eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaLaickie pytanie.Re: Laickie pytanie.
  • Data: 2009-08-05 21:49:51
    Temat: Re: Laickie pytanie.
    Od: "henry1" <h...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "ici" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:h5a79i$gl1$1@news.onet.pl...
    > Do elektrolizy wody proponuję użyć sposobu "wojskowego parzenia herbaty".
    > Za moich czasów grzałki w wojsku były zabronione, natomiast dostępne w
    > dużych ilościach były tępe żyletki, nici, można było skombinować zapałki.
    > Patent wyglądał mniej wiecej tak, że 2 żyletki przedzielało się mniej
    więcej
    > na odstęp zapałki i okręcało na brzegach nicią (żyletki z zapałką
    pośrodku).
    > Do tych 2 żyletek dokręcało się odizolowane przewody, wkładało do szklanki
    z
    > wodą i metodą ostrożnych ruchów wtykało do gniazdka.
    > Z regóły wojskowe bezpieczniki (korki) wytrzymywały takie chwilowe
    > obciążenie a wrzątek był w kilka sekund gotowy.
    >
    > W twoim doświadczeniu należało by zmodyfikować wojskowy patent o:
    > - 2 elektrody typu odizolowany gruby drut w dwóch menzurkach we wspólnym
    > naczyniu.
    > - spolaryzowanie układu + / - poprzez włączenie w szereg z jedna elektrodą
    > diody na napięcie przynajmniej 300V
    > Tyle powinno wystarczyć, korki nie powinny wysadzić o ile:
    > - powierzchnia elektrod będzie porównywalna z pow, żyletek,
    > - odstęp elektrod będzie większy do grubości zapałki.
    > - Im większa powierzchnia elektrod tym większy odstęp.
    > Aczkolwiek proponuję w szereg z jedną z elektrod włączyć żarówkę dużej mcy
    > np. 200W z np lampkę nocną.
    > Całość włączaś do kontaktu poprzez wtyczkę przedłużacza w sąsiednim pokoju
    > za drzwiami.
    >
    > Uwaga.
    > Cała zabawa z elektroliza wody, a tym bardziej z napięciem sieciowym jest
    > niebezpieczna i niewskazana.
    >
    > Żeby nie poprawiać wyników finansowych szpitali proponuję:
    > - nie dotykać rękoma wody, elektrod, lampek pod napięciem.
    > - całość należy połączyć bez napięcia, poustawiać napełnione odwrócone
    > menzurki w odp odległości,
    > - odizolować (przynajmniej szklane) naczynie z wodą i z menzurkami od
    > podłoża (guma, styropian, itp).
    > - dać na mszę w najbliższym kościele,
    > - wetknąć wtyczkę przedłużacza w gniazdko (najlepiej w sąsiednim pokoju).
    > - wyjąć wtyczkę po kilkunastu sekundach, o ile bezpiecznki w domu
    wcześniej
    > nie wysadziło (z żarówką lampki to nie grozi).
    > - pozbierać po explozji, zebrać rozlaną wodę, szkło, itp. (mam nadzieję,
    że
    > przy zachowaniu ostrożności to nie grozi).
    > !!!Generalnie żadnych rąk i dotykania układu pod napięciem!!!
    > !!!Wszystkie łączenia robić przy wyjętej wtyczce z gnazdka!!!
    >
    > Swoją drogą podobne doświadczenia widziałem na Youtube.
    > Nie lepiej tam popatrzeć?
    > Taniej, szybciej, bezpieczniej.
    >


    I całą tą maszynerię nakryć pancerwerkiem ,dostępnym w okolicach
    Międzyrzecza. :-)))

    Pzdr


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: