-
51. Data: 2018-07-19 13:23:17
Temat: Re: Ktoś niedawno szukał elektrycznej taczki...
Od: Akarm <a...@w...pl>
W dniu 2018-07-19 o 10:22, Myjk pisze:
> No i nadal nie spełniają warunku jak w filmie. Przypatrz się ponownie, oni
> przez CAŁY czas trwania filmu jadą pod górkę, by na koniec zajechać auto
> drastycznie dużym wzniesieniem jakiego normalnie się nie spotyka. Ergo,
> takimi testami to sobie tyłek można wytrzeć, szczególnie że nie wiadomo ile
> już jechali i ile mieli baterii (bo tego nigdzie nie widać przy majtaniu
> "kamerą").
>
Ja, w każdym razie, uważam że to toczydełko nie nadaje się do dużego
miasta. Wszelkie estakady nie dla niego. Możesz mieć inne zdanie, nie
muszę się z nim zgodzić, mamy demokrację. ;)
--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
-
52. Data: 2018-07-19 13:54:37
Temat: Re: Ktoś niedawno szukał elektrycznej taczki...
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 19 Jul 2018 13:23:17 +0200, Akarm
> Ja, w każdym razie, uważam że to toczydełko nie nadaje się do dużego
> miasta. Wszelkie estakady nie dla niego. Możesz mieć inne zdanie, nie
> muszę się z nim zgodzić, mamy demokrację. ;)
Ale z pewnością nie na argument że sobie to auto nie poradzi z estakadami
czy innymi podjazdami w polskich miastach -- bo sobie spokojnie poradzi.
--
Pozdor
Myjk
-
53. Data: 2018-07-19 14:23:36
Temat: Re: Ktoś niedawno szukał elektrycznej taczki...
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Jak mawial Stalin " u nas jest wszystko ale nie dla wszystkich". Dla takiego co
potrzebuje przejechac 600 kilometrow na jednym ladowaniu samochodu elektrtycznego
jeszcze nie zrobili. Dla takiego co zawsze jedzie minimum 10km/h wiecej niz wolno tez
maly elektrtyk co pojedzie maksymalnie 60 jest niedobry. A dla mnie taki samochodzik
bylby w sam raz. Ale nie mam bo nie ma takich samochodow w akceptowalnej dla mnie
cenie. Gdyby byly to stawiam pieniadze przeciwko lisciom w parku ze ludzie by je
kupowali. Zeby cena byla akceptowalna to takie male jezdzidelko powinno kosztowac nie
wiecej niz 10 tysiecy. Nie musi byc super komfortowe z pedalami obszywanymi skorami z
krow zyjacych powyzej tysiaca metrow nad poziomem morza.
-
54. Data: 2018-07-19 16:44:56
Temat: Re: Ktoś niedawno szukał elektrycznej taczki...
Od: WS <L...@c...pl>
On Thursday, July 19, 2018 at 2:23:38 PM UTC+2, Zenek Kapelinder wrote:
>Zeby cena byla akceptowalna to takie male jezdzidelko powinno kosztowac nie wiecej
niz 10 tysiecy.
Pewnie za tyle by sie sprzedawalo, ale tyle kosztuje rower elektryczny z
dobrym(mocnym) silnikiem i porzadnym zawieszeniem ;)
No i jeszcze trzeba miec gniazdo do ladowania, stawim, ze jak ktos ma domek na wsi,
to by pewnie kupil, ale w miescie? Np. u mnie 3/4 samochodow stoi obok blokow,
przedluzacze 240V rozciagac? ;)
Sam mam garaz z pradem 240/6A, ale nie wystawilbym alfy na pole tylko po to, zeby
noca elektryka tam ladowac ;)
U mnie na osiedlu to raczej bezuzyteczne jest :(
-
55. Data: 2018-07-19 20:23:44
Temat: Re: Ktoś niedawno szukał elektrycznej taczki...
Od: kk <k...@o...pl>
W dniu 2018-07-19 o 10:22, Myjk pisze:
> Tue, 17 Jul 2018 11:06:53 +0200, Akarm
>
>> Podjedź sobie którąkolwiek ulicą z od Wisłostrady do centrum,
>> jeśli estakady uważasz za zbyt płaskie. ;)
>
> No i nadal nie spełniają warunku jak w filmie. Przypatrz się
> ponownie, oni przez CAŁY czas trwania filmu jadą pod górkę, by na
> koniec zajechać auto drastycznie dużym wzniesieniem jakiego normalnie
> się nie spotyka. Ergo, takimi testami to sobie tyłek można wytrzeć,
> szczególnie że nie wiadomo ile już jechali i ile mieli baterii (bo
> tego nigdzie nie widać przy majtaniu "kamerą").
>
A najlepsze jest, że pół filmu jest "do góry nogami"
-
56. Data: 2018-07-19 20:26:29
Temat: Re: Ktoś niedawno szukał elektrycznej taczki...
Od: kk <k...@o...pl>
W dniu 2018-07-19 o 14:23, Zenek Kapelinder pisze:
> Jak mawial Stalin " u nas jest wszystko ale nie dla wszystkich". Dla takiego co
potrzebuje przejechac 600 kilometrow na jednym ladowaniu samochodu elektrtycznego
jeszcze nie zrobili. Dla takiego co zawsze jedzie minimum 10km/h wiecej niz wolno tez
maly elektrtyk co pojedzie maksymalnie 60 jest niedobry. A dla mnie taki samochodzik
bylby w sam raz. Ale nie mam bo nie ma takich samochodow w akceptowalnej dla mnie
cenie. Gdyby byly to stawiam pieniadze przeciwko lisciom w parku ze ludzie by je
kupowali. Zeby cena byla akceptowalna to takie male jezdzidelko powinno kosztowac nie
wiecej niz 10 tysiecy. Nie musi byc super komfortowe z pedalami obszywanymi skorami z
krow zyjacych powyzej tysiaca metrow nad poziomem morza.
>
Używany Smart kosztuje 10 tysięcy (albo i mniej), takie małe jeździdełko
właśnie
-
57. Data: 2018-07-19 20:28:16
Temat: Re: Ktoś niedawno szukał elektrycznej taczki...
Od: kk <k...@o...pl>
W dniu 2018-07-19 o 16:44, WS pisze:
> On Thursday, July 19, 2018 at 2:23:38 PM UTC+2, Zenek Kapelinder wrote:
>> Zeby cena byla akceptowalna to takie male jezdzidelko powinno kosztowac nie wiecej
niz 10 tysiecy.
>
> Pewnie za tyle by sie sprzedawalo, ale tyle kosztuje rower elektryczny z
dobrym(mocnym) silnikiem i porzadnym zawieszeniem ;)
> No i jeszcze trzeba miec gniazdo do ladowania, stawim, ze jak ktos ma domek na wsi,
to by pewnie kupil, ale w miescie? Np. u mnie 3/4 samochodow stoi obok blokow,
przedluzacze 240V rozciagac? ;)
> Sam mam garaz z pradem 240/6A, ale nie wystawilbym alfy na pole tylko po to, zeby
noca elektryka tam ladowac ;)
> U mnie na osiedlu to raczej bezuzyteczne jest :(
Możesz sobie kabelek wyprowadzić przed garaż.
-
58. Data: 2018-07-19 20:45:43
Temat: Re: Ktoś niedawno szukał elektrycznej taczki...
Od: WS <L...@c...pl>
On Thursday, July 19, 2018 at 8:28:19 PM UTC+2, kk wrote:
> Możesz sobie kabelek wyprowadzić przed garaż.
kablek to moge, ale nie moge tam parkowac, bo sa 2 rzedy bram garazowych oddalone o
~1.5 -2 dlugosci mojgo samochodu i przyblokuje wjazd do garazu na przeciw...
-
59. Data: 2018-07-20 10:38:59
Temat: Re: Ktoś niedawno szukał elektrycznej taczki...
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 19 Jul 2018 20:23:44 +0200, kk
> A najlepsze jest, że pół filmu jest "do góry nogami"
Niemniej jednak zmarnowałem czas i odnalazłem miejsce gdzie był
prowadzony "test" -> https://goo.gl/maps/XzaXL4Akua52
Do pierwszego zatrzymania 500m pod górę ze spadkiem ponad 20 stopni, cała
trasa około kilometra (!) długości. Którą taczka jednak pokonała po
odpoczynku. Nadal czekam na przykład gdzie w miastach są takie estakady czy
inne ulice.
--
Pozdor
Myjk
-
60. Data: 2018-07-20 12:03:06
Temat: Re: Ktoś niedawno szukał elektrycznej taczki...
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-07-20 o 10:38, Myjk pisze:
> Niemniej jednak zmarnowałem czas i odnalazłem miejsce gdzie był
> prowadzony "test" -> https://goo.gl/maps/XzaXL4Akua52
>
> Do pierwszego zatrzymania 500m pod górę ze spadkiem ponad 20 stopni, cała
> trasa około kilometra (!) długości. Którą taczka jednak pokonała po
> odpoczynku. Nadal czekam na przykład gdzie w miastach są takie estakady czy
> inne ulice.
Lublin.
Od Solidarności:
Sikorskiego, Puławska, Lubomelska i jej przedłużenie Wieniawska,
w druga stronę Kompozytorów polskich, krótsza ale stroma.
Al Warszawska w obie strony od Solidarności.
Wodopojna z Świętoduską i Lubartowska w kierunku starego miasta.
Pewnie to nie wszystkie ale podaje tylko swoją okolicę.
Do tego cała masa krótszych ale zatłoczonych gdzie optymistę
jadącego 30km/h zatrąbią na śmierć. A jak się trafi policjant
to przywali mandat za tamowanie ruchu.
Pozdrawiam