-
71. Data: 2019-04-12 10:40:26
Temat: Re: Krakow bez diesli?
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Thu, 11 Apr 2019 16:35:34 +0200, w <q8njbm$5vi$1@node1.news.atman.pl>,
Cavallino <c...@k...pl> napisał(-a):
> W dniu 10-04-2019 o 21:19, z pisze:
> > Przypominam że:
> > 7% - z rury
> > 13% - z opon i klocków
> > 80% to pył unoszący się z ulicy po przejechaniu KAŻDEGO samochodu nawet
> > na perfumy.
>
> Ale to dane ogólnoświatowe czy z Polski?
> Bo jak ogólnoświatowe, to udział syfu na polskich drogach jest
> zdecydowanie większy.
> Wystarczy przejechać się samochodem po Niemczech w deszczowy dzień, zeby
> zobaczyć różnice - tam auto po wyschnięciu nie nadaje się tylko do
> myjni, bo droga była mokra.....
Tego nie wiem, ale wiem że w Polsce udział wznoszonego syfu jest tak duży, bo
mycie dróg u nas praktycznie nie istnieje.
A w Anglii to właściwie nie muszą -- i tak cały czas pada ;)
-
72. Data: 2019-04-12 11:02:46
Temat: Re: Krakow bez diesli?
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 10 Apr 2019 21:19:04 +0200, z
> Przypominam że:
> 7% - z rury
> 13% - z opon i klocków
> 80% to pył unoszący się z ulicy po przejechaniu KAŻDEGO samochodu nawet
Skoro 20% wyrzucają na jezdnię samochody, to te 80% pyłu to co to jest?
> na perfumy.
> Skończcie już ;-)
Ty najwyraźniej w życiu w korku nie stałeś, albo nie jechałeś za dymiącym
samochodem gdzie spaliny śmierdzą aż w oczy szczypie. Albo stałeś/jechałeś,
ale masz równie wyczulony węch, co wujek dobra radzia słuch.
> PS. Zamiast zakazywać faszystowskimi unijnymi metodami
> zabrać się za sprzątanie i mycie ulic JEŁOPY ;-)
Wyjdź czasem zza klawiatury. Sprzątają ulice cyklicznie. Że nie
wystarczająco? Możliwe, bo przecież większość ludzi nie zapłaci więcej za
takie przyziemne rzeczy jak *możliwość* poprawy zdrowia (czego jesteś widać
najlepszym przykładem). Dlatego nadal w naszym ciemnogrodzie ludzie palą
wynglem i drewnem mając gaz pod nosem (a nawet zaintalowany, patrz
"oszczędzanie" kominkami których sprawność ledwo dobija do 30%).
> nawet benzyna, hybryda, czy elektryk powoduje SMOOOOOOGGGGG
(P)(H)EVy zdecydowanie mniej klockami "smrodzą". Ja praktycznie klocków nie
zużywam -- w zasadzie tylko jak mam baterie na full naładowaną i nie ma
rekuperacji. :P Poza tym SMOG szkodliwy dla ludzi to nie tylko pyły, ale
głównie NOx *przyklejone* do PMów wylatających z kopcących trupów.
Niemniej zgadzam się, że największym zagrożeniem w PL są nadal
przedpotopowe systemy grzewcze i ich właściciele. Co nie znaczy, że z
trupami samochodowymi nie należy walczyć już teraz. Bo gdyby 15 lat temu
zaczęto choćby uświadamiać ludzi jak się sensownie ogrzewać, to dzisiaj
mielibyśmy znacznie lepsze powietrze.
--
Pozdor
Myjk
-
73. Data: 2019-04-12 11:36:04
Temat: Re: Krakow bez diesli?
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Thu, 11 Apr 2019 17:50:47 +0200, Shrek wrote:
> Nawet lepkich rąk nie trzeba - jak w powiecie jedna stacja z czterech by
> nie podbijała to za chwilę byłyby trzy.
>
> Dlatego proponuję, żeby co 20 "zatrzymańca" kontrolować za państwowe.
> Wtedy raczej żaden diagnosta się nie podłoży, jak fanatyka od "dizel
> musi dymić" mu z drogi wyślą na badanie.
W takiej Francji stacje są zautomatyzowane. Tzn. ludek oczywiście tam
jest, do obsługi maszyn, ale wszelkie pomiary idą bezpośrednio w komputer
i (tak mi powiedziano) ludek nie ma opcji żeby np. przymknąć oko na CO2,
NOx czy słabe hamulce. W komputer idzie też dump z OBD2, więc jakikolwiek
błąd ECU także wygeneruje negatywny przegląd (na szczęście ja nie mam OBD2
w samochodzie).
Inna sprawa, jak komputer diagnostyczny sprawdza wydech - z tego co
zrozumiałem, to komputer dopuszcza przekroczenia, wymaga tylko by przy
jakichkolwiek niejałowych obrotach wartości były w widełkach EURO3 (tzn.
dla mojego samochodu tak jest). Zatem ludek obsługujący gra gazem tak,
aby znaleźć "optymalny" punkt, w którym komputer zgodzi się przepuścić
samochód dalej.
Z tego co czytam na grupie, w PL działa to nieco inaczej i człowiek jest
dalej w dużej mierze decydujący - sądzę że tu jest problem, a nie w tym
"kto płaci". No ale i tak jest postęp, bo kiedy wyjeżdżałem z PL to
podbity przegląd dostawałem za 50 zł w pobliskim garażu, bez pokazania
samochodu :)
Mateusz
-
74. Data: 2019-04-12 13:08:40
Temat: Re: Krakow bez diesli?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2019-04-11 o 16:35, Cavallino pisze:
> Ale to dane ogólnoświatowe czy z Polski?
https://www.transport-publiczny.pl/wiadomosci/skad-s
ie-bierze-smog-i-jak-bardzo-winne-sa-auta-53970.html
"7 procentach to ,,dymienie z rury". Kilkanaście procent to drobinki z
opon i klocków hamulcowych. Reszta, czyli ok. 80 proc., to pylenie
wtórne, czyli to, co leży na jezdni, a samochody wzbijają w powietrze
przejeżdżając."
z
-
75. Data: 2019-04-12 13:20:15
Temat: Re: Krakow bez diesli?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Przypadkowo wyszlo ze to zadna nowosc. Jesli ludzie rocznie zbieraja w swoich domach
2 tysiace ton kurzu a z zamiatania ulic jest 11 ton rocznie to jak ma nie byc pylu w
powietrzu. Rozwiazaniem nie jest zakaz uzywania samochodow a codzienne sprzatanie
ulic. To nie wlasciciele samochodow sa winni a lokalne wladze ze nie sprzataja i nie
wymuszaja codziennego sprzatania przez wlascicieli nieruchomosci.
-
76. Data: 2019-04-12 13:24:08
Temat: Re: Krakow bez diesli?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2019-04-11 o 19:18, Poldek pisze:
> Czy zgadzasz się na doliczenie do cen wszystkiego kosztów sprzątania i
> mycia? Przecież tak jest taniej :-)
To chcesz poprawy czy przypier... sąsiadowi co ma dizla? ;-)
A wyłączenie z ruchu starych diesli to będzie bezkosztowe?
Pamiętając że zadziała to w jakimś stopniu w obrębie 7% smogu
powodowanego przez auta czyli połowy (nawet zawyżając) całego SMOGU
z
-
77. Data: 2019-04-12 13:29:30
Temat: Re: Krakow bez diesli?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2019-04-11 o 19:16, Poldek pisze:
> To brzmi jak dogmat: dostawy są robione dizlami inaczej nie da się.
> Wygląda na to, że ludzkość zdechnie z głodu, jeżeli dostawy nie będą
> dostarczane dizlami :-)
Bo takie zastosowanie diesla ma sens w przeciwieństwie do zakazów ich
używania które spowodują tylko promil poprawy sytuacji.
Ludzkość w miastach będzie się DALEJ truła na porównywalnym poziomie
jeżdżąc hybrydami czy elektrykami.
TAKI ZAKAZ NIE MA SENSU... Żadnego ani logicznego ani ekonomicznego
z
-
78. Data: 2019-04-12 14:01:11
Temat: Re: Krakow bez diesli?
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 12 Apr 2019 13:29:30 +0200, z
> Bo takie zastosowanie diesla ma sens
W mieście, tj. lokalnym transporcie nie ma.
Tak samo jak nie ma sensu na dojazdy do
pracy kupować diesla.
> w przeciwieństwie do zakazów ich używania które
> spowodują tylko promil poprawy sytuacji.
U nas, bo i tak się trujemy syfem z ogrzewania domów.
> Ludzkość w miastach będzie się DALEJ truła na
> porównywalnym poziomie jeżdżąc hybrydami
> czy elektrykami.
Jeśli się wyeliminuje syf z ogrzewania to różnica, po eliminacji
kopciuchów, będzie widoczna. I lepiej się samochodowych kopciuchów pozbywać
już teraz, niż zacząć dopiero jak się poprawi sytuacja ogrzewania.
> TAKI ZAKAZ NIE MA SENSU... Żadnego ani logicznego ani ekonomicznego
To przywołaj kwoty jakie idą na leczenie z tyt. syfiastego powietrza, nawet
jeśli to jest rzekomo tylko 10% z powodu dymiących rur i ścierających się
klocków.
--
Pozdor
Myjk
-
79. Data: 2019-04-12 16:05:20
Temat: Re: Krakow bez diesli?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2019-04-12 o 14:01, Myjk pisze:
> U nas, bo i tak się trujemy syfem z ogrzewania domów.
To inna sprawa.
Mówimy o max 7 procentach z połowy CAŁEGO SMOGU.
I że niby wyeliminowanie samych diesli nawet tych najgorszych ma
poprawić zauważalnie sytuację?
Myśleć Ku... Myśleć...
z
-
80. Data: 2019-04-12 16:08:38
Temat: Re: Krakow bez diesli?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2019-04-12 o 14:01, Myjk pisze:
> To przywołaj kwoty jakie idą na leczenie z tyt. syfiastego powietrza, nawet
> jeśli to jest rzekomo tylko 10% z powodu dymiących rur i ścierających się
> klocków.
7 procent z max 60% w ekstremalnych sytuacjach przy trudności pomiaru.
To inaczej.
Ile istnień ludzkich uratowałoby wypuszczenie na miasto jednej myjki? ;-)
z