-
41. Data: 2024-01-15 16:57:05
Temat: Re: Koń co nie jedzie
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 15.01.2024 o 16:51, io pisze:
>>>> Celowe psucie jest przestępstwem.
>>>
>>> Unieruchomienie to nie "psucie" to tylko pewna narracja prawna, łatwa
>>> do obrony w sądzie. Co zresztą czas pokaże, wątpię czy aby w ogóle
>>> dojdzie do wyroku a raczej sprawa zakończy się ugodą.
>>>
>> Chcesz bronić "sabotażu" i celowego uszkodzenia/unieruchomienia
>> czyjejś własności i strat z tego tytułu? Powodzenia :) Jak dojdzie
>> jeszcze zagrożenie bezpieczeństwa to srogie wyroki widzę.
>
> Ustalmy, oprogramowanie zasadniczo pozostaje własnością producenta a
> użytkownik dostaje licencję na korzystanie z niego.
To tak jakbyś napisał, że granat co wybuchł w pociągu, nie jest
własnością pociągu :)
> Pociągi po gwarancji
> były to jak dla mnie powinny od razu zatrzymać się i niech użytkownik
> sobie wgra co tam ma i chce, właśnie po to by nieserwisowane przez
> producenta nie zagrażały bezpieczeństwu. Oczywiście umowy mogły coś
> użytkownikowi gwarantować, ale jeszcze nikt tego nie podnosi.
Sądzę, że nie rozumiesz tego zapisu:
Art. 269
§ 1. Kto niszczy, uszkadza, usuwa lub zmienia dane informatyczne o
szczególnym znaczeniu dla obronności kraju, bezpieczeństwa w
komunikacji, funkcjonowania administracji rządowej, innego organu
państwowego lub instytucji państwowej albo samorządu terytorialnego albo
zakłóca lub uniemożliwia automatyczne przetwarzanie, gromadzenie lub
przekazywanie takich danych, podlega karze pozbawienia wolności od 6
miesięcy do lat 8.
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
42. Data: 2024-01-15 16:58:50
Temat: Re: Koń co nie jedzie
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 15.01.2024 o 16:54, io pisze:
>> Tak mi się przypomniało:
>> https://statystyka.policja.pl/st/kodeks-karny/przest
epstwa-przeciwko-14/63628,Niszczenie-danych-informat
ycznych-art-269.html
>>
>> Spokojnie da się podciągnąć pod "sabotaż".
>
> Wcale.
Bij się zatem z faktem, idę po czipsy :)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sabota%C5%BC
CBDU.
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
43. Data: 2024-01-15 17:25:21
Temat: Re: Koń co nie jedzie
Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>
W dniu 15.01.2024 o 16:39, Marek pisze:
> Właścicielem IP softu był Newag
I miał obowiązek zadbać by działał zgodnie z zamówieniem.
--
SW3
-
44. Data: 2024-01-15 17:29:46
Temat: Re: Koń co nie jedzie
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 15.01.2024 o 17:25, SW3 pisze:
> W dniu 15.01.2024 o 16:39, Marek pisze:
>> Właścicielem IP softu był Newag
>
> I miał obowiązek zadbać by działał zgodnie z zamówieniem.
>
Po gwarancji? Widziałeś w ogóle zamówienie? Może tam wszystko było o tym
że można zablokować tylko nikomu nie chciało się zrozumieć.
-
45. Data: 2024-01-15 18:24:57
Temat: Re: Koń co nie jedzie
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 15.01.2024 o 17:29, io pisze:
>>> Właścicielem IP softu był Newag
>>
>> I miał obowiązek zadbać by działał zgodnie z zamówieniem.
>>
>
> Po gwarancji? Widziałeś w ogóle zamówienie? Może tam wszystko było o tym
> że można zablokować tylko nikomu nie chciało się zrozumieć.
Wskaż mi zatem, że jeśli chodzi o licencję to nie jest ona "dożywotnia"
w takich umowach i zapis w licencji, że po "gwarancji" ma prawo działać
wadliwie z celowo ukrytym błędem.
Przecież bredzisz.
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
46. Data: 2024-01-15 18:29:05
Temat: Re: Koń co nie jedzie
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 15.01.2024 o 18:24, LordBluzg(R)?? pisze:
> W dniu 15.01.2024 o 17:29, io pisze:
>
>>>> Właścicielem IP softu był Newag
>>>
>>> I miał obowiązek zadbać by działał zgodnie z zamówieniem.
>>>
>>
>> Po gwarancji? Widziałeś w ogóle zamówienie? Może tam wszystko było o
>> tym że można zablokować tylko nikomu nie chciało się zrozumieć.
>
> Wskaż mi zatem, że jeśli chodzi o licencję to nie jest ona "dożywotnia"
> w takich umowach i zapis w licencji, że po "gwarancji" ma prawo działać
> wadliwie z celowo ukrytym błędem.
>
> Przecież bredzisz.
>
Ty mi wskaż.
-
47. Data: 2024-01-15 18:32:10
Temat: Re: Koń co nie jedzie
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 15.01.2024 o 18:29, io pisze:
>>>>> Właścicielem IP softu był Newag
>>>>
>>>> I miał obowiązek zadbać by działał zgodnie z zamówieniem.
>>>>
>>>
>>> Po gwarancji? Widziałeś w ogóle zamówienie? Może tam wszystko było o
>>> tym że można zablokować tylko nikomu nie chciało się zrozumieć.
>>
>> Wskaż mi zatem, że jeśli chodzi o licencję to nie jest ona
>> "dożywotnia" w takich umowach i zapis w licencji, że po "gwarancji" ma
>> prawo działać wadliwie z celowo ukrytym błędem.
>>
>> Przecież bredzisz.
>>
>
> Ty mi wskaż.
Już to zrobiłem :] Teraz jeszcze 'lecisz w kulki' :)
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
48. Data: 2024-01-15 19:08:55
Temat: Re: Koń co nie jedzie
Od: Mirek <m...@n...dev>
On 14.01.2024 21:49, Marek wrote:
> Np. Liczniki wydrukowanych kartek, coby unieruchomić bęben/drukarkę po
> przekrocznym limicie. Albo zamiast licznika niedowymiarowany celowo
> rezystor, który z czasem się upala.nakzujac wymienić jakiś diwajs. Ja
> nie HP to inny Brother.
>
Akurat rezystor nie był niedowymiarowany tylko celowo przepalany po
określonym przebiegu.
Ale tu nie ma tematu: w instrukcji było napisane ile ten bęben średnio
wytrzymuje stron i tyle wytrzymywał.
A ja wtedy miałem drukarkę OKI i co prawda świecił się komunikat "Wymień
bęben", ale można sobie było drukować do zarżnięcia 3 razy tyle.
--
Mirek.
-
49. Data: 2024-01-15 19:13:59
Temat: Re: Koń co nie jedzie
Od: Mirek <m...@n...dev>
On 15.01.2024 15:25, Marek wrote:
> Unieruchomienie produktów w celu wymuszenia przeprowadzenia procedury
> serwisowej nie jest przestępstwem.
Ale procedura serwisowa była przeprowadzona, a pociąg nadal nie ruszył.
--
Mirek.
-
50. Data: 2024-01-15 19:19:26
Temat: Re: Koń co nie jedzie
Od: Mirek <m...@n...dev>
On 15.01.2024 10:52, Marek wrote:
>
> Unieruchomienie to nie "psucie" to tylko pewna narracja prawna, łatwa do
> obrony w sądzie. Co zresztą czas pokaże, wątpię czy aby w ogóle dojdzie
> do wyroku a raczej sprawa zakończy się ugodą.
Nazywaj gówno jak chcesz. Dla mnie ta sprawa śmierdzi na kilometry.
Newag od razu powinien podkulić ogon i szukać ugody.
--
Mirek.