eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaKuchenka elektryczna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 140

  • 91. Data: 2025-03-27 18:12:35
    Temat: Re: Kuchenka elektryczna
    Od: Mirek <m...@n...dev>

    On 27.03.2025 08:31, Trybun wrote:

    > Głośny szum i trzaski. W miarę nagrzewania odgłosy cichną, ale to wcale
    > nie oznacza że robi się cicho..  Z tego co się orientuje to te hałasy
    > biorą się z płytek grzewczych które zastąpiły tradycyjne grzałki.

    Nie ma znaczenia. Pisałem o głośnym czajniku - miał akurat grzałkę w
    postaci rurki. Ktoś tu pisał o kamieniu - też nie, mam wyjątkowo mało
    kamienia w wodzie i wystarczy zagotować z kwaskiem raz na pół roku i
    jest czyściutki. Miałem jakiś Mulinex czy coś - taki w kształcie dzioba
    - nie szumiał jak tamten, ale dosyć głośny. Potem miałem szklany z
    grzałką w dnie - raczej cichy. Teraz mam Bosch-a - cichutki ale nie
    lubię go, bo bardzo słabo widać ile wody jest.

    --
    Mirek


  • 92. Data: 2025-03-27 18:26:20
    Temat: Re: Kuchenka elektryczna
    Od: Grzexs <g...@p...fm>

    >>>> Dziwne... Ja właśnie używam jednopalnikowej indukcji (taka z Lidla za
    >>>> parę groszy) aby zapewnić potrawom ,,minimalne pyrkotanie" i
    >>>> wyłączenie po zadanym czasie.
    >>>>
    >>>
    >>> Na ile ustawiasz aby to uzyskać?
    >>
    >> Na minimum, zdaje się 200 W. Oczywiście kuchenka działa na zasadzie
    >> ,,włącz-wyłącz", więc potrzebny jest garnek z dużą bezwładnością
    >> cieplną (czyli ciężki), ale akurat taki mam - Berghoff taki, 3,5 L
    >> pojemności całkowitej, czyli jakieś 2,5 L zupy.
    >>
    >
    > U mnie działa tak samo, z tym że wizualnie zaczyna działać to dopiero
    > przy nastawie na 800.. Jednak i tą zasadę falowania napięcia można
    > tolerować tylko przy użytkowaniu dużych naczyń, przy np smażeniu czegoś
    > mokrego na patelni powstają normalne wodotłuszczotryski.. jest po prostu
    > za mocny prąd na tym minimum

    No to przecież normalne, że najpierw ciepło należy doprowadzić dużą
    mocą, a dopiero później przełączyć na ,,podtrzymanie" małym prądem.

    Nigdy niczego nie smażyłem na tym ustrojstwie, ale podejrzewam, że
    ciężka o dużej bezwładności cieplnej patelnia rozwiązałaby problem. Albo
    siatkowa przykrywka...
    --
    Grzexs


  • 93. Data: 2025-03-27 21:17:23
    Temat: Re: Kuchenka elektryczna
    Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>

    Kiepski, w szybkowarze lepszy ;-)


    -----
    > W miarę typowy czas


  • 94. Data: 2025-03-27 21:20:14
    Temat: Re: Kuchenka elektryczna
    Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>

    Co ciekawe ten szum jest słabszy w czajnikach grzałkowych, silniejszy w czajnikach z
    płaskim wewnętrznym dnem.


    -----
    > Elektryczne czajniki żadnych wyjców nie mają, w pewnym okresie zaczyna głośno
    szumieć woda, co mnie nawiasem mówiąc bardzo
    > interesuje, skąd ten "szum".


  • 95. Data: 2025-03-27 21:23:17
    Temat: Re: Kuchenka elektryczna
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 27 Mar 2025 18:26:20 +0100, Grzexs wrote:
    >>>>> Dziwne... Ja właśnie używam jednopalnikowej indukcji (taka z Lidla za
    >>>>> parę groszy) aby zapewnić potrawom ,,minimalne pyrkotanie" i
    >>>>> wyłączenie po zadanym czasie.
    >>>>>
    >>>> Na ile ustawiasz aby to uzyskać?
    >>>
    >>> Na minimum, zdaje się 200 W. Oczywiście kuchenka działa na zasadzie
    >>> ,,włącz-wyłącz", więc potrzebny jest garnek z dużą bezwładnością
    >>> cieplną (czyli ciężki), ale akurat taki mam - Berghoff taki, 3,5 L
    >>> pojemności całkowitej, czyli jakieś 2,5 L zupy.
    >>>
    >>
    >> U mnie działa tak samo, z tym że wizualnie zaczyna działać to dopiero
    >> przy nastawie na 800.. Jednak i tą zasadę falowania napięcia można
    >> tolerować tylko przy użytkowaniu dużych naczyń, przy np smażeniu czegoś
    >> mokrego na patelni powstają normalne wodotłuszczotryski.. jest po prostu
    >> za mocny prąd na tym minimum
    >
    > No to przecież normalne, że najpierw ciepło należy doprowadzić dużą
    > mocą, a dopiero później przełączyć na ,,podtrzymanie" małym prądem.

    Tylko mam wrażenie, że to podtrzymanie, to jest jednak pełną mocą,
    tylko włączaną na krótko, a przerywaną na dłużej.

    Być może wynika to z problemów regulacji mocy generatora w takiej
    indukcji.

    > Nigdy niczego nie smażyłem na tym ustrojstwie, ale podejrzewam, że
    > ciężka o dużej bezwładności cieplnej patelnia rozwiązałaby problem. Albo
    > siatkowa przykrywka...

    Pewnie tak.
    W przypadku garnka z ziemniakami i wodą, problemu pewnie nawet nie ma,
    bo przez te ~20s wyłączenia, to temperatura wody wiele nie spadnie.

    J.


  • 96. Data: 2025-03-27 21:34:59
    Temat: Re: Kuchenka elektryczna
    Od: cezar <c...@t...pl.invalid>

    On 3/27/25 20:20, ąćęłńóśźż wrote:
    > Co ciekawe ten szum jest słabszy w czajnikach grzałkowych, silniejszy w
    > czajnikach z płaskim wewnętrznym dnem.
    >
    >
    > -----
    >> Elektryczne czajniki żadnych wyjców nie mają, w pewnym okresie zaczyna
    >> głośno szumieć woda, co mnie nawiasem mówiąc bardzo interesuje, skąd
    >> ten "szum".
    >

    Jeszcze jak używałem czajników to dało się zauważyć zalenżność pomiędzy
    szumem a stopniem zakamienienia czajnika.
    Zaraz po rozpuszczeniu kamienia czajnik stawał się bardzo cichy :-)



  • 97. Data: 2025-03-30 09:04:17
    Temat: Re: Kuchenka elektryczna
    Od: Trybun <M...@t...cb>

    W dniu 27.03.2025 o 18:12, Mirek pisze:
    > On 27.03.2025 08:31, Trybun wrote:
    >
    >> Głośny szum i trzaski. W miarę nagrzewania odgłosy cichną, ale to
    >> wcale nie oznacza że robi się cicho..  Z tego co się orientuje to te
    >> hałasy biorą się z płytek grzewczych które zastąpiły tradycyjne grzałki.
    >
    > Nie ma znaczenia. Pisałem o głośnym czajniku - miał akurat grzałkę w
    > postaci rurki. Ktoś tu pisał o kamieniu - też nie, mam wyjątkowo mało
    > kamienia w wodzie i wystarczy zagotować z kwaskiem raz na pół roku i
    > jest czyściutki. Miałem jakiś Mulinex czy coś - taki w kształcie
    > dzioba - nie szumiał jak tamten, ale dosyć głośny. Potem miałem
    > szklany z grzałką w dnie - raczej cichy. Teraz mam Bosch-a - cichutki
    > ale nie lubię go, bo bardzo słabo widać ile wody jest.
    >

    Skoro tak mówisz.. Nigdy wcześniej nie było w domu czajników
    elektrycznych. Dopiero spalenie kilku sztuk które gwizdały jak Barciś w
    serialu Zmiennicy wymusiły konieczność rozejrzenia się za czymś innym.
    Padło na elektryczny "bezprzewodowy", pierwszy kupiony sprawował się
    nawet dobrze,  jednak na dzień dzisiejszy  okazuje że królują  tylko
    wyjce.. Chyba tymi nowymi technologiami ktoś chce wykończyć fizycznie i
    psychicznie ludzkość.
    Bosch to kiedyś była Firma, można było w ciemno polecać, teraz to tylko
    zwykły partacz, który na dostatek się ceni wykorzystując dawną renomę.


  • 98. Data: 2025-03-30 09:04:54
    Temat: Re: Kuchenka elektryczna
    Od: Trybun <M...@t...cb>

    W dniu 27.03.2025 o 18:26, Grzexs pisze:
    >>>>> Dziwne... Ja właśnie używam jednopalnikowej indukcji (taka z Lidla
    >>>>> za parę groszy) aby zapewnić potrawom ,,minimalne pyrkotanie" i
    >>>>> wyłączenie po zadanym czasie.
    >>>>>
    >>>>
    >>>> Na ile ustawiasz aby to uzyskać?
    >>>
    >>> Na minimum, zdaje się 200 W. Oczywiście kuchenka działa na zasadzie
    >>> ,,włącz-wyłącz", więc potrzebny jest garnek z dużą bezwładnością
    >>> cieplną (czyli ciężki), ale akurat taki mam - Berghoff taki, 3,5 L
    >>> pojemności całkowitej, czyli jakieś 2,5 L zupy.
    >>>
    >>
    >> U mnie działa tak samo, z tym że wizualnie zaczyna działać to dopiero
    >> przy nastawie na 800.. Jednak i tą zasadę falowania napięcia można
    >> tolerować tylko przy użytkowaniu dużych naczyń, przy np smażeniu
    >> czegoś mokrego na patelni powstają normalne wodotłuszczotryski.. jest
    >> po prostu za mocny prąd na tym minimum
    >
    > No to przecież normalne, że najpierw ciepło należy doprowadzić dużą
    > mocą, a dopiero później przełączyć na ,,podtrzymanie" małym prądem.
    >
    > Nigdy niczego nie smażyłem na tym ustrojstwie, ale podejrzewam, że
    > ciężka o dużej bezwładności cieplnej patelnia rozwiązałaby problem.
    > Albo siatkowa przykrywka...

    Normalne to by było gdyby kuchenka równo utrzymywała zadaną jej
    temperaturę grzania. To falowanie napięciem być może konieczne w
    indukcji, ale jak dla mnie takie zachowanie nie stawia tej technologii
    na czele.


  • 99. Data: 2025-03-30 09:06:04
    Temat: Re: Kuchenka elektryczna
    Od: Trybun <M...@t...cb>

    W dniu 27.03.2025 o 10:20, io pisze:
    > W dniu 27.03.2025 o 08:33, Trybun pisze:
    >> W dniu 23.03.2025 o 09:30, io pisze:
    >>> W dniu 23.03.2025 o 08:19, Trybun pisze:
    >>>> W dniu 19.03.2025 o 23:47, io pisze:
    >>>>>>
    >>>>>> Jakiej konkurencji i dla kogo niby ta konkurencja? Panuje trend
    >>>>>> (nie mam najmniejszego  pojęcia czym powodowany) pozbywania się
    >>>>>> dobrych polskich urządzeń na rzecz amerykańskiego gówna, a w
    >>>>>> takim wypadku reklamacje można składać tylko u pana Boga.
    >>>>>
    >>>>> Skoro twierdzisz, że urządzenie jest kalekie a ciągle oferowane to
    >>>>> jest to czyn nieuczciwej konkurencji ze strony sprzedawcy.
    >>>>
    >>>> Urządzenie z pewnością nie jest kalekie, kaleka jest tylko
    >>>> technologia wg której ja wyprodukowano, sprzedawca nie ma nic do tego.
    >>>
    >>> Sam tę kuchenkę zrobiłeś taką kaleką technologią czy o co Ci chodzi?
    >>
    >> To ja w sumie nie rozumiem pytania..
    >
    > Jeśli sam tego nie robiłeś to ktoś inny za to odpowiada. Mógłby
    > producent, ale kuchenkę masz od sprzedawcy, więc wobec Ciebie raczej
    > sprzedawca. I to jest czyn nieuczciwej konkurencji, gdy sprzedaje
    > wiedząc, że nie jest tak użyteczne jak deklaruje producent.

    Za sprzęt odpowiada producent, sprzedawca jest tylko pośrednikiem. Mam
    wieszać sprzedawce a zasrańca wytwarzającego niezdatne do normalnego
    użytku buble odznaczać medalami?

    >
    >> Kuchenki elektryczne są od zarania dziejów, było to dla
    >> potrzebującego przydatne urządzenie, tymczasem "rozwój" technologii
    >> zrobił z nich praktycznie bezużytecznego bubla. Oczywiście uogólniam,
    >> bo być może są jakieś sprawne nowe kuchenki. Ale ja po sprawdzeniu
    >> paru sztuk różnych producentów nie mam już nadziei na to. Tym
    >> bardziej że nikt na grupie nie podał namiarów na takie sprawne.
    >
    > Mnie się wydaje, że słabe grzanie jest po to, by nie było powodu by
    > urząd mógł zarzucić, że są niebezpieczne i zmusić do wycofania. Jakieś
    > nowe technologie są względnie bezpieczniejsze i miałeś tutaj różne
    > sugestie, które pewnie tylko zignorowałeś.

    Nie mam pojęcia jakimi motywami się kierują autorzy nowych technologii,
    ale nie jest to na pewno działanie mające na celu dobro klienta. W moim
    odczuciu chodzi o ograniczanie do absolutnego minimum kosztów produkcji,
    a klient wychodzi na tym jak zabłocki. Nie da się nie zauważyć że od
    upadku "bloku wschodniego" z każdym kolejnym dniem parszywieje ten świat
    coraz bardziej.


  • 100. Data: 2025-03-30 11:03:47
    Temat: Re: Kuchenka elektryczna
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 30.03.2025 o 09:06, Trybun pisze:
    > W dniu 27.03.2025 o 10:20, io pisze:
    >> W dniu 27.03.2025 o 08:33, Trybun pisze:
    >>> W dniu 23.03.2025 o 09:30, io pisze:
    >>>> W dniu 23.03.2025 o 08:19, Trybun pisze:
    >>>>> W dniu 19.03.2025 o 23:47, io pisze:
    >>>>>>>
    >>>>>>> Jakiej konkurencji i dla kogo niby ta konkurencja? Panuje trend
    >>>>>>> (nie mam najmniejszego  pojęcia czym powodowany) pozbywania się
    >>>>>>> dobrych polskich urządzeń na rzecz amerykańskiego gówna, a w
    >>>>>>> takim wypadku reklamacje można składać tylko u pana Boga.
    >>>>>>
    >>>>>> Skoro twierdzisz, że urządzenie jest kalekie a ciągle oferowane to
    >>>>>> jest to czyn nieuczciwej konkurencji ze strony sprzedawcy.
    >>>>>
    >>>>> Urządzenie z pewnością nie jest kalekie, kaleka jest tylko
    >>>>> technologia wg której ja wyprodukowano, sprzedawca nie ma nic do tego.
    >>>>
    >>>> Sam tę kuchenkę zrobiłeś taką kaleką technologią czy o co Ci chodzi?
    >>>
    >>> To ja w sumie nie rozumiem pytania..
    >>
    >> Jeśli sam tego nie robiłeś to ktoś inny za to odpowiada. Mógłby
    >> producent, ale kuchenkę masz od sprzedawcy, więc wobec Ciebie raczej
    >> sprzedawca. I to jest czyn nieuczciwej konkurencji, gdy sprzedaje
    >> wiedząc, że nie jest tak użyteczne jak deklaruje producent.
    >
    > Za sprzęt odpowiada producent, sprzedawca jest tylko pośrednikiem. Mam
    > wieszać sprzedawce a zasrańca wytwarzającego niezdatne do normalnego
    > użytku buble odznaczać medalami?

    Wieszaj tego, kto Ciebie oszukał. Może ani bezpośredniego sprzedawcę ani
    producenta a np dystrybutora.

    >
    >>
    >>> Kuchenki elektryczne są od zarania dziejów, było to dla
    >>> potrzebującego przydatne urządzenie, tymczasem "rozwój" technologii
    >>> zrobił z nich praktycznie bezużytecznego bubla. Oczywiście uogólniam,
    >>> bo być może są jakieś sprawne nowe kuchenki. Ale ja po sprawdzeniu
    >>> paru sztuk różnych producentów nie mam już nadziei na to. Tym
    >>> bardziej że nikt na grupie nie podał namiarów na takie sprawne.
    >>
    >> Mnie się wydaje, że słabe grzanie jest po to, by nie było powodu by
    >> urząd mógł zarzucić, że są niebezpieczne i zmusić do wycofania. Jakieś
    >> nowe technologie są względnie bezpieczniejsze i miałeś tutaj różne
    >> sugestie, które pewnie tylko zignorowałeś.
    >
    > Nie mam pojęcia jakimi motywami się kierują autorzy nowych technologii,
    > ale nie jest to na pewno działanie mające na celu dobro klienta. W moim
    > odczuciu chodzi o ograniczanie do absolutnego minimum kosztów produkcji,
    > a klient wychodzi na tym jak zabłocki. Nie da się nie zauważyć że od
    > upadku "bloku wschodniego" z każdym kolejnym dniem parszywieje ten świat
    > coraz bardziej.

    Takie prymitywne kuchenki, jakie Ci nie pasują może były w PRL, a może
    trzeba było za nimi w kolejce stać, ale lepszych już nie było.

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: