski, a np. w danym
>>> modelu przy 200.000 trzeba wymienić... łańcuch rozrządu.
>>> Mi swobód taka ustawa nie ogranicza, nigdy licznika nie kręciłem i
>>> nie miałem zamiaru. A ty kręcisz dla siebie, żeby się poczuć lepiej
>>> gdy masz 100.000 mniej na blacie?
>>>
>>
>> Ty naprawdę przy kupowaniu używki nie sugerujesz się kondycją pojazdu
>> tylko stanem licznika??
>>
>
> przeciętny laik nie odróżni samochodu ze zużytymi wtryskami od tego z
> dobrymi. Przeciętny warsztat o problemach nie poinformuje, a i czasem
> ciężko je stwierdzić bez wyciągania wtrysku czy pomiarach na hamowni
Co ma do tego stan licznika? Przecie wtryski idzie popsuć w fabrycznie
nowym aucie zaraz po zatankowaniu. Kupujesz 20latka - zapalasz, nie
trzęsie, nie kopci, ale niestety - ma pecha - przejechane 500000km - nie
kupujesz porządnego auta bo sobie kryteria zakupu wymyślasz jakieś
dziwne, zupełnie niezwiązane z zdrowym rozsądkiem.
>
>> Tobie nie, pewnie konieczność złomowania pojazdu także ci nie
>> przeszkadza.
>
> jestem jak najbardziej za rozwiązaniem z UK - jak auto jest na terenie
> publicznym to musi mieć opłacony podatek drogowy, jak nie to może
> sobie stać, wystarczy zgłosić że jest nie używane
Tymczasem ja nie mogę sobie ze swojego auta zrobić budy dla psa i
zgłosić chęci wyrejestrowania auta.
>
> W moim wypadku nie ma mowy o jakimś kręceniu licznika.
>> Oczekuję tylko zniesienia obowiązku meldowania o stanie licznika w
>> swoim pojeździe. I faszyści niech przestaną mnie straszyć karami gdy
>> nikomu nic złego nie robię.
>
> Płacisz OC? robisz przegląd w aucie? Spowodowałeś kiedykolwiek wypadek
> przez trzymanie telefonu przy uchu? za to też jesteś karany
>
OC głupota, przeglądy jeszcze większa. Jednak to nic w porównaniu z
bandytyzmem nakazującym mi zgłaszać zmiany w stanie licznika w moim
pojeździe.
-
106. Data: 2019-03-19 18:58:48
Temat: Re: Liczniki.
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2019-03-19 o 17:33, Cavallino pisze:
> W dniu 19-03-2019 o 10:36, Trybun pisze:
>> W dniu 2019-03-19 o 09:26, Poldek pisze:
>>> W dniu 2019-03-17 o 09:10, Trybun pisze:
>>>
>>>> Każdy ukaz władzy ograniczający moje swobody obywatelskie mi
>>>> przeszkadza. Przy 20letnim aucie nikt nie patrzy na licznik.
>>>>
>>>
>>> Mi przeszkadza np. ukaz władzy, że kiedy hamuję, to mają się zapalać
>>> z tyłu czerwone światła stopu. Uważam to za próbę nałożenia przez
>>> opresyjną władzę kagańca na moją wolność jednostki. Urodziłem się
>>> wolny i nikt nie będzie mi mówił, co i kiedy ma się zapalać w MOIM
>>> samochodzie :-)
>>
>>
>> Sprawność świateł stopu w Twoim aucie stanowi o bezpieczeństwie
>> innych kierowców.
>
> A sprawność licznika o bezpieczeństwie jego przyszłych nabywców.
> Brak różnicy.
Już nie naciągaj rzeczywistości. Mój pojazd, mój licznik a więc oczekuje
że również i moja sprawa co z nim robię.
-
107. Data: 2019-03-19 19:00:21
Temat: Re: Liczniki.
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2019-03-19 o 16:42, ddddddddddddd pisze:
> W dniu 18.03.2019 o 18:12, Trybun pisze:
>> W dniu 2019-03-18 o 11:33, ddddddddddddd pisze:
>>> W dniu 18.03.2019 o 09:58, Trybun pisze:
>>>> A niby dlaczego, dlaczego gnida jawnie oszukująca i naciągająca
>>>> staruszków (i nie tylko) na cudowny specyfik który w praktyce można
>>>> porównać do psiego odchodu ma czuć się bezkarnie?
>>>
>>> przecież tylko się umówił na sprzedaż specyfika, a że nie nazwał go
>>> wprost psim gównem...?
>>
>> Zwyczajne wyłudzanie kasy.
>
> tak samo kręcenie licznika w 95% a wymiana pewnie w 50% jest
> wyłudzeniem kasy. Licznik to nie opona, nie wymieniasz tego
> codziennie, pewnie 95% uczciwych właścicieli aut nigdy tego nie robiła
Ile razy mam powtarzać że mój pojazd to moja sprawa? Tymczasem menda
oszukańczo reklamuje i zachęca do kupowania psiej kupy i czuje się
zupełnie bezkarnie, w świetle tego samego "prawa" które mnie prześladuje
za to że nie zgłosiłem korekt licznika.
>
>>>
>>> A przegląd coroczny na SKP robisz? a OC płacisz?
>>>
>>
>> Tak, choć sensu poza dyscyplinowaniem "ciemnego bydła" i w tym nie
>> widzę.
>
> A ja OC bym płacił nawet jak nie byłoby obowiązkowe
>
A ja nie. Jestem na tyle bogaty że nie muszę się martwić środkami na
pokrycie ew szkód. Kogo nie stać niech wykupuje polisę w ubezpieczalni.
Ale dlaczego mam by karany za to że nie dałem zarobić tym złodziejom?
-
108. Data: 2019-03-19 20:49:26
Temat: Re: Liczniki.
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 19-03-2019 o 18:58, Trybun pisze:
> W dniu 2019-03-19 o 17:33, Cavallino pisze:
>> W dniu 19-03-2019 o 10:36, Trybun pisze:
>>> W dniu 2019-03-19 o 09:26, Poldek pisze:
>>>> W dniu 2019-03-17 o 09:10, Trybun pisze:
>>>>
>>>>> Każdy ukaz władzy ograniczający moje swobody obywatelskie mi
>>>>> przeszkadza. Przy 20letnim aucie nikt nie patrzy na licznik.
>>>>>
>>>>
>>>> Mi przeszkadza np. ukaz władzy, że kiedy hamuję, to mają się zapalać
>>>> z tyłu czerwone światła stopu. Uważam to za próbę nałożenia przez
>>>> opresyjną władzę kagańca na moją wolność jednostki. Urodziłem się
>>>> wolny i nikt nie będzie mi mówił, co i kiedy ma się zapalać w MOIM
>>>> samochodzie :-)
>>>
>>>
>>> Sprawność świateł stopu w Twoim aucie stanowi o bezpieczeństwie
>>> innych kierowców.
>>
>> A sprawność licznika o bezpieczeństwie jego przyszłych nabywców.
>> Brak różnicy.
>
>
> Już nie naciągaj rzeczywistości. Mój pojazd, mój licznik a więc oczekuje
> że również i moja sprawa co z nim robię.
Nie - jeśli to ma być pole do oszustw.
Nie musisz zresztą mieć samochodu, jeśli nie odpowiadają Ci warunki jego
posiadania.
-
109. Data: 2019-03-19 20:51:02
Temat: Re: Liczniki.
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 19-03-2019 o 17:58, J.F. pisze:
>> Na pewno całe tabuny ludzi chcą tak właśnie używać liczniki i po to je
>> kręcą.
>
> Na razie mowimy o jednym.
Nie - mówimy o ściemie.
Dobrze że nikt się nie przejmuje pitoleniem tego typu, tylko robi to, co
ogół społeczeństwa uważa za słusznie.
-
110. Data: 2019-03-19 21:39:51
Temat: Re: Liczniki.
Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>
W dniu 19.03.2019 o 17:58, Trybun pisze:
> Co ma do tego stan licznika? Przecie wtryski idzie popsuć w fabrycznie
> nowym aucie zaraz po zatankowaniu. Kupujesz 20latka - zapalasz, nie
> trzęsie, nie kopci, ale niestety - ma pecha - przejechane 500000km - nie
> kupujesz porządnego auta bo sobie kryteria zakupu wymyślasz jakieś
> dziwne, zupełnie niezwiązane z zdrowym rozsądkiem.
500.000... pewnie bym wziął, za odpowiednio niższą cenę w stosunku do
tego z przebiegiem 180.000, no i zależy do czego. Teraz nie mam wyboru,
aut z przebiegiem 500.000 nie ma i to nie dlatego, że tyle nie żyją...
Może miałem pecha ale w okolicach >300.000 wtryski są do roboty, czasem
w normalnej jeździe nie przeszkadza i dopiero na hamowni wychodzi że ma
20% mniej i nie ma sensu podnosić mocy bez robienia wtrysków
>
> OC głupota, przeglądy jeszcze większa. Jednak to nic w porównaniu z
> bandytyzmem nakazującym mi zgłaszać zmiany w stanie licznika w moim
> pojeździe.
To pochwal się jak często będziesz to robił że ci to tak przeszkadza
--
Pozdrawiam
Lukasz