W dniu 2012-09-10 09:55, Koteczek pisze:
> Wczoraj we Wrocławiu:
>
> http://www.youtube.com/watch?v=XiPNBu9I6Uo
>
> http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/653675,wrocla
w-lamborghini-uderzylo-w-mur-przy-placu-dominikanski
m,id,t.html
>
>
> I teraz pytanie do grupy! To replika czy oryginał? Drze się jak stare
> prześcieradło, rozumiem kompozyty ale hmm.
>
Obok Lambo to to nawet nie stało. Replika to za dużo powiedziane, to
jakiś czajnik jest.

do góry

W dniu 2012-09-12 00:38, J.F. pisze:
> Dnia Tue, 11 Sep 2012 20:49:21 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
(...)
>> Chyba jednak nie bardzo. Policja podała prędkość (zaniżoną) i nadal to
>> było przyczyną wypadku. Skoro ograniczenie było do 50km/h to jakie ma
>> znaczenie, czy "bylo 300, 150, czy np 80 + hopka +twarde zawieszenie".
>> Było za szybko i za głupio,
>
> Jak jest ograniczenie 50, to trzeba sie liczyc ze ktos pojedzie 70.
> A jak hopka przy 80 wyrzuca niektore auta, to trzeba ja naprawic, a nie
> stawiac 30 :-)
>
> I winna jest wtedy droga :-)

Litości. Ograniczenie administracyjne w mieście 50/60. Ludzie jeżdżą
50-100 i nikomu się nic nie dzieje. Jak pisałem - nawet kapelusze, baby
od garów, ostatnie lebiegi itd. "Przeciętny inaczej" (pozwolę sobie
na brak dosadniejszych określeń) zapiernicza zdrowo ponad 100
(nieistotny jest w tym momencie stan samochodu - po dwakroć ****
jak robi to niesprawnym samochodem), a Ty chcesz zwalać winę na
drogę, a nie na prędkość, która w większości w takich sytuacjach
jest związana z głupotą, brakiem wyobraźni itd.?

>> Sam widzisz.
>
> No ale kto tu baran ? :-)

No właśnie...

do góry

Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
Wed, 12 Sep 2012 00:38:45 +0200, J.F.
>> Jak jest ograniczenie 50, to trzeba sie liczyc ze ktos pojedzie 70.
>> A jak hopka przy 80 wyrzuca niektore auta, to trzeba ja naprawic, a
>> nie
>> stawiac 30 :-)

>Nie czujesz farmazonu w tym co piszesz? Standardowe ograniczenie jest
>do
>50, przy 70-100 można spokojnie przejechać. Jeśli ktoś grzeje 140 na
>ograniczeniu do 50 autem bez sprawnych amortyzatorów albo zwyczajnie
>bez
>umiejętności to jest debilem i najwyraźniej trzeba mu postawić
>dodatko
>ograniczenie przed nosem.

Ale ja nie pisze o 140, tylko o 80/50 :-)

Jakby policja dostala taka ekspertyze, ze jechal 80, a mimo to sie
wybil i polecial ... to zawinila nadmierna predkosc czy zly stan drogi
?

>Ponadto, progi zwalniające są SPECJALNIE budowane, a Ty się pieklisz
>na
>"naturalny" spowalniacz.

Ale progi sa budowane tam gdzie obowiazuje 20-30, i jadac 50 sie z
nich nie wyskakuje, choc slychac jak auto cierpi :-)

J.

do góry

Thu, 13 Sep 2012 11:55:23 +0200, J.F

> Ale ja nie pisze o 140, tylko o 80/50 :-)

Ale ja piszę, że te wypadki zdarzały się przy 140 (jeden wypadek znam z
pierwszej ręki) a nie 80. Zdajesz się tego nie dostrzegać...

> Jakby policja dostala taka ekspertyze, ze jechal 80, a mimo to sie
> wybil i polecial ... to zawinila nadmierna predkosc czy zly stan drogi?

Poważnie pytasz, skoro dopuszczalna jest 50?

> Ale progi sa budowane tam gdzie obowiazuje 20-30, i jadac 50 sie z
> nich nie wyskakuje, choc slychac jak auto cierpi :-)

Mówisz chyba o progach w formie desek. Mnie chodzi o te "nieco" większe
wersje w formie garbów, zupełnie jak na KEN.

--
Pozdor Myjk

do góry

Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości
Thu, 13 Sep 2012 11:55:23 +0200, J.F
>> Ale ja nie pisze o 140, tylko o 80/50 :-)
>Ale ja piszę, że te wypadki zdarzały się przy 140 (jeden wypadek znam
>z
>pierwszej ręki) a nie 80. Zdajesz się tego nie dostrzegać...

Dyskusja zeszla na to jak to zakwalifikuje policja.
Od razu stwierdzi ze to nadmierna predkosc, czy poczeka na ocene
bieglego ?

Ocena raczej zanizy rzeczywista predkosc ... ale czy to wplynie na
policjantow ?

60/50 tez zakwalifikuja do nadmiernej ? :-)

>> Jakby policja dostala taka ekspertyze, ze jechal 80, a mimo to sie
>> wybil i polecial ... to zawinila nadmierna predkosc czy zly stan
>> drogi?
>Poważnie pytasz, skoro dopuszczalna jest 50?

Bardzo powaznie.

P.S. Inna sprawa ze tak po prawdzie to policja bedzie miala racje :-)

J.

do góry

On Mon, 10 Sep 2012 09:55:00 +0200, "Koteczek" <n...@s...org>
wrote:

>
>LC Corp to firma Leszka Czarneckiego (jeden z bardziej kasiastych Polaków ale
>ponoć współpracował z SB :/ ). Jak widać na fotografiach z gazety wrocławskiej
>to nalepki zostały odklejone, w końcu obciach ;)

Tutaj ciąg dalszy sprawy:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,1248
0605,Co_komu_wolno_wrzucic_na_YouTube__Duza_firma_gr
ozi.html

Kogoś powaliło chyba.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

do góry

W dniu 2012-09-13 22:38, jerzu pisze:
> On Mon, 10 Sep 2012 09:55:00 +0200, "Koteczek" <n...@s...org>
> wrote:
>
>>
>> LC Corp to firma Leszka Czarneckiego (jeden z bardziej kasiastych Polaków ale
>> ponoć współpracował z SB :/ ). Jak widać na fotografiach z gazety wrocławskiej
>> to nalepki zostały odklejone, w końcu obciach ;)
>
> Tutaj ciąg dalszy sprawy:
> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,1248
0605,Co_komu_wolno_wrzucic_na_YouTube__Duza_firma_gr
ozi.html
>
> Kogoś powaliło chyba.
>
Świetne. A kto te znaki towarowe umieścił? Fotograf czy ktoś inny? ;-)
Ja natomiast od początku mam wątpliwości (i nie tylko ja) czy to jest
prawdziwe Lamborghini. Jeśli bowiem nie, to mam kolejne wątpliwości czy
znaki towarowe L. umieszczone zostały na replice za zgodą ich
właściciela...

--
Pozdrawiam. Artur.
____________________________________________________
__

do góry

Dnia pięknego Thu, 13 Sep 2012 22:38:58 +0200 osobnik zwany jerzu napisał:

> On Mon, 10 Sep 2012 09:55:00 +0200, "Koteczek" <n...@s...org> wrote:
>
>
>>LC Corp to firma Leszka Czarneckiego (jeden z bardziej kasiastych
>>Polaków ale ponoć współpracował z SB :/ ). Jak widać na fotografiach z
>>gazety wrocławskiej to nalepki zostały odklejone, w końcu obciach ;)
>
> Tutaj ciąg dalszy sprawy:
> http://wiadomosci.gazeta.pl/
wiadomosci/1,114871,12480605,Co_komu_wolno_wrzucic_n
a_YouTube__Duza_firma_grozi.html
>
> Kogoś powaliło chyba.

Freedom of panomara.
Wolno robić zdjęcia i publikowac coś co jest w przestrzeni publicznej.
i tyle.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

Dnia pięknego Thu, 13 Sep 2012 22:38:58 +0200 osobnik zwany jerzu napisał:

> On Mon, 10 Sep 2012 09:55:00 +0200, "Koteczek" <n...@s...org> wrote:
>
>
>>LC Corp to firma Leszka Czarneckiego (jeden z bardziej kasiastych
>>Polaków ale ponoć współpracował z SB :/ ). Jak widać na fotografiach z
>>gazety wrocławskiej to nalepki zostały odklejone, w końcu obciach ;)
>
> Tutaj ciąg dalszy sprawy:
> http://wiadomosci.gazeta.pl/
wiadomosci/1,114871,12480605,Co_komu_wolno_wrzucic_n
a_YouTube__Duza_firma_grozi.html
>
> Kogoś powaliło chyba.

jest ciąg dalszy
http://www.alert24.pl/alert24/1,84880,12483957,.html
"Leszek Czarnecki przeprasza internautę za "nadgorliwą reakcję" swojej
firmy"

chyba ktoś dostał zdrowy opieprz :)



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

On 13.09.2012 14:26, J.F wrote:
> Ocena raczej zanizy rzeczywista predkosc ... ale czy to wplynie na
> policjantow ?
>
> 60/50 tez zakwalifikuja do nadmiernej ? :-)
Ale oni i 40/60 zakwalifikują jako nadmierna jeżeli będzie gołoledź i
wylecisz z drogi skądinąd sprawnym samochodem.

--
Pozdrawiam
Michoo

do góry