eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika"Krosownica" Ethernet.Re: "Krosownica" Ethernet.
  • Data: 2015-07-08 19:39:16
    Temat: Re: "Krosownica" Ethernet.
    Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-07-08 o 19:19, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Dariusz Dorochowicz napisał:
    >
    >>>> Przekaznik polaryzowany to ogolnie bardzo stary pomysl.
    >>>
    >>> Troche zapomniany jednak. I zwykle była to całkiem odmienna konstrukcja.
    >>> A tu jest to wersja, która w wykonaniu różni się namagnesowaniem jednego
    >>> ze standardowych kawałków metalu w obwodzie magnetycznym. Sądzę, że
    >>> niemałe zasługi ma w tym współczesna technologia matertiałowa -- stal,
    >>> którą da się precyzyjnie i stabilnie namagnesować. Tak przypuszczam.
    >>
    >> Te przekaźniki to w ogóle jest bardzo ciekawa konstrukcja :)
    >> Jak jest wykonanie standardowe, to skubane przewodzą tylko w jedną
    >> stronę - w drugą nic a nic. Jakby diodę miały w obwodzie cewki ;)
    >
    > Pewnie mają diodę w obwodzie cewki. No bo co innego?

    Wszystko na to wskazuje.

    >> Tzn ja się odnoszę do przekaźników produkcji Axicom/TE (seria IM06)
    >> bo takich używam od paru lat. Przełącznych jedno- ani dwucewkowych
    >> cewkowych nie używałem, ale zdziwiłbym się gdyby tam inaczej to było
    >> wykonane.
    >
    > Można zapytać, po co tak. Ja sobie wybrażam to w ten sposób, że rdzeń
    > i kotwica mogą też być wstępnie lekko namagnesowane. Żeby się odpychały,
    > a nie kleiły. Dlatego kierunek przepływu prądu jest istotny.

    Przy "zwykłych" raczej właśnie się "kleją" - dzieki temu można dać
    naprawdę malutki prąd do zadziałania. Przecież to ma moc porównywalną z
    kontaktronem, a dostaje się dwa porządne styki przełączne. Te co ich
    używam mają 2x2A, a jest wersja 2x5A - gdzie tu kontaktron.

    Przy przełącznych - jak jest wersja dwucewkowa, to zrobienie z niej
    "jednocewkowej" polegałoby tylko na dodaniu diod albo o ile te diody już
    są na odpowiednim połączeniu.
    Trzeba by było mieć naprawdę dobry powód żeby robić inną konstrukcję
    mechaniczną.

    > Pamiętam, jak tu ktoś strsznie pomstował na przekaźniki. Że technologia
    > stara jak świat, że nic nie warta, zakopać do dołu i wapnem posypać, nic
    > już się nowego wymyśleć nie da, zawsze będą do kitu. A to hajtech jest.

    No bo trzeba wiedzieć co do czego. Dla mnie użycie przekaźników
    powoduje, że po pierwsze urządzenie jest dość odporne, a po drugie można
    wykorzystać do sterowania różnych urządzeń. Gdybym dał półprzewodniki to
    po pierwsze byłyby mniej odporne na różne skuchy instalatorów, a po
    drugie musiałbym określić dokładnie co można podłączyć, a co nie. A tak
    - po prostu działa, jak ktoś chce to przestawia zworki i już ma styk
    zamiast napięcia - ba styk przełączny. A jakie to maleństwo to widać. Na
    półprzewodnikach raczej musiałbym trochę więcej miejsca zająć żeby
    dostać cokolwiek porównywalnego, a i tak by się nie dało takiej
    uniwersalności dostać. I tak, te przekaźniczki naprawdę są fajne. Nie
    powiem, chciałbym takie kupować ze znaczkiem Relpola.

    Pozdrawiam

    DD

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: