eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingLLVM - coraz go wiecej i wyglada bardzo ciekawie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 11. Data: 2013-05-08 18:36:36
    Temat: Re: LLVM - coraz go wiecej i wyglada bardzo ciekawie
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2013-05-08 07:51, Paweł Kierski wrote:
    > Gdyby nie oberwał i była bezpieczna, to aplikacje androidowe byłyby
    > w byte-code Javy

    Dalvik jest zupełnie inna implementacją. I nie tylko z powodu licencji.
    Google wielokrotnie zeznawał że jest "lepsza" cokolwiek by to miało
    znaczyć i to raczej w sensie technicznym niż prawniczym.


  • 12. Data: 2013-05-08 21:24:19
    Temat: Re: LLVM - coraz go wiecej i wyglada bardzo ciekawie
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On 08/05/2013 06:51, Paweł Kierski wrote:
    > W dniu 2013-05-07 15:11, Michal Kleczek pisze:
    >>
    >> No wlasnie chyba Google nic od Oracla w koncu nie oberwal... I od tej
    >> pory chyba Java juz jest bezpieczna...
    >
    > Gdyby nie oberwał i była bezpieczna, to aplikacje androidowe byłyby
    > w byte-code Javy, a nie lewą ręką do prawego ucha w imię zgodności
    > z licencją.

    A zanim oberwał to były?

    Sprawdź może fakty. Google nie oberwał. Dalvik to nie JVM. Pozew Oracle
    był o trzy rzeczy:

    1. Naruszenie patentów Javy w Dalviku,
    2. Skopiowanie interfejsu biblioteki runtime,
    3. Skopiowanie kodu biblioteki runtime.

    W kwestii 1 sąd uznał, że naruszenie praw nie miało miejsca.
    W kwestii 2, uznał że projekt API nie podlega ochronie praw autorskich,
    W kwestii 3 zostały znalezione niewielkie naruszenia i Google został
    obciążony symboliczną karą.

    Jeśli w kontekście tego procesu rozważamy na ile Java jest bezpieczna,
    to przede wszystkim Java jako taka jest produktem udostępnianym na
    licencji, i dopóki trzymasz się warunków licencji jezteś "bezpieczny"
    (modulo rozbieżności w interpretacji tej licencji). To właśnie
    korzystanie z Javy jest bardziej bezpieczne niż nie korzystanie, bo
    jeśli zamiast korzystać na warunkach licencji próbujesz to samo uzyskać
    "po swojemu", jak Google, to nawet jeśli nie korzystasz z kodu, to
    ryzykujesz proces o naruszenie patentów lub o naruszenie praw autorskich
    do elementów projektu ("non-literal infringement").


  • 13. Data: 2013-05-08 21:32:24
    Temat: Re: LLVM - coraz go wiecej i wyglada bardzo ciekawie
    Od: "R.e.m.e.K" <g...@d...null>

    Dnia Wed, 08 May 2013 20:24:19 +0100, Andrzej Jarzabek napisał(a):

    >> Gdyby nie oberwał i była bezpieczna, to aplikacje androidowe byłyby
    >> w byte-code Javy, a nie lewą ręką do prawego ucha w imię zgodności
    >> z licencją.
    >
    > A zanim oberwał to były?
    >
    > Sprawdź może fakty. Google nie oberwał. Dalvik to nie JVM. Pozew Oracle
    > był o trzy rzeczy:
    >
    > 1. Naruszenie patentów Javy w Dalviku,
    > 2. Skopiowanie interfejsu biblioteki runtime,
    > 3. Skopiowanie kodu biblioteki runtime.

    Sorry, ze pod Twoim postem, ale...

    no Panowie, ja bardzo Was prosze... moze nie o prawie, patentach i
    licencjach a o tym LLVM popiszta nieco? To naprawde interesujacy projekt :-)
    Dziekuje za uwage.

    --
    pozdro
    R.e.m.e.K


  • 14. Data: 2013-05-08 22:03:45
    Temat: Re: LLVM - coraz go wiecej i wyglada bardzo ciekawie
    Od: Edek <e...@g...com>

    Dnia Wed, 08 May 2013 21:32:24 +0200 po głębokim namyśle R.e.m.e.K rzekł:

    > Sorry, ze pod Twoim postem, ale...
    >
    > no Panowie, ja bardzo Was prosze... moze nie o prawie, patentach i
    > licencjach a o tym LLVM popiszta nieco? To naprawde interesujacy projekt
    > :-)
    > Dziekuje za uwage.

    To jakiś sport jest czy co? Ja obok o Julii, a temat zszedł na jakieś
    klamerki i spieranie się o to, czy to Java ma klamerki bardziej niż
    C, o Rysiu to już nie chcę wspominać :-/

    Żeby nie było na mnie, Julia jest na LLVM i nawet jeżeli da się
    skompilować do biblioteki jak C++, to również może generować
    własny kod w runtime (jak z interpretera) - co właśnie umożliwia
    LLVM. To znaczy homoikoniczność umożliwia generowanie kodu
    programu przez program, ale LLVM pozwala go faktycznie wykonać.

    --
    Edek


  • 15. Data: 2013-05-08 22:18:15
    Temat: Re: LLVM - coraz go wiecej i wyglada bardzo ciekawie
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On 08/05/2013 20:32, R.e.m.e.K wrote:
    [...]
    > no Panowie, ja bardzo Was prosze... moze nie o prawie, patentach i
    > licencjach a o tym LLVM popiszta nieco? To naprawde interesujacy projekt :-)
    > Dziekuje za uwage.

    Osobiście doświadczeń nie mam, ale:
    1. Na stronie piszą, że " Despite its name, LLVM has little to do with
    traditional virtual machines" i że nie jest skrótem od niczego, myślę,
    że można sobie podarować wszelkie dalsze rozważania na temat tego w jaki
    sposób LLVM jest VM.
    2. Byłemkiedyś na ciekawej pogadance o tym, jak w pewnej firmie
    wykorzystują clanga do budowania analizatorów sprawdzających kod w C++
    pod względem zgodności z coding standards tej organizacji. Myślę, że to
    ciekawy pomysł warty rozważania przynajmniej w większych organizacjach
    poważnie traktujących temat jakości i niezawodności programów pisanych w
    C++.

    Z innych rzeczy - na pewno jest to interesująca propozycja dla kogoś,
    kto chce tworzyć DSL-e wykonujące się z dobrą wydajnością (czyli
    kompilowane). Jakiś czas temu w takim zastosowaniu Roman W pisał o
    projekcie gdzie taki język był osadzony w Haskellu, co na pewno ma swoje
    zalety, ale też i wady. LLVM daje (czy zdaje się dawać) rozsądną
    alternatywę implementowania samodzielnego DSL-a zamiast osadzania.


  • 16. Data: 2013-05-08 23:15:09
    Temat: Re: LLVM - coraz go wiecej i wyglada bardzo ciekawie
    Od: Edek <e...@g...com>

    Dnia Wed, 08 May 2013 21:18:15 +0100 po głębokim namyśle Andrzej Jarzabek
    rzekł:

    > On 08/05/2013 20:32, R.e.m.e.K wrote:
    > [...]
    >> no Panowie, ja bardzo Was prosze... moze nie o prawie, patentach i
    >> licencjach a o tym LLVM popiszta nieco? To naprawde interesujacy
    >> projekt :-)
    >> Dziekuje za uwage.
    >
    > Osobiście doświadczeń nie mam, ale:
    > 1. Na stronie piszą, że " Despite its name, LLVM has little to do with
    > traditional virtual machines" i że nie jest skrótem od niczego, myślę,
    > że można sobie podarować wszelkie dalsze rozważania na temat tego w jaki
    > sposób LLVM jest VM.

    No ale jest VM. W tym sensie, że zapewnia istnienie LLVM IR, czyli
    odpowiednika assemblera. Skoro LLVM IR nie chodzi na żadnym prawdziwym
    procesorze tylko jest "assemblerem VM", mamy VM. A że to nie ma nic
    wspólnego z JVM czy .Net to oczywiste, przy czym to zupełnie osobne
    sprawy.

    > 2. Byłemkiedyś na ciekawej pogadance o tym, jak w pewnej firmie
    > wykorzystują clanga do budowania analizatorów sprawdzających kod w C++
    > pod względem zgodności z coding standards tej organizacji. Myślę, że to
    > ciekawy pomysł warty rozważania przynajmniej w większych organizacjach
    > poważnie traktujących temat jakości i niezawodności programów pisanych w
    > C++.

    To użycie clanga jest użyciem clanga, jego struktury, z samym llvm
    nie ma zbyt wiele wspólnego. Clang i llvm to oddzielne technologie, tylko
    rozwijane razem.

    > Z innych rzeczy - na pewno jest to interesująca propozycja dla kogoś,
    > kto chce tworzyć DSL-e wykonujące się z dobrą wydajnością (czyli
    > kompilowane). Jakiś czas temu w takim zastosowaniu Roman W pisał o
    > projekcie gdzie taki język był osadzony w Haskellu, co na pewno ma swoje
    > zalety, ale też i wady. LLVM daje (czy zdaje się dawać) rozsądną
    > alternatywę implementowania samodzielnego DSL-a zamiast osadzania.

    Czyli jak konkretnie?

    --
    Edek


  • 17. Data: 2013-05-08 23:31:59
    Temat: Re: LLVM - coraz go wiecej i wyglada bardzo ciekawie
    Od: "R.e.m.e.K" <g...@d...null>

    Dnia Wed, 8 May 2013 21:15:09 +0000 (UTC), Edek napisał(a):

    >> Osobiście doświadczeń nie mam, ale:
    >> 1. Na stronie piszą, że " Despite its name, LLVM has little to do with
    >> traditional virtual machines" i że nie jest skrótem od niczego, myślę,
    >> że można sobie podarować wszelkie dalsze rozważania na temat tego w jaki
    >> sposób LLVM jest VM.
    >
    > No ale jest VM. W tym sensie, że zapewnia istnienie LLVM IR, czyli
    > odpowiednika assemblera. Skoro LLVM IR nie chodzi na żadnym prawdziwym
    > procesorze tylko jest "assemblerem VM", mamy VM. A że to nie ma nic
    > wspólnego z JVM czy .Net to oczywiste, przy czym to zupełnie osobne
    > sprawy.

    No ale czy wlasnie "chodzi" czy tylko jest przy pierwszym uruchomieniu
    przekompilowywane do kodu natywnego platformy (na tejze juz platformie
    sprzetowej bedac) i juz chodzi jak "zwykly" program?


    --
    pozdro
    R.e.m.e.K


  • 18. Data: 2013-05-08 23:50:38
    Temat: Re: LLVM - coraz go wiecej i wyglada bardzo ciekawie
    Od: Edek <e...@g...com>

    Dnia Wed, 08 May 2013 23:31:59 +0200 po głębokim namyśle R.e.m.e.K rzekł:

    > Dnia Wed, 8 May 2013 21:15:09 +0000 (UTC), Edek napisał(a):
    >
    >>> Osobiście doświadczeń nie mam, ale:
    >>> 1. Na stronie piszą, że " Despite its name, LLVM has little to do with
    >>> traditional virtual machines" i że nie jest skrótem od niczego, myślę,
    >>> że można sobie podarować wszelkie dalsze rozważania na temat tego w
    >>> jaki sposób LLVM jest VM.
    >>
    >> No ale jest VM. W tym sensie, że zapewnia istnienie LLVM IR, czyli
    >> odpowiednika assemblera. Skoro LLVM IR nie chodzi na żadnym prawdziwym
    >> procesorze tylko jest "assemblerem VM", mamy VM. A że to nie ma nic
    >> wspólnego z JVM czy .Net to oczywiste, przy czym to zupełnie osobne
    >> sprawy.
    >
    > No ale czy wlasnie "chodzi" czy tylko jest przy pierwszym uruchomieniu
    > przekompilowywane do kodu natywnego platformy (na tejze juz platformie
    > sprzetowej bedac) i juz chodzi jak "zwykly" program?

    Nigdy nie jest interpretowany, jeżeli o to pytasz. Opcje są takie,
    że albo zwykła kompilacja do bilbioteki albo JIT w dowolnym momencie.
    To ostatnie pozwala na dynamiczność podobną do Javy. Ten JIT jest
    wołany ręcznie, czyli musi być jakiś program-gospodarz (tak się
    tłumaczy "host"?). Ale interpretowany tak jak bytecode Javy nie
    jest.

    Fajne jest też to, że może wołać C. Znając nazwę funkcji i typy
    parametrów można "dokompilować" wywołanie, nawet C kompilowanego
    inaczej niż poprzez LLVM.

    --
    Edek


  • 19. Data: 2013-05-09 13:59:20
    Temat: Re: LLVM - coraz go wiecej i wyglada bardzo ciekawie
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On 08/05/2013 22:15, Edek wrote:
    > Dnia Wed, 08 May 2013 21:18:15 +0100 po głębokim namyśle Andrzej Jarzabek
    > rzekł:
    >
    > No ale jest VM. W tym sensie, że zapewnia istnienie LLVM IR, czyli
    > odpowiednika assemblera. Skoro LLVM IR nie chodzi na żadnym prawdziwym
    > procesorze tylko jest "assemblerem VM", mamy VM. A że to nie ma nic
    > wspólnego z JVM czy .Net to oczywiste, przy czym to zupełnie osobne
    > sprawy.

    No właśnie VM często się rozumie tak, że to jest środowisko, w którym
    "chodzi" ten "assembler". LLVM IR w ogóle na niczym nie "chodzi", tylko
    jest normalnie tłumaczone na kod maszynowy.

    >> Z innych rzeczy - na pewno jest to interesująca propozycja dla kogoś,
    >> kto chce tworzyć DSL-e wykonujące się z dobrą wydajnością (czyli
    >> kompilowane). Jakiś czas temu w takim zastosowaniu Roman W pisał o
    >> projekcie gdzie taki język był osadzony w Haskellu, co na pewno ma swoje
    >> zalety, ale też i wady. LLVM daje (czy zdaje się dawać) rozsądną
    >> alternatywę implementowania samodzielnego DSL-a zamiast osadzania.
    >
    > Czyli jak konkretnie?

    Konkretnie na przykład biorąc jakiegoś Antlr-a czy coś podobnego i
    generując IR na regulach produkcyjnych.


  • 20. Data: 2013-05-09 18:18:58
    Temat: Re: LLVM - coraz go wiecej i wyglada bardzo ciekawie
    Od: Edek <e...@g...com>

    Dnia Thu, 09 May 2013 12:59:20 +0100 po głębokim namyśle Andrzej Jarzabek
    rzekł:

    > On 08/05/2013 22:15, Edek wrote:
    >> Dnia Wed, 08 May 2013 21:18:15 +0100 po głębokim namyśle Andrzej
    >> Jarzabek rzekł:
    >>
    >> No ale jest VM. W tym sensie, że zapewnia istnienie LLVM IR, czyli
    >> odpowiednika assemblera. Skoro LLVM IR nie chodzi na żadnym prawdziwym
    >> procesorze tylko jest "assemblerem VM", mamy VM. A że to nie ma nic
    >> wspólnego z JVM czy .Net to oczywiste, przy czym to zupełnie osobne
    >> sprawy.
    >
    > No właśnie VM często się rozumie tak, że to jest środowisko, w którym
    > "chodzi" ten "assembler". LLVM IR w ogóle na niczym nie "chodzi", tylko
    > jest normalnie tłumaczone na kod maszynowy.

    No właśnie dlatego mówią, że nie VM w tradycyjnym znaczeniu. Niemniej
    sama zazwa wskazuje na to, czym llvm jest. Ja od zawsze, tak mnie
    nauczono, myślę w wartwach abstrakcji tam gdzie je się stosuje,
    i dla mnie LLVM zapewnia abstrakcyjną VM, niezależnie od implementacji,
    która tradycyjną VM nie jest.

    >>> Z innych rzeczy - na pewno jest to interesująca propozycja dla kogoś,
    >>> kto chce tworzyć DSL-e wykonujące się z dobrą wydajnością (czyli
    >>> kompilowane). Jakiś czas temu w takim zastosowaniu Roman W pisał o
    >>> projekcie gdzie taki język był osadzony w Haskellu, co na pewno ma
    >>> swoje zalety, ale też i wady. LLVM daje (czy zdaje się dawać) rozsądną
    >>> alternatywę implementowania samodzielnego DSL-a zamiast osadzania.
    >>
    >> Czyli jak konkretnie?
    >
    > Konkretnie na przykład biorąc jakiegoś Antlr-a czy coś podobnego i
    > generując IR na regulach produkcyjnych.

    W sumie. Od pisania na JVM różni się tym, że to nie jest Java tylko
    raczej C ze wszystkimi bindingami; od generowania assemblera
    prostsze i ma się za darmo optymalizacje. Tak czy inaczej pisze
    się kompilator odpowiednio skomplikowany do języka i haczyki runtime.

    Jeżeli to jest opinioa na podstawie przykładów, gdyby się znalazł
    jakiś fajny link chętnie bym obejrzał.

    --
    Edek

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: