-
61. Data: 2010-09-01 19:01:55
Temat: Re: Ładowanie akumulatora w domu
Od: "Przembo" <x...@x...xx>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:i5jk5j.3fc.0@poczta.onet.pl...
> "Przemyslaw Czaja" <p...@p...fm> wrote in message
> news:i5h7u4$fnb$1@mx1.internetia.pl...
>> Użytkownik "Axel"
>>> No ale w sumie fabryczny mial ponad 6 lat, wiec mial prawo pasc...
>> Najciekawsze jest to, że teraz kupisz jakiegoś wypasionego Bosha lub
>> Vartę, która padnie po 3 latach - w każdym z 3 Opli tak miałem fabryczne
>> aku wydawały się nieśmiertelne i naprawdę długo wytrzymywały, te kupione
>> później niby markowe służyły o wiele krócej - nie wiem, może tylko ja
>> tak mam ?
> A kupiłeś ten sam rozmiar/pojemność akumulatora czy może
> chciałeś ulepszyć i poprawić konstrukcję i kupiłeś pojemniejszy?
A jakież to ma znaczenie?
Jakiego dużego aku by nie kupił będzie dobrze, o ile oczywiście będzie to
12V.
Pozdr
-
62. Data: 2010-09-01 19:24:52
Temat: Re: ku przestrodze.
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
> Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:499a.00000005.4c7e2c60@newsgate.onet.pl...
> >> ale chwila w elektrolizie rozpada ci sie woda na wodor _i_ tlen
> >> taka stróżka mieszaniny wyplywajaca z otworu juz na dziendobry
> >> jest
> >> mieszanina wybuchowa
> >> wystarczy ze znajdzie zrodlo zaplonu gdzies w poblizu
> >> akumulatora i wybuch
> >> gotowy.
> > Patrz że nikt do tej pory na to nie wpadł. To ja juz nie wiem jak
> > to jest.
>
> Wpadl wpadl. Rosjanie kiedys robili taki mikropalniczek
> Prometeusz - w elektrolizerze rozkladala sie woda, gazy szly wezem
> do palnika, u wylotu sie zapalalo i co .. i nic. Wodor z tlenem
> mieszaly sie jeszcze w elektrolizerze.
>
> Podobnie domowa kuchenka, czy bezpieczna lampa gornicza Davy'ego.
>
> J.
>
Miałem taki palnik. Pomijając że to gó... To jeszcze mieszanka gazowa szła przez
zbiorniczek z benzyną. Jak nie było benzyny to tak średnio to się chciało palić.
W wahadłowcach też jest taki palnik tylko trochę większy.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
63. Data: 2010-09-01 19:39:17
Temat: Re: Ładowanie akumulatora w domu
Od: "Przembo" <x...@x...xx>
Użytkownik "J_K_K" <J...@i...fm> napisał w wiadomości
news:i5m2gk$m9j$1@speranza.aioe.org...
> Użytkownik "Przembo" <x...@x...xx> napisał w wiadomości
> news:i5m0u3$ut0$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
>> news:i5jk5j.3fc.0@poczta.onet.pl...
>>> A kupiłeś ten sam rozmiar/pojemność akumulatora czy może
>>> chciałeś ulepszyć i poprawić konstrukcję i kupiłeś pojemniejszy?
>> A jakież to ma znaczenie?
>> Jakiego dużego aku by nie kupił będzie dobrze, o ile oczywiście będzie
>> to 12V.
> Rozmiar ma znaczenie ;-)
> Zwłaszcza wysokość.
Wiesz może to dziwne, ale założyłem że wymiarami będzie pasował :)
A ja ostatnio poszedłem w drugą strone, naięcie na moj aku przy próbie
rozruchu po jego naładowaniu spada z 12,4 do 6V, na szybko włożyłem żelowy
40Ah nieprzystosowany do pracy jako akumulator rozruchowy i co? Jak na razie
dzielnie działa. Silnik 2.5l, aku 74Ah więc ten maluch nie ma lekko. W
każdym razie nie musiałem wtedy na gwałt kupować nowego, a i teraz
specjalnie się nie spiesze.
Pozdr
-
64. Data: 2010-09-01 19:41:19
Temat: Re: Ładowanie akumulatora w domu
Od: "Przembo" <x...@x...xx>
Użytkownik "Przembo" <x...@x...xx> napisał w wiadomości
news:i5m342$5i1$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "J_K_K" <J...@i...fm> napisał w wiadomości
> news:i5m2gk$m9j$1@speranza.aioe.org...
>> Użytkownik "Przembo" <x...@x...xx> napisał w wiadomości
>> news:i5m0u3$ut0$1@news.onet.pl...
>>> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
>>> news:i5jk5j.3fc.0@poczta.onet.pl...
>>>> A kupiłeś ten sam rozmiar/pojemność akumulatora czy może
>>>> chciałeś ulepszyć i poprawić konstrukcję i kupiłeś pojemniejszy?
>>> A jakież to ma znaczenie?
>>> Jakiego dużego aku by nie kupił będzie dobrze, o ile oczywiście będzie
>>> to 12V.
>> Rozmiar ma znaczenie ;-)
>> Zwłaszcza wysokość.
> Wiesz może to dziwne, ale założyłem że wymiarami będzie pasował :)
> A ja ostatnio poszedłem w drugą strone, naięcie na moj aku przy próbie
> rozruchu po jego naładowaniu spada z 12,4 do 6V, na szybko włożyłem
> żelowy 40Ah nieprzystosowany do pracy jako akumulator rozruchowy i co?
> Jak na razie dzielnie działa. Silnik 2.5l, aku 74Ah więc ten maluch nie
> ma lekko. W każdym razie nie musiałem wtedy na gwałt kupować nowego, a
> i teraz specjalnie się nie spiesze.
> Pozdr
PS. Ten akumulator 40Ah prąd rozruchowy ma pewnie jak jakiś samochodowy aku
2x Ah ;)
-
65. Data: 2010-09-02 13:31:59
Temat: Re: Ładowanie akumulatora w domu
Od: "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com>
"Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> wrote in message
news:i5lfjq$2i46$1@news2.ipartners.pl... W dniu 2010-08-31 18:59, Axel
pisze:
>> Tez tak mam, ze fabryczne aku dzialaja mi duzo dluzej. W poprzednim
>> Oplu 7 lat, ale nie wiem, ile wytrzymal nowy aku, bo sprzedalem auto 2
>> dni po zmianie aku.. Tlumacze sobie to tak, ze nowe auto, nowa instalacja
>> to i dluzej dziala.
> A kiedy były produkowane te fabryczne co działały po 7-8 lat podczas gdy
> ich następniki już tylko 2-3 lata? Ano, z 10 lat temu... i może to jest
> prawdziwa przyczyna, a nie ich fabryczność...
Wiesz, ale ja jezdze samochodami dluzej niz 10 lat...
--
Axel
-
66. Data: 2010-09-02 15:35:22
Temat: Re: Ładowanie akumulatora w domu
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2010-09-02 13:31, Axel pisze:
>> A kiedy były produkowane te fabryczne co działały po 7-8 lat podczas gdy
>> ich następniki już tylko 2-3 lata? Ano, z 10 lat temu... i może to jest
>> prawdziwa przyczyna, a nie ich fabryczność...
>
> Wiesz, ale ja jezdze samochodami dluzej niz 10 lat...
I dzięki temu wiesz jak żywotne okażą się za X lat dzisiejsze fabryczne aku?
Bo ja myślę że z ich jakością jest podobnie jak z jakością wszystkiego,
ze współczesnymi częściami mechanicznymi oraz elektroniką na czele.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
67. Data: 2010-09-02 15:39:58
Temat: Re: ku przestrodze.
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2010-09-01 17:42, J.F. pisze:
> Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> napisał
>> A ów "aerozol", mimo nieznacznej ilości, potrafił mi niegdyś zniszczyć dywan.
>> Wystarczyło trochę za długo potrzymać na trochę za dużym prądzie końcowym.
>
> Bardzo wrazliwe na kwas siarkowy sa poliamidy - nylon, stylon itp.
> Ale to tez mniej popularne tworzywo - no ale na kurtki trzeba uwazac.
Na szczęście dywan był stary, i nie wypaliło dziur tylko się raczej odbarwił
o ile dobrze pamiętam (ze 20 lat temu to było)
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
68. Data: 2010-09-03 12:51:23
Temat: Re: Ładowanie akumulatora w domu
Od: "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com>
"Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> wrote in message
news:i5o96r$tn7$1@news2.ipartners.pl... W dniu 2010-09-02 13:31, Axel pisze:
>>> A kiedy były produkowane te fabryczne co działały po 7-8 lat podczas gdy
>>> ich następniki już tylko 2-3 lata? Ano, z 10 lat temu... i może to jest
>>> prawdziwa przyczyna, a nie ich fabryczność...
>> Wiesz, ale ja jezdze samochodami dluzej niz 10 lat...
> I dzięki temu wiesz jak żywotne okażą się za X lat dzisiejsze fabryczne
> aku? Bo ja myślę że z ich jakością jest podobnie jak z jakością
> wszystkiego, ze współczesnymi częściami mechanicznymi oraz elektroniką
> na czele.
Dzieki temu wiem, ze 20 lat temu fabryczny aku wytrzymywal 5-7 lat, a
kupiony potem w sklepie 3-4 max. Tak jak teraz.Czego nie zrozumiales?
--
Axel