-
201. Data: 2011-11-17 11:11:55
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-11-17 10:15, kakmar pisze:
> Dnia 16.11.2011 Artur Maśląg<f...@p...com> napisał/a:
(...)
>> Co tutaj objaśniać? Masz prawo jazdy to chyba znasz początkowe artykuły
>> z rozdziału 1 - Zasady ogólne.
>>
> Jednak nalegam, słowo kultura, jest na tyle wieloznaczne, że bez precyzyjnego
> wyjaśnienia o jaki zakres chodzi nie porozumiemy się. Kodeksu nie niestety
> literalnie nie pamiętam, ale może w wolnej chwili.
Nie chodziło o literalne użycie słowa "kultura", a lekturę polecam.
>>> A nie, na szczęście nie.
>>
>> Tak?
>
> No tak.
To 1 z logiki.
> Oczywiście pisząc tezę z którą pozwoliłem sobie polemizować, dołożyłeś starań
> aby wyrazić myśl jasno i precyzyjnie. Z odpowiedzią poradziłeś sobie krojąc
> jak Ci było wygodnie, i dyskutując z przekazem którego nie ma.
Skoro tak, to przykro mi, ale wyjaśnione zostało dość precyzyjnie
i jednoznacznie.
> Jak Cię czytam na usenecie to mam wrażenie że trenujesz na jakiś konkurs erystyki.
No cóż, zdaje się, że doszukujesz się jak zwykle jakichś
pozamerytorycznych przyczyn, czy też innych teorii spiskowych.
> Ale jeszcze raz spróbuję.
Skoro nie zrozumiałeś, czytasz co drugie zdanie itd. to i takie
skutki...
> Ty po raz kolejny przy okazji tego filmiku sugerujesz
> że na publicznej drodze można wykonać manewr który wg. PoRD wymaga szczególnej
> ostrożności na ślepo.Bo może nie jest to wg. Ciebie zalecana metoda, ale każdy
> jest przecież omylny. Winni wszelkich niebezpiecznych zdarzeń na drogach
> wg. Ciebie są ci, którzy w twojej ocenie jadą zbyt szybko, lub wykonują zbyt
> szybko wykonują manewry, nawet jeśli jest to zgodne z PoRD[4].
Bardzo mi przykro, ale bredzisz skutecznie, a sam właśnie bawisz się
w tanią erystykę (przynajmniej próbujesz). Ale skoro lubisz w ten
sposób, ponieważ dyskusją to tego raczej nazwać nie można - jednak
spróbuję wytłumaczyć. Nigdy nie twierdziłem, że manewry można wykonywać
na ślepo. Faktem jest, że ludzie są omylni i należy zdawać sobie z tego
sprawę. Stąd też bywa, że czasem ktoś czegoś nie zauważy i nie należy
jeździć na krawędzi, ponieważ taka jazda likwiduje margines
bezpieczeństwa, który jest potrzebny do spokojnej i bezpiecznej jazdy.
Również nie jest prawdą, że winni wszelkich niebezpiecznych zdarzeń
na drodze są tylko jeżdżący zbyt szybko, czy też wykonujący zbyt szybko
manewry. Co do zgodności z PoRD to odsyłam do lektury - tam jest
parę zdań na ten temat i być może dojdziesz do wniosku, że jednak
wykonywanie wiele manewrów niby zgodnych z PoRD jednak może się
odbyć z jego naruszeniem.
> To właśnie w tej kwestii mam zupełnie inne zdanie. Uważam że wykonanie
> jakiegokolwiek manewru na drodze bez właściwej i bieżącej oceny sytuacji jest
> bardzo niebezpieczne, i jest to główna przyczyna większości drogowych nieszczęść.
Bardzo mi się podoba - prezentujesz jakąś swoją wizję (próbując te
wymysły przypisać mi), następnie się z tym nie zgadzasz (sugerując, że
z tezami postawionymi przeze mnie, choć Ty jesteś ich autorem), po czym
prezentujesz jakieś teorie, które mają być przeciwne do tego co ja
niby napisałem.
> To jak obrazisz się, czy wyjaśnisz jak dobrze zachował się kierowca vw.
Widzę, że lubisz zabawy w piaskownicy i bardzo nie lubisz czytać, bądź
jest tzw. czytanie wybiórcze. Jednak powtórzę (jak dziecku, patrząc
po tym co napisałeś), że kierowca busa nie zachował się poprawnie,
dobrze itd., z czego nie wynika jednak, że nasz bohater zachował się
poprawnie, kulturalnie itd.
Mam nadzieję, że będziesz teraz szczęśliwszy dzięki nabytej wiedzy.
-
202. Data: 2011-11-17 11:58:49
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: kakmar <k...@g...com>
Dnia 16.11.2011 DoQ <p...@g...com> napisał/a:
>
> Rzadko się zgadamy, ale w tym momencie mogę się podpisać pod Twoją
> wypowiedzią.
Cóż każdemu zdarza się mieć gorszy (czy lepszy) dzień.
--
kakmaratgmaildotcom
-
203. Data: 2011-11-17 12:01:28
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 17-11-2011 11:58, kakmar pisze:
>> Rzadko się zgadamy, ale w tym momencie mogę się podpisać pod Twoją
>> wypowiedzią.
> Cóż każdemu zdarza się mieć gorszy (czy lepszy) dzień.
Miałeś gorszy? ;))
--
Paweł
-
204. Data: 2011-11-17 12:10:13
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: "T." <k...@i...pl>
Użytkownik "Kris_Poland" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:j9uicd$e99$1@mx1.internetia.pl...
> http://youtu.be/i9zqLWHqYWc
> filmik wszytsko mowi za siebie
> tak bardzo napierał ze o tyłach zapomniał
Nie zapomniał - generalnie kolumna aut wyprzedza inne auto po kolei. A jak
sie pcha na siłę do przodu, to efekty widać na filmiku. Dobrze, że bez
stłuczki sie obyło.Brak kultury...
Swoją drogą ciekaw jestem, jakby autor filmu w razie stłuczki wytłumaczył
wyprzedzanie auta z włączonym kierunkowskazem...
T.
-
205. Data: 2011-11-17 12:19:21
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Rafał,
Thursday, November 17, 2011, 3:30:46 AM, you wrote:
>> A idź juz w cholerę, trollu!
>> *PLONK!*
> Tego się nie spodziewałem :)
> Że znaczy się, że jego jebniesz przede mną :) :P
Ty nawet po pijaku jesteś w stanie zrozumieć, że przekraczasz granice
i odpuszczasz. A tamto badziewie jest totalnie impregnowane na
argumenty.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
206. Data: 2011-11-17 12:29:53
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 17 Nov 2011 12:10:13 +0100, T.
> Swoją drogą ciekaw jestem, jakby autor filmu w razie stłuczki wytłumaczył
> wyprzedzanie auta z włączonym kierunkowskazem...
Kierunkowskaz nie daje pierwszeństwa.
VW zajechał drogę i koniec -- wina
po stronie VW.
--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl
-
207. Data: 2011-11-17 12:33:00
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: kakmar <k...@g...com>
Dnia 17.11.2011 Artur Maśląg <f...@p...com> napisał/a:
> W dniu 2011-11-17 10:15, kakmar pisze:
>> Jednak nalegam, słowo kultura, jest na tyle wieloznaczne, że bez precyzyjnego
>> wyjaśnienia o jaki zakres chodzi nie porozumiemy się. Kodeksu nie niestety
>> literalnie nie pamiętam, ale może w wolnej chwili.
>
> Nie chodziło o literalne użycie słowa "kultura", a lekturę polecam.
Dlatego właśnie proszę o wyjaśnienie.
>>
>> No tak.
>
> To 1 z logiki.
Zawsze to jakaś odmiana.
>> Oczywiście pisząc tezę z którą pozwoliłem sobie polemizować, dołożyłeś starań
>> aby wyrazić myśl jasno i precyzyjnie. Z odpowiedzią poradziłeś sobie krojąc
>> jak Ci było wygodnie, i dyskutując z przekazem którego nie ma.
>
> Skoro tak, to przykro mi, ale wyjaśnione zostało dość precyzyjnie
> i jednoznacznie.
A może spróbuj jeszcze prościej, ze względu na ograniczone możliwości
adwersarza.
>
>> Jak Cię czytam na usenecie to mam wrażenie że trenujesz na jakiś konkurs erystyki.
>
> No cóż, zdaje się, że doszukujesz się jak zwykle jakichś
> pozamerytorycznych przyczyn, czy też innych teorii spiskowych.
Heh.
>
>> Ale jeszcze raz spróbuję.
>
> Skoro nie zrozumiałeś, czytasz co drugie zdanie itd. to i takie
> skutki...
Ale staram się Cię zrozumieć.
>
>> Ty po raz kolejny przy okazji tego filmiku sugerujesz
>> że na publicznej drodze można wykonać manewr który wg. PoRD wymaga szczególnej
>> ostrożności na ślepo.Bo może nie jest to wg. Ciebie zalecana metoda, ale każdy
>> jest przecież omylny. Winni wszelkich niebezpiecznych zdarzeń na drogach
>> wg. Ciebie są ci, którzy w twojej ocenie jadą zbyt szybko, lub wykonują zbyt
>> szybko wykonują manewry, nawet jeśli jest to zgodne z PoRD[4].
>
> Bardzo mi przykro, ale bredzisz skutecznie,
To dość ciekawa forma. Podoba mi się.
> a sam właśnie bawisz się
> w tanią erystykę (przynajmniej próbujesz). Ale skoro lubisz w ten
> sposób, ponieważ dyskusją to tego raczej nazwać nie można - jednak
> spróbuję wytłumaczyć. Nigdy nie twierdziłem, że manewry można wykonywać
> na ślepo. Faktem jest, że ludzie są omylni i należy zdawać sobie z tego
> sprawę. Stąd też bywa, że czasem ktoś czegoś nie zauważy
Widzisz są zdaje się w PoRD opisane sytuacje w których należy wykazać się
szczególną uwagą. Z reguły potencjalnie kolizyjne. To właśnie od osoby
decydującej się wykonać taki manewr, ustawodawca oczekuje szczególnej ostrożności.
Więc jak można usprawiedliwiać nieodpowiedzialne zachowanie w takich sytuacjach?
> i nie należy
> jeździć na krawędzi, ponieważ taka jazda likwiduje margines
> bezpieczeństwa, który jest potrzebny do spokojnej i bezpiecznej jazdy.
Oczywiście, tyle że ja w tym konkretnym przypadku nie widzę tej "jazdy na
krawędzi".
> Również nie jest prawdą, że winni wszelkich niebezpiecznych zdarzeń
> na drodze są tylko jeżdżący zbyt szybko, czy też wykonujący zbyt szybko
> manewry. Co do zgodności z PoRD to odsyłam do lektury - tam jest
> parę zdań na ten temat i być może dojdziesz do wniosku, że jednak
> wykonywanie wiele manewrów niby zgodnych z PoRD jednak może się
> odbyć z jego naruszeniem.
Cieszę się że to napisałeś, kwestia zgodności z PoRD musiała by być rozpatrywana
dla konkretnych przypadków. W tym nie widzę żadnego naruszenia.
Problem właściwej oceny sytuacji na drodze łatwo jest podnieść patrząc
z perspektywy całego filmu. Jednak biorący udział w zdarzeniu, podejmują decyzje
na bieżąco, bez żadnej pewności co do konsekwencji własnych działań, jak
i przyszłego zachowania drugiej strony.
>
>> To właśnie w tej kwestii mam zupełnie inne zdanie. Uważam że wykonanie
>> jakiegokolwiek manewru na drodze bez właściwej i bieżącej oceny sytuacji jest
>> bardzo niebezpieczne, i jest to główna przyczyna większości drogowych nieszczęść.
>
> Bardzo mi się podoba - prezentujesz jakąś swoją wizję (próbując te
> wymysły przypisać mi), następnie się z tym nie zgadzasz (sugerując, że
> z tezami postawionymi przeze mnie, choć Ty jesteś ich autorem), po czym
> prezentujesz jakieś teorie, które mają być przeciwne do tego co ja
> niby napisałem.
Tak właśnie, starałem się wrócić do dość już rozmytego tematu. Napisz więc jasno
sam.
>
>> To jak obrazisz się, czy wyjaśnisz jak dobrze zachował się kierowca vw.
>
> Widzę, że lubisz zabawy w piaskownicy i bardzo nie lubisz czytać, bądź
> jest tzw. czytanie wybiórcze. Jednak powtórzę (jak dziecku, patrząc
> po tym co napisałeś), że kierowca busa nie zachował się poprawnie,
> dobrze itd., z czego nie wynika jednak, że nasz bohater zachował się
> poprawnie, kulturalnie itd.
To co złego zrobił bohater? Gdzieś w innym miejscu napisałeś że dżigitował?
Znowu coś przekręciłem? Co to wg. Ciebie znaczy?
>
> Mam nadzieję, że będziesz teraz szczęśliwszy dzięki nabytej wiedzy.
>
Pogłębianie wiedzy sprawia satysfakcję, owszem. Jednocześnie jednak zwykle
sprawia że człowiek ma coraz więcej pytań i wątpliwości. No chyba że ktoś
się specjalizuje w naukach humanistycznych.
--
kakmaratgmaildotcom
-
208. Data: 2011-11-17 12:43:39
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: Przemysław Czaja <p...@p...fm>
Użytkownik "Myjk"
> Kierunkowskaz nie daje pierwszeństwa.
> VW zajechał drogę i koniec -- wina
> po stronie VW.
Przecież to oczywiste, że pierwszeństwo daje super refleks, wyskakiwanie
jak Filip z konopii (nie indyjskich), 200KM pod maską, znaczek BMW na
masce, długie włosy lub zakola, blondynka na siedzeniu pasażera lub za
kierownicą, złoty łańcuch na szyji i sygnet na kciuku, słoma w
gumofilcach i płaszcz w spodniach :)
Pozdrówki.
-
209. Data: 2011-11-17 12:47:37
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 17 Nov 2011, wiesiaczek wrote:
> ToM wrote:
>
>> W dniu 2011-11-16 19:11, wiesiaczek pisze:
>>> ToM wrote:
>>>> Jest też i druga strona, co prawda rzadsza ale jednak, kiedy to kierowca
>>>> wrzuca kierunek dużo zawczasu i czeka na możliwość wyprzedzenia. Jadąc
>>>> za takim delikwentem nie wiesz jakiego manewru się spodziewać.
>>>
>>> Że będzie wyprzedzał lub skręcał w lewo?
[...]
>> lewy kierunek i tak sobie jedzie przez dłuższy czas bo *może* za jakąś
>> chwilę lub dwie będzie okazja do wyprzedzenia [...]
>
> A co to zmienia?
Bardzo dużo zmienia. In plus.
> Nie powinno się takiego wyprzedzać i tyle.
Ależ wręcz przeciwnie - wolno takiego wyprzedzić z prawej.
O opinię popytaj np. motocyklistów.
A w przypadku jazdy np. za traktorem, również motorowerzystów
i rowerzystów.
Głupia sprawa, tak protestować przeciwko uwadze która popiera
przedstawiany pogląd ;) (znaczy chodzi o Twoje "co to zmienia")
:)
pzdr, Gotfryd
-
210. Data: 2011-11-17 12:52:11
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 17 Nov 2011 12:43:39 +0100, Przemysław Czaja
>> Kierunkowskaz nie daje pierwszeństwa.
>> VW zajechał drogę i koniec -- wina
>> po stronie VW.
> Przecież to oczywiste
W przypadku rozpatrywania sprawy przez sąd czy nawet policję, wiadomo kto
byłby winny w razie kolizji...
> że pierwszeństwo daje super refleks, wyskakiwanie
> jak Filip z konopii (nie indyjskich), [...]
...natomiast co do "kultury" jazdy autora wątku -- zgodność. Jego manewr
był jak na typowego drogowego frustrata przystało -- tak samo niechlujny i
zburaczały jak jego wszystkie wypowiedzi na grupie.
--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl