-
1. Data: 2020-10-04 22:54:21
Temat: Ładowarka i telefon
Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>
Pierwszy raz przydarzyła się dziwna i denerwująca sytuacja, az obleciał
mnie strach.
Wkładam kabelek ładowarki do telefonu, a tu światła w żyrandolu
zaczynają strasznie migać jakby miały zaraz wystrzelić. Jedna zarówka
się przepaliła.
Na dodatek nie chciała mi wleźć wtyczka do telefonu. Jak chcialam włożyć
to te światła pod sufitem szakały.Nie weszła mi wtyczka do gniazda w
telefonie tak jak trzeba, trochę ja popchnęłam w prawo i ładowała, ale
co chwila się rozłączało i telefon piszczał, że bateria rozładoowana.
Jak docisnęłam wtyczkę w gnieździe do prawej strony to zaczęło sie
ładować.. Wtyczka cała nie weszła. Oczywiście światła w żyrandolu
wyłączyłam. Zdziwiona jestem, bo telefon był sprawny do tej pory. Może
przygniotłam go zakupami niechcący i coąś tam się przesunęło czy wlazło,
ale patrzyłam przez lupę i nic nie widzę.
Zastanawia mnie to, że co ma wspólnego listwa w innym gniazdku
elektrycznym z zyrandolem na suficie, bo jakieś spięcie sie robiło.
Z kolei przetem, pare dni temu burdelarz za ścianą włączył wiertarkę dla
swojej zabawy z klientem czy klientką i powystrzeliwały mi 3 specjalne
żarówki w okrągłej obudowie przy suficie w łazience. Zadzwoniłam do
elektryka na dyżurze (siedział w domu podobno), ale wiadomo co
zaśpiewał: niech sie pani nie boi wszystko jest w porządku, nikt pani
prądu nie ukradnie. Wiadomo, że jakieś korki, liczniki są jeszcze w
piwnicy bloku.
--
animka
-
2. Data: 2020-10-04 22:59:39
Temat: Re: Ładowarka i telefon
Od: _Master_ <M...@...pl>
W dniu 2020-10-04 o 22:54, Animka pisze:
> Pierwszy raz przydarzyła się dziwna i denerwująca sytuacja, az obleciał
> mnie strach.
> Wkładam kabelek ładowarki do telefonu, a tu światła w żyrandolu
> zaczynają strasznie migać jakby miały zaraz wystrzelić.
Ciach ;-)
A co na to Twoja różnicówka? Nie zadziałała? ;-)
-
3. Data: 2020-10-04 23:06:19
Temat: Re: Ładowarka i telefon
Od: _Master_ <M...@...pl>
Ło matko...
Ale... Jak robiłem remont mieszkania w bloku to przy rozkuwaniu posadzki
w kiblu majstry ucięły kabel doprowadzający prąd do mieszkania piętro
niżej ;-) Nie ich wina. Taka budowla że kable mogły być WSZĘDZIE.
A poprzedni właściciel mojego mieszkania był elektrykiem za komuny i
miał odwrotnie podłączoną instalację. Prawdopodobnie kradł prąd przez
zero w kaloryferze ;-)
Także ten... Animka rządzi ;-)
-
4. Data: 2020-10-05 10:57:00
Temat: Re: Ładowarka i telefon
Od: collie <c...@v...pl>
W niedziela, 4.10.2020 o 23:06, _Master_ napisał:
> Także ten... Animka rządzi ;-)
- także - również, też
- tak że - więc, zatem.
Tak że znaj różnicę, panie majster.
--
Koń jaki jest każdy widzi.
-
5. Data: 2020-10-05 11:04:28
Temat: Re: Ładowarka i telefon
Od: collie <c...@v...pl>
W niedzielę, 4.10.2020 o 22:54, Animka napisała:
> Pierwszy raz przydarzyła się dziwna i denerwująca sytuacja, az obleciał
> mnie strach.
> Wkładam kabelek ładowarki do telefonu, a tu światła w żyrandolu
> zaczynają strasznie migać jakby miały zaraz wystrzelić. Jedna zarówka
> się przepaliła.
> Na dodatek nie chciała mi wleźć wtyczka do telefonu. Jak chcialam włożyć
> to te światła pod sufitem szakały.Nie weszła mi wtyczka do gniazda w
> telefonie tak jak trzeba, trochę ja popchnęłam w prawo i ładowała, ale
> co chwila się rozłączało i telefon piszczał, że bateria rozładoowana.
> Jak docisnęłam wtyczkę w gnieździe do prawej strony to zaczęło sie
> ładować.. Wtyczka cała nie weszła. Oczywiście światła w żyrandolu
> wyłączyłam. Zdziwiona jestem, bo telefon był sprawny do tej pory. Może
> przygniotłam go zakupami niechcący i coąś tam się przesunęło czy wlazło,
> ale patrzyłam przez lupę i nic nie widzę.
Cóż, jak pisał poeta: są dziwy w niebie i na ziemi, o których ani śniło
się waszym filozofom.
--
Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.
-
6. Data: 2020-10-05 19:16:07
Temat: Re: Ładowarka i telefon
Od: Grzexs <g...@w...pl>
>> wyłączyłam. Zdziwiona jestem, bo telefon był sprawny do tej pory. Może
>> przygniotłam go zakupami niechcący i coąś tam się przesunęło czy wlazło,
>> ale patrzyłam przez lupę i nic nie widzę.
>
> Cóż, jak pisał poeta: są dziwy w niebie i na ziemi, o których ani śniło
> się waszym filozofom.
Stawiam na duchy!
--
Grzexs
-
7. Data: 2020-10-05 22:53:13
Temat: Re: Ładowarka i telefon
Od: "Krzy K" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "Animka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:rldcpt$i9t$...@g...aioe.org...
> Pierwszy raz przydarzyła się dziwna i denerwująca sytuacja, az obleciał
> mnie strach.
> Wkładam kabelek ładowarki do telefonu, a tu światła w żyrandolu
> zaczynają strasznie migać jakby miały zaraz wystrzelić.
Zamów elektryka, niech ci posprawdza kable w skrzynce z bezpiecznikami w domu i na
klatce.
Niech sprawdzi czy przewody się nie poluzowały, może trzeba podokręcać śrubki w
"esach".
Jak źle kontaktuje to będzie iskrzyć a to niebezpieczne bo może doprowadzić do
pożaru.
No i zmień ładowarkę do telefonu. Może mieć przebicie.
Pzdr.
Krzych
-
8. Data: 2020-10-05 22:58:50
Temat: Re: Ładowarka i telefon
Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>
W dniu 05.10.2020 o 22:53, Krzy K pisze:
>
>
> Użytkownik "Animka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:rldcpt$i9t$...@g...aioe.org...
>> Pierwszy raz przydarzyła się dziwna i denerwująca sytuacja, az obleciał
>> mnie strach.
>> Wkładam kabelek ładowarki do telefonu, a tu światła w żyrandolu
>> zaczynają strasznie migać jakby miały zaraz wystrzelić.
>
> Zamów elektryka, niech ci posprawdza kable w skrzynce z bezpiecznikami w domu i na
klatce.
> Niech sprawdzi czy przewody się nie poluzowały, może trzeba podokręcać śrubki w
"esach".
> Jak źle kontaktuje to będzie iskrzyć a to niebezpieczne bo może doprowadzić do
pożaru.
> No i zmień ładowarkę do telefonu. Może mieć przebicie.
>
Nieznasz się :D
https://www.youtube.com/watch?v=Fay9_NqBw1I&t=11s&ab
_channel=legidud7 :)
--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPiS>>>
***** ***
-
9. Data: 2020-10-06 06:29:33
Temat: Re: Ładowarka i telefon
Od: ydziO <ydzio(a)hot.com>
LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl> wrote:
> W dniu 05.10.2020 o 22:53, Krzy K pisze:
>>
>>
>> Użytkownik "Animka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:rldcpt$i9t$...@g...aioe.org...
>>> Pierwszy raz przydarzyła się dziwna i denerwująca sytuacja, az obleciał
>>> mnie strach.
>>> Wkładam kabelek ładowarki do telefonu, a tu światła w żyrandolu
>>> zaczynają strasznie migać jakby miały zaraz wystrzelić.
>>
>> Zamów elektryka, niech ci posprawdza kable w skrzynce z bezpiecznikami w domu i na
klatce.
>> Niech sprawdzi czy przewody się nie poluzowały, może trzeba podokręcać śrubki w
"esach".
>> Jak źle kontaktuje to będzie iskrzyć a to niebezpieczne bo może doprowadzić do
pożaru.
>> No i zmień ładowarkę do telefonu. Może mieć przebicie.
>>
>
> Nieznasz się :D
> https://www.youtube.com/watch?v=Fay9_NqBw1I&t=11s&ab
_channel=legidud7 :)
>
>
Uwielbiam takie życiowe przypadki sluchać. Kiedyś był pan Lebiedź i TPSA. W
tle też były święta.
Na onecie kiedyś czytałem z kolei komentarz pod artykułem i też o prądzie.
Autorka komentarza twierdziła że ma zły prąd, bo kiedyś komputer szybciej
pracowal.
-
10. Data: 2020-10-07 18:37:13
Temat: Re: Ładowarka i telefon
Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>
W dniu 2020-10-05 o 11:04, collie pisze:
> W niedzielę, 4.10.2020 o 22:54, Animka napisała:
>
>> Pierwszy raz przydarzyła się dziwna i denerwująca sytuacja, az obleciał
>> mnie strach.
>> Wkładam kabelek ładowarki do telefonu, a tu światła w żyrandolu
>> zaczynają strasznie migać jakby miały zaraz wystrzelić. Jedna zarówka
>> się przepaliła.
>> Na dodatek nie chciała mi wleźć wtyczka do telefonu. Jak chcialam włożyć
>> to te światła pod sufitem szakały.Nie weszła mi wtyczka do gniazda w
>> telefonie tak jak trzeba, trochę ja popchnęłam w prawo i ładowała, ale
>> co chwila się rozłączało i telefon piszczał, że bateria rozładoowana.
>> Jak docisnęłam wtyczkę w gnieździe do prawej strony to zaczęło sie
>> ładować.. Wtyczka cała nie weszła. Oczywiście światła w żyrandolu
>> wyłączyłam. Zdziwiona jestem, bo telefon był sprawny do tej pory. Może
>> przygniotłam go zakupami niechcący i coąś tam się przesunęło czy wlazło,
>> ale patrzyłam przez lupę i nic nie widzę.
>
> Cóż, jak pisał poeta: są dziwy w niebie i na ziemi, o których ani śniło
> się waszym filozofom.
Tak, może to jakieś dziwy z nieba.
--
animka