eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Lemingi na Puławskiej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 105

  • 91. Data: 2011-09-30 17:15:18
    Temat: Re: Re: Lemingi na Puławskiej
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1109301656260.432@quad...
    > On Fri, 30 Sep 2011, Cavallino wrote:
    >
    >> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    > [...]
    >>> Nawet jeśli takie zachowanie nie jest "wypadkogenne" (bo nie jest,
    >>> choćby bardzo to się nie podobało), w sposób oczywisty zakłóca
    >>> ruch i tak postępującym należy dopiec.
    >>
    >> Jest wypadkogenne, bo w tym czasie ktoś może skręcać
    >
    > Ale ja nie piszę o gdybologii stosowanej, lecz statystyce realnie
    > zdarzających się wypadków.

    Ale ja mam gdzieś statystykę wypadków.
    Bardziej interesuje mnie moje ciśnienie i ilość durnych pedalarzy, którzy mi
    je podnoszą kretyńskimi manewrami.

    >> Dokładnie wczoraj miałem taki przypadek
    >
    > ...no i wypadku nie było.

    Tym razem.
    Jakby się nie zatrzymał, to by był.
    Choć może nie, szkoda by mi było świeżego lakieru. ;-)

    >> Ale to są rzeczywiste szkodniki.
    >
    > No więc należy *ich* łapać i karać.

    Słusznie.
    I trzeba mieć za co.
    Ten punkt jest jak znalazł, bo poza sprawnym wzrokiem nie potrzeba do tego
    żadnego sprzętu.

    >
    >> Piszę z punktu widzenia kierowcy, więc sposób omijania przeszkody przez
    >> pieszych jest mi dokładnie obojętny i nie zajmuje mojej uwagi.
    >
    > Tyle że powoływanie się na ruch samochodu w miejscu dotyczącym
    > pieszych staje się przy tym założeniu bzdurne


    Ale ja cały czas o pedalarzu na przejściu DLA PIESZYCH które jest przejściem
    PRZEZ JEZDNIĘ piszę.
    Chodniki mnie nie interesują.

    > - bo regulacje
    > służą właśnie ochronie pieszych.

    Moim zdaniem nie.


  • 92. Data: 2011-09-30 22:57:03
    Temat: Re: Lemingi na Puławskiej
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2011-09-30, Cavallino <c...@k...pl> wrote:

    > Ale ja cały czas o pedalarzu na przejściu DLA PIESZYCH które jest przejściem
    > PRZEZ JEZDNIĘ piszę.

    A co za różnica czy ten koleś ma rower pod sobą czy obok siebie?

    Krzysiek Kiełczewski


  • 93. Data: 2011-09-30 23:39:47
    Temat: Re: Re: Lemingi na Puławskiej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 30 Sep 2011, Cavallino wrote:

    > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    >> On Fri, 30 Sep 2011, Cavallino wrote:
    >>
    >>> Jest wypadkogenne, bo w tym czasie ktoś może skręcać
    >>
    >> Ale ja nie piszę o gdybologii stosowanej, lecz statystyce realnie
    >> zdarzających się wypadków.
    >
    > Ale ja mam gdzieś statystykę wypadków.

    A raczej pojęcie wypadku jako takiego.

    > Bardziej interesuje mnie moje ciśnienie

    No i z tym się w 100% zgodziłem, co ma to do *powodowania
    wypadków* o czym sam napisałeś wyżej, usiłując za wszelką
    cenę nie zgodzić się z czymkolwiek co było w moim
    poście?

    >>> Dokładnie wczoraj miałem taki przypadek
    >>
    >> ...no i wypadku nie było.
    >
    > Tym razem.

    I prawie każdym innym.

    > Jakby się nie zatrzymał, to by był.
    > Choć może nie, szkoda by mi było świeżego lakieru. ;-)

    Właśnie. I jakby w danym roku było aż 6 takich wypadków,
    z czego 5 spowodowanych przez jednego kierującego, to
    chyba ktoś by się przyjrzał ewenementowi ;>

    >>> Ale to są rzeczywiste szkodniki.
    >>
    >> No więc należy *ich* łapać i karać.
    >
    > Słusznie.
    > I trzeba mieć za co.

    Za szybki wjazd lub za niezatrzymanie się na krawężniku.
    Proste jak drut.

    > Ten punkt jest

    ...głupi...

    > jak znalazł, bo poza sprawnym wzrokiem nie potrzeba do tego
    > żadnego sprzętu.

    Do weryfikacji jazdy stop-start zaś trzeba himplikatora[1].
    Ci hAmerykanie pojęcia nie mają i stosują takie cóś
    w różnych miejscach (niekoniecznie związanych z rowerami).
    Dziwne.

    > Ale ja cały czas o pedalarzu na przejściu DLA PIESZYCH które jest przejściem
    > PRZEZ JEZDNIĘ piszę.

    No a ja o Twoim własnym porównaniu z przypadkiem samochodu który
    przez to przejście przejeżdża.

    >> - bo regulacje
    >> służą właśnie ochronie pieszych.
    >
    > Moim zdaniem nie.

    Ależ wolno Ci się go trzymać :)

    [1] o ile wiem jeszcze nie skontruowano i nie wiem co toto robi ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 94. Data: 2011-09-30 23:41:24
    Temat: Re: Lemingi na Puławskiej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 30 Sep 2011, Krzysiek Kielczewski wrote:

    > On 2011-09-30, Cavallino <c...@k...pl> wrote:
    >
    >> Ale ja cały czas o pedalarzu na przejściu DLA PIESZYCH które jest przejściem
    >> PRZEZ JEZDNIĘ piszę.
    >
    > A co za różnica czy ten koleś ma rower pod sobą czy obok siebie?

    Taką, że część kierowców się irytuje, że mógłby już spokojnie być
    na przeciwległym chodniku zamiast im defilować przed maską ;)
    (dotyczy wersji "stop-start", nie "z prędkością pieszego")

    pzdr, Gotfryd


  • 95. Data: 2011-10-01 01:35:13
    Temat: Re: Lemingi na Puławskiej
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2011-09-30, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

    >>> Ale ja cały czas o pedalarzu na przejściu DLA PIESZYCH które jest przejściem
    >>> PRZEZ JEZDNIĘ piszę.
    >>
    >> A co za różnica czy ten koleś ma rower pod sobą czy obok siebie?
    >
    > Taką, że część kierowców się irytuje, że mógłby już spokojnie być
    > na przeciwległym chodniku zamiast im defilować przed maską ;)
    > (dotyczy wersji "stop-start", nie "z prędkością pieszego")

    To chyba nie ten przypadek :)

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 96. Data: 2011-10-01 10:35:59
    Temat: Re: Re: Lemingi na Puławskiej
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:

    >>> ...no i wypadku nie było.
    >>
    >> Tym razem.
    >
    > I prawie każdym innym.

    Nie ważne.
    Ważne żeby takie sytuacje w ogóle nie miał prawa się pojawiać, a nie czy
    ktoś miał na tyle dobry refleks że udało się wyhamować.

    >>> No więc należy *ich* łapać i karać.
    >>
    >> Słusznie.
    >> I trzeba mieć za co.
    >
    > Za szybki wjazd lub za niezatrzymanie się na krawężniku.

    Nie.
    Za fakt pojawienia się na rowerze gdzie indziej niż na drodze rowerowej.

    >> Ale ja cały czas o pedalarzu na przejściu DLA PIESZYCH które jest
    >> przejściem PRZEZ JEZDNIĘ piszę.
    >
    > No a ja o Twoim własnym porównaniu z przypadkiem samochodu który
    > przez to przejście przejeżdża.

    Nie - Ty piszesz bzdety z punktu widzenia nikogo nie interesującego na tej
    grupie.
    Chyba że ktoś grupy pomylił.
    W każdym razie z wynurzeniami pieszo-pedalarskim idź sobie na inną grupę.


    >
    >>> - bo regulacje
    >>> służą właśnie ochronie pieszych.
    >>
    >> Moim zdaniem nie.
    >
    > Ależ wolno Ci się go trzymać :)

    No a Tobie swojego.
    Bylebyś tego nie robił na pms.


  • 97. Data: 2011-10-01 10:37:38
    Temat: Re: Lemingi na Puławskiej
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1109302339530.3816@quad...
    > On Fri, 30 Sep 2011, Krzysiek Kielczewski wrote:
    >
    >> On 2011-09-30, Cavallino <c...@k...pl> wrote:
    >>
    >>> Ale ja cały czas o pedalarzu na przejściu DLA PIESZYCH które jest
    >>> przejściem
    >>> PRZEZ JEZDNIĘ piszę.
    >>
    >> A co za różnica czy ten koleś ma rower pod sobą czy obok siebie?
    >
    > Taką, że część kierowców się irytuje, że mógłby już spokojnie być
    > na przeciwległym chodniku

    Różnica mniej więcej taka, jak to czy kiedy ktoś wjedzie na przejeździe
    kolejowym pod pociąg, to maszynista będzie mu musiał udowadniać z jaką
    prędkością wjeżdżało to auto.
    Wjechało - jego wina, dokładnie tak samo ma być z pedalarzem na przejściu
    dla pieszych.


  • 98. Data: 2011-10-01 13:31:35
    Temat: Re: Re: Lemingi na Puławskiej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 1 Oct 2011, Cavallino wrote:

    > Nie ważne.

    To po co argumentujesz tezą o "tworzeniu wypadków"?

    > Ważne żeby takie sytuacje w ogóle nie miał prawa się pojawiać

    Przecież z tym się dawno temu i w zupełności zgodziłem, więc
    nie wiem o czym mowa.
    Pisałem i piszę że bzdurna jest teza o *wypadkogenności*
    takich zachowań, nic więcej.

    > Za fakt pojawienia się na rowerze gdzie indziej niż na drodze rowerowej.

    :P

    > Chyba że ktoś grupy pomylił.

    Kolizje pieszy-samochód to właśnie ta grupa.
    A to nie kto inny lecz Ty sam wystąpiłeś z porównaniem do
    jazdy samochodem po przejściu, prawda?

    pzdr, Gotfryd


  • 99. Data: 2011-10-01 19:58:43
    Temat: Re: Re: Lemingi na Puławskiej
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1110011328440.2324@quad...
    > On Sat, 1 Oct 2011, Cavallino wrote:
    >
    >> Nie ważne.
    >
    > To po co argumentujesz tezą o "tworzeniu wypadków"?

    To nie ja, tylko Ty.
    Dla mnie sytuacja w której wypadek może się zdarzyć (a nie zdarzył się bo
    komuś dopisało szczęście) jest tożsama z sytuacją gdy tego szczęścia nie
    było.

    > Pisałem i piszę że bzdurna jest teza o *wypadkogenności*
    > takich zachowań, nic więcej.

    J.w.

    >
    >> Za fakt pojawienia się na rowerze gdzie indziej niż na drodze rowerowej.
    >
    > :P
    >
    >> Chyba że ktoś grupy pomylił.
    >
    > Kolizje pieszy-samochód to właśnie ta grupa.

    Ale nie o nich mówimy, tylko o kolizji rower-samochód.


    > A to nie kto inny lecz Ty sam wystąpiłeś z porównaniem do
    > jazdy samochodem po przejściu, prawda?

    Dokładnie, brak różnicy.
    Ale nie względu na pieszych, bo w ogóle o tym nie mówię i mam to gdzieś,
    tylko ze względu na możliwość kolizji z prawidłowo jadącym samochodem.


  • 100. Data: 2011-10-01 22:28:09
    Temat: Re: Re: Lemingi na Puławskiej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 1 Oct 2011, Cavallino wrote:

    > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
    >> On Sat, 1 Oct 2011, Cavallino wrote:
    >>
    >>> Nie ważne.
    >>
    >> To po co argumentujesz tezą o "tworzeniu wypadków"?
    >
    > To nie ja, tylko Ty.

    Dobrze, przywołałem, co nie zmienia faktu że tym właśnie
    się posłużyłeś.

    > Dla mnie sytuacja w której wypadek może się zdarzyć

    No to w zasadzie każda. Szczególnie jazda po pustej
    prostej drodze ;)

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: