>
> Z badziewiakami jest tak, ze niby mozna nimi naladowac kazdy akumulator na
> full i nie potrzeba do tego wyrafinowanych układów procesorowych. Tylko że
> nie bardzo wiadomo kiedy przestac ładować, a kiedy jeszcze by sie przydało
> trzymac aku w ładowarce? Za malo znam sprawy zwiazane z
> "przyzwyczajeniami"
> akumulatorów, aby sie wymadrzac w tym temacie. Z drugiej strony
> akumulatory
> w bezprzewodowych telefonach stacjonarnych z reguły sa ladowane przez caly
> czas jak dlugo leza na stacji bazowej i aku dzialaja latami. Wiec tu by
> sie
> kłanialo pytanie co jest gorsze dla aku niedoladowanie czy nieco
> przeladowywanie? I jeszcze jest jeden problem mianowicie nierówna
> pojemnosc
> samych akumulatorów. Co z tego, ze mamy 4 knałowa ładowarke jak moga byc
> duze rozpietosci pojemnosci samych akumulatorów? Tutaj by sie przydala nie
> prosta ladowarka procesorowa, ale bardziej zaawansowana z mozliwoscia
> sprawdzania przynajmniej co jakis czas pojenosci akumulatorów dla
> eliminacji
> aku o malej pojemnosci. Albo jakis miernik pojemnosci akumulatorów.
>
> Bede mial 2 kanalowa ladowarke (4 mam) i chyba ja poswiece dla "dobra
> nauki"
> mierzac co sie tylko da (na co moja wiedza pozwoli i multimetr jaki
> posiadam) w tym zakresie.
>
>

Pojemności akumulatorów akurat są bardzo zblizone. Swiadczy o tym zarówno
pomiar
za pomocą ładowarki BC-700, jak i to, że po rozładowaniu w aparacie, teraz
kiedy są ładowane
własnie wspomniana BC-700 mają bardzo porównywalne napięcie, a i koniec
ładowania wypada
bardzo podobnie. Najwyraźniej problemem było to ze poprzednia ładowarka
zwykła (nie mikroprocesorowa)
2-kanałowa własnie jakby nierówno doładowywała akumulatorki. Efekt byl taki
ze całość
miała dużo mniejszą pojemność jeśli pracowały szeregowo w aparacie. Jak
zacząłem używać
w/w ładowarki to wydawało mi się ze aparat był w stanie zrobić ok. 30%
więcej zdjęć.
Teraz na dodatek używam jedynie aku Sanyo Eneloop i efekt jest jeszcze
lepszy, ale to już z powodu
małego samorozładowywania się tych aku.

bhk