futszaK wrote:

> czekaj tatka latka, i ich sie zapytaja
>
> w latach 80tych niejaki T.Drozd-a opowiadal ze istnieje ekonomia zwykla i
> ekonomia polityczna. Ta ostatnia odnosila sie do ekonomi PRL-u.
> Minelo troche czasu a wlasciwie niewiele sie zmienilo, tyle ze teraz jest
> to ekonomia unijna, rynek niby konkurencyjny ale jednoczesnie regulowany
> gdzie urzednicy sie interesuja wszystkim co z w firmach sie dzieje i
> ingeruja w rynek.

Chodzi Ci o to, że od tepsy powinni się wszyscy odczepić i dać jej
działać na czysto wolnorynkowych zasadach (np. jak chce, to może
sprzedać 100m drutu za 500zł i innym nic do tego) czy też o coś innego? :)

--
Pozdrowienia, Robert!
http://www.swiecki.net
Si vis pacem, para bellum.