W dniu 01.04.2020 o 00:20, RadoslawF pisze:

> No zobacz a w poprzednim poście pisałeś "byle nie do paczkomatu".

Ja zamawiam do paczkomatu, jak z paczkomatu odbierze ten poddany
kwarantannie, to już jego sprawa. Ale ten sam gość, który wkłada paczki
do paczkomatu rozwozi też paczki pod inne adresy. W czym tu widzisz problem?

> Ja też ale wracający z zagranicy nie mieli szansy tego zrobić.
> A kwarantanne dostało ponad sto tysięcy z nich.

A to akurat gówno prawda. Dostawali na granicy jedynie prikaz, że mają
się poddać kwarantannie. Raz że sami się mieli do miejsca odbywania
kwarantanny udać, nikt ich nie eskortował i nie zabraniał zrobić po
drodze niezbędnych zapasów. Dwa, to jeszcze do wczoraj tylko osoba
przekraczająca granicę podlegała kwarantannie, reszta domowników już
nie, pisałem o tym wcześniej, i też mogli porobić zakupy.
Mam też z pierwszej ręki sprawozdanie z kwarantanny rodziny pacjenta
zero, też mieli spokojnie czas na zrobienie niezbędnych zakupów.

> Przestać pisać kłamstwa że "zamówić kurierem".

Gdzie tu kłamstwo? W poniedziałek kurier dostarczył mi do roboty
przesyłkę, w piątek lub poniedziałek spodziewam się kolejnej.
To, że gdzieś jakiś sklep tego nie ogarnia, to mnie tak średnio interesuje.

> Pytanie jak długo wytrzymasz ceny: 3zł bochenek chleba plus 30zł
> za usługę dowiezienia. A po wejściu od jutra nowych restrykcji jeszcze
> mogą doliczyć 20zł za konieczność wejścia do sklepu.

Ty zamawiałeś coś, kiedyś taryfą? Liczą normalną cenę kursu+czas na
zakupy+fatyga, to ostatnie zależy od humoru i obłożenia robotą taryfiarza.
I dlaczego bochenek za 3zł, a nie bułkę za 60 groszy?