On 08/03/2013 21:08, inst4nce wrote:
> W dniu 2013-03-08 14:20, Robert Winkler pisze:
>>
>> Biblioteka dystrybuowana jest na 3 wersji licencji GPL.
>> Jeśli więc twój kod w jakikolwiek sposób dotyka tej biblioteko
>> to także on zostanie zarażony GPLv3+
>>
>
> Ok. Mam app.exe + libgomp-1.dll, która jest na licencji GPL, więc całość
> staje się programem na licencji GPL, czyli udostępniam kod źródłowy do
> app.exe.
> Czy muszę też znaleźć kod źródłowy dla libgomp-1.dll i go udostępnić?

Jeśli poważnie rozważasz robienie tego, to powinieneś zapoznać się z
tekstem licencji. To, że na grupie spytasz, czy można cośtam i dowiesz
się, że tak, to nie znaczy, że jak według tego postąpisz, to będziesz w
zgodzie z licencją. Bo różne rzeczy można, ale np. pod pewnymi
warunkami, o których grupowicz odpowiadający "można" cię nie musi
poinformować.

Tak więc przeczytałeś licencję? Zrozumiałeś? Tam jest dokładnie napisane.

do góry

W dniu 2013-03-08 17:53, M.M. pisze:
> W dniu piątek, 8 marca 2013 12:27:28 UTC+1 użytkownik Tomasz Kaczanowski napisał:
>> W dniu 2013-03-08 11:08, inst4nce pisze:
>>> Czy można zmodyfikować program na licencji GPL i sprzedawać go bez źródeł?
>> Można, ale jak kupujący zażąda źródeł, to musisz mu je udostępnić.
> Jak to można?

Zawsze zostaje p-stwo, że kupujący nie zażąda źródeł.


--
Kaczus
http://kaczus.cba.pl

do góry

W dniu poniedziałek, 11 marca 2013 08:49:28 UTC+1 użytkownik Tomasz Kaczanowski
napisał:
> >> Można, ale jak kupujący zażąda źródeł, to musisz mu je udostępnić.
> > Jak to można?
> Zawsze zostaje p-stwo, że kupujący nie zażąda źródeł.
To wiele nie zmienia. Kupujący ma prawo odpłatnie bądź nieodpłatnie
udostępniać dalej. Trudno będzie sprzedać program po raz drugi.
Pozdrawiam

do góry

On 11.03.2013 22:06, M.M. wrote:
> W dniu poniedziałek, 11 marca 2013 08:49:28 UTC+1 użytkownik Tomasz Kaczanowski
napisał:
>>>> Można, ale jak kupujący zażąda źródeł, to musisz mu je udostępnić.
>>> Jak to można?
>> Zawsze zostaje p-stwo, że kupujący nie zażąda źródeł.
> To wiele nie zmienia. Kupujący ma prawo odpłatnie bądź nieodpłatnie
> udostępniać dalej.

Pośrednio tak. Istotne (to jest celem) kupujący ma prawo sobie
poprawić/dostosować co będzie chciał i nie ryzykuje, że sprzedający
powie "wsparcia już nie ma - bujaj się".

> Trudno będzie sprzedać program po raz drugi.

Tak, tak, bo skoro można za darmo ściągnąć programy "z sieci" to nikt
nie sprzedaje już ani jednej kopii - tylko czemu tyle firm sprzedających
software jest na rynku? Czemu firmy które wyrosły z łątwo crackowalnego
i nie "padającego po okresie próbnym" shareware ciągle istnieją? - Win
zip, win rar, total commander...

A humble indie bundle to w ogóle porażka - nikt nic nie płaci bo może
mieć za darmo, nie?

--
Pozdrawiam
Michoo

do góry

W dniu poniedziałek, 11 marca 2013 23:59:31 UTC+1 użytkownik Michoo napisał:
> Tak, tak, bo skoro można za darmo ściągnąć programy "z sieci" to nikt
> nie sprzedaje już ani jednej kopii - tylko czemu tyle firm sprzedających
> software jest na rynku? Czemu firmy które wyrosły z łątwo crackowalnego
> i nie "padającego po okresie próbnym" shareware ciągle istnieją? - Win
> zip, win rar, total commander...
Może to kwestia ilości odbiorców? Przy takiej ilości zawsze znajdą się
chętni do zapłacenia choć nie muszą, albo zapłacą bo nie wiedzą
że można mieć za darmo, itd. Jeśli na mój program nawet(!) potencjalnie
jest 10 odbiorców w całej Polsce, to mój pierwszy nabywca pójdzie z
softem do moich klientów.
Pozdrawiam

do góry

On 12.03.2013 00:13, M.M. wrote:
> Może to kwestia ilości odbiorców?

Zobacz statystyki bundli - zdziwisz się ;)

> Jeśli na mój program nawet(!) potencjalnie
> jest 10 odbiorców w całej Polsce, to mój pierwszy nabywca pójdzie z
> softem do moich klientów.

I oni kupią od niego soft bez wsparcia zamiast od ciebie ze wsparciem? I
oni kupią od niego ten soft wiedząc, że nie będą w takim wypadku mogli
liczyć na aktualizacje?
Skoro jest 10 odbiorców to czemu nie masz z nimi już spisanej przed
dostarczeniem softu umowy?
Skąd ten jeden klient będzie miał listę twoich klientów?

I na koniec może masz po porostu spaprany model biznesowy skoro z jednej
strony musisz wykorzystać jako podstawę soft OS, z drugiej masz tylko 10
_potencjalnych_ odbiorców a z trzeciej twoi klienci zamiast chcieć
nawiązać długoletnią współpracę to tylko myślą jak tu cię zrobić w h*?

--
Pozdrawiam
Michoo

do góry

On Mon, 11 Mar 2013 23:59:31 +0100, Michoo <m...@v...pl> wrote:
> A humble indie bundle to w ogóle porażka - nikt nic nie płaci bo
może
> mieć za darmo, nie?

Wcale nie porażka, zapytaj chłopaków z THQ.

RW

do góry

W dniu wtorek, 12 marca 2013 00:50:22 UTC+1 użytkownik Michoo napisał:
> On 12.03.2013 00:13, M.M. wrote:
>
> > Może to kwestia ilości odbiorców?
> Zobacz statystyki bundli - zdziwisz się ;)
Nie wiem nawet co to jest bundli.


> > Jeśli na mój program nawet(!) potencjalnie
> > jest 10 odbiorców w całej Polsce, to mój pierwszy nabywca pójdzie z
> > softem do moich klientów.
>
> I oni kupią od niego soft bez wsparcia zamiast od ciebie ze wsparciem?
Żeby wiedzieć, to by trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników, ale na
pewno jest taka możliwość. W końcu soft działa i w końcu jeden z
odbiorców może liczyć na moje aktualizacje i wsparcie. Nie wiem co
stoi na przeszkodzie, żeby zwyczajnie stał się pośrednikiem? Na GPL nie
mógłbym zawrzeć w umowie klauzuli "zakaz rozpowszechniania" - czy nie
rozumiem czegoś dalej?

> I oni kupią od niego ten soft wiedząc, że nie będą w takim wypadku mogli
> liczyć na aktualizacje?
On zamówi u mnie aktualizację i sprzeda dalej.

> Skoro jest 10 odbiorców to czemu nie masz z nimi już spisanej przed
> dostarczeniem softu umowy?
Był wręcz jeden odbiorca. A że warunki wynegocjował dla siebie korzystne, a
dla mnie granicy ubóstwa (dużo roboty, małe wynagrodzenie), to chociaż
mam wyłączność i małą szansę na ponowną sprzedaż. Na GPL mam obawę że
ktoś to zaoferuje za pół darmo.


> Skąd ten jeden klient będzie miał listę twoich klientów?
Są do odnalezienia.

> I na koniec może masz po porostu spaprany model biznesowy
No cóż... dobry model biznesowy to w ogóle bardzo trudna sztuka.

> skoro z jednej strony musisz wykorzystać jako podstawę soft OS,
Nic nie muszę, zastanawiam się tylko jakby to było na GPL.

> z drugiej masz tylko 10 _potencjalnych_ odbiorców
Chodzi o to, że mała jest szansa choćby na dwukrotne sprzedanie tego softu.

> a z trzeciej twoi klienci zamiast chcieć
> nawiązać długoletnią współpracę to tylko myślą jak tu cię zrobić w h*?
No właśnie by nie musieli robić mnie w chuja, bo GPL by na to im pozwalała.
A czy myślą jak mnie wydoić do granic wytrzymałości? Hmmm to tak nie jest
zawsze w tym biznesie że się próbuje jak najkorzystniejsze warunki dla
siebie wynegocjować?

Pozdrawiam

do góry

W dniu piątek, 8 marca 2013 11:08:11 UTC+1 użytkownik inst4nce napisał:

> Czy można zmodyfikować program na licencji GPL i sprzedawać go bez źródeł?

Myślę, że w tej dyskusji zabrakło dość oczywistej odpowiedzi:

Skontaktuj się z autorem oryginalnego programu i zapytaj go, czy może Ci udostępnić
kod na innej licencji, niż GPL (jeżel faktycznie jest autorem, to ograniczeniem jest
tylko jego wola i Twoje zdolności negocjacyjne). To może być cokolwiek, np, BSD,
Boost, Apache, być może nawet LGPL się nada. I teraz:

a) Jeżeli się zgodzi, to masz rozwiązanie.

b) Jeżeli się nie zgodzi, to od początku miałeś zły pomysł.

--
Maciej Sobczak * http://www.msobczak.com * http://www.inspirel.com

do góry

On Mar 13, 8:54 am, Maciej Sobczak <s...@g...com> wrote:
>
> Myślę, że w tej dyskusji zabrakło dość oczywistej odpowiedzi:
>
> Skontaktuj się z autorem oryginalnego programu i zapytaj go, czy może Ci udostępnić
kod na
> innej licencji, niż GPL (jeżel faktycznie jest autorem, to ograniczeniem jest tylko
jego wola i
> Twoje zdolności negocjacyjne). To może być cokolwiek, np, BSD, Boost, Apache, być
może
> nawet LGPL się nada. I teraz:


Często jest tak, że programy na GPL zaiwerają kawałki innych programów
na GPL, w takiej sytuacji autor nie może, nawet gdyby chciał.

do góry