eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKtos to zrobil - podroz elektrykiem z UK do PL :DRe: Ktos to zrobil - podroz elektrykiem z UK do PL :D
  • Data: 2023-09-12 07:12:35
    Temat: Re: Ktos to zrobil - podroz elektrykiem z UK do PL :D
    Od: Cavallino <C...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 11-09-2023 o 18:28, W pisze:

    > Podzieliłem się swoimi poglądami, zwyczajami, oczekiwaniami wobec środka
    > transportu, Ty to nazywasz hejtem :-)))

    Jeśli napisałeś/zasugerowałeś, że Twoje są lepsze, mimo że innych nie
    znasz, więc na pewno są gorsze, to tak to należy odebrać.

    >>> Nie mam potrzeby co chwilę sikać
    >>
    >> Wiadomo, butelka na mocz i jazda....
    >> Typowe dla hejtera.
    >
    > to Ty chyba masz coś nie tak z pęcherzem

    Widać kto nie jest keyboard warior ma i jednak musi częściej niż raz na
    1000 km i raz na jeden dzień.
    A reszta po prostu łże, żeby łatwiej hejtować.


    >
    >> Przystanek co 300 km to nie wchodzi w rachubę, a gdzie tam.
    >
    > Sikaj przed wyruszeniem w drogę, nie doładowuj się tak bardzo razem z
    > samochodem, to nie będziesz potrzebował często korzystać z wc.

    Mam też przez x godzin nic nie pić, bo hejter tego wymaga?
    No nie, problemy hejterów z butelką na mocz, żeby tylko się nie
    zatrzymać mam w pompie.


    >
    > Poza tym co innego 5 minut na wc na dowolnej stacji a co innego szukanie
    > ładowarek

    Patrz, a ja mam odwrotnie - zatrzymuję się na ładowarkach o których wiem
    że są (a najczęściej wcale, bo na zwyczajowych trasach ładowanie jest
    nie mi potrzebne) i nie muszę szukać stacji benzynowych.....

    >> i czekanie aż się naładuje.

    Nie muszę też czekać aż się paliwo do baku naleje, zanim 10 klientów
    przede mną kupi hot-doga i weźmie fakturę itd itp

    >Nie mam też zwyczaju posilać się
    > na stacjach.

    Ktoś Cię zmusza?

    > A jeśli się zatrzymuję np. dla tzw. rozprostowania kości, to raczej tam
    > gdzie mi się podoba, gdzie się umówiłem, czy w miejscu docelowym a nie
    > na stacji. Wolę choćby leśny parking niż stację, czy MOP.

    No i?
    Durne przyzwyczajenia postojów wśród chmar komarów da się zmienić.
    I co gorsza, to nie boli, mimo że się tak hejterom wydaje.


    >
    > Przykład z soboty - wyjazd rano, tankowanie na najbliższej stacji
    > preferowanej marki

    Przykład z wczoraj - oszczędziłem ten czas, który Ty straciłeś na
    tankowanie.
    Jeszcze jakieś uwagi?



    >, oczywiście całkowicie po drodze, po 3 godzinach i 20
    > minutach byłem w miejscu docelowym 310 km dalej,

    No ja też, po 4,5h byłem w miejscu docelowym 360 km dalej (niestety
    ponad połowa trasy to drogi wojewódzkie).

    > (w tym ok. 25-minutowy
    > postój w połowie drogi

    No popatrz, a ja nie musiałem się zatrzymywać....
    Czyli co, wina samochodu, że Ty musiałeś?

    Bo w tą stronę szła Twoja narracja, a to Ty się musiałeś zatrzymać dwa
    razy, a ja wcale, mimo że jechałem dalej.....

    > W miejscu docelowym zostawiam samochód na ok. 7 godzin (brak możliwości
    > powrotu) na ulicy, najbliżej miejsca, które mnie interesuje, wracam,
    > wsiadam i po kolejnych 4 godz. drogi (tym razem bez postoju, ale
    > wolniej, przez duże miasto) o rozsądnej porze byliśmy w domu,

    No popatrz, a ja się w moim miejscu docelowym podłączam do prądu i przez
    7 h dawno samochód naładuje się tanim prądem.

    Cena ostatniego wyjazdu tj. 720 km, plus pewnie ze 200 kręcenia się po
    okolicy, nie przekroczyła 40 zł.

    Twój smrodowóz na podobnym dystansie zeżarłby z 10 razy tyle.
    Coś jeszcze masz do napisania?


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: