W dniu 13.04.2023 o 09:05, ąćęłńóśźż pisze:

>> przypisywaniu sobie na ochotnika współsprawstwa holokaustu

Na pręgu było kiedyś trzech co się na ochotnika zgłaszało za cały naród.
A i twierdzili że wicepremier izraela nic wspólnego z żydami nie ma i
nie można jego wypierdów brać na poważnie;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 13-04-2023 o 10:36, J.F pisze:

>> Z prątkami jest podobnie. Większość w piździe ma ekologię bo
>> za prąd do jazdy płacą mniej niż za płyny i to jest motorem napędowym.
>
> Chyba nie tylko ... choc Cavallino jakos stracił zapał, jak darmowych
> ładowarek ubyło :-)

Ale nie każdy jest z Poznania.

Większość obecnych userów jednak ma gdzieś koszty prądu i jeżdżą bev,
dla samej jakości jazdy.
A ładują na najdroższych i najszybszych ładowarkach.

To jednak kupują dość dobrze sytuowani ludzie, więc stówka czy tysiąc
przy wyjeździe na wakacje, w piątym elektryku w domu, nie zrobi im
większej różnicy.....

do góry

W dniu 13.04.2023 o 18:51, Shrek pisze:

> A to przepraszam - przyzwyczaiłem się że wszyscy pierdolą o rzekomej
> ekologi prądków. A co do ekonomii a nie ekologii, to ja przez całą
> dekadę (albo dwie) nie wydałem na dwa samochody i paliwo do nich tyle co
> na elektryka plus panele (musiałbym jeszcze dom zbudować za miastem i
> dalej dojeżdzać do pracy). Więc ten tego....

Ależ ja zdaję sobie sprawę, że są osoby, które do życia samochodu nie
potrzebują, ja niestety nie mam takiego luksusu i żeby funkcjonować
muszę mieć przynajmniej dwa. A mam ich i tak więcej.

> Bez przesady - francja wypada całkiem dobrze. Skandynawia chyba też.

To raptem kilka krajów w Europie, no i z tą Francją też nie jest tak
różowo. Prąd z atomu chcą mieć wszyscy, ale "obok" zużytych prętów
paliwowych już nie wszyscy chcą mieszkać.

do góry

W dniu 13.04.2023 o 18:05, J.F pisze:

> Jest Norwegia.
> Jest Francja i Kanada.

Nooo, a krajów jest na tej planecie ze dwie setki.

do góry

W dniu 13.04.2023 o 19:42, nadir pisze:

> Ależ ja zdaję sobie sprawę, że są osoby, które do życia samochodu nie
> potrzebują, ja niestety nie mam takiego luksusu i żeby funkcjonować
> muszę mieć przynajmniej dwa. A mam ich i tak więcej.

Ale ja mam samochód. I używam ile potrzebuję (w lato moto dla fanu).
Więc na dwa samochody (jeden po drugim) i moto nie wydałem przez dwie
dekady tyle, co musiałbym wydać na samego elektryka. Nie mówię już o
panelach i domu do tych paneli:P Więc nie - elektryk nie jest eko(nomiczny).

>> Bez przesady - francja wypada całkiem dobrze. Skandynawia chyba też.
>
> To raptem kilka krajów w Europie, no i z tą Francją też nie jest tak
> różowo. Prąd z atomu chcą mieć wszyscy, ale "obok" zużytych prętów
> paliwowych już nie wszyscy chcą mieszkać.

Koło wiatraków i farm fotowoltaicznych też nie:P Tak na poważnie, to nie
miałbym nic przeciwko elektrowni atomowej w mojej gminie (w sensie
jakbym miał tam mieszkac, bo w mieście nikt EJ nie postawi;)) Dobra
praca, podatki EJ do gminy sprawiają, że sra ona kasą. Czasy się trochę
zmieniły i jak kiedyś nikt nie chciał elektrownii atomowej u siebie, tak
teraz to nie jest takie oczywiste. Za to za farmami wiatorowymi są ci co
koło nich nie mieszkają.

PS - składowisko ostateczne jest pewnym problemem, ale bardzej
psychologicznym niż technicznym - tak naprawdę to też bym wolał żyć obok
kopalni z odpadami kilometr pod ziemią niż obok lotniska, autostrady czy
linii kolejowej (z kolei czasem masz jakiś zysk w postaci pociągów do
miasta, ale nie jest to regułą). Akurat u nas prosto to rozwiązać - są
miejsca będące własnością państwa gdzie nie ma żywej duszy w promieniu
kilometrów. Albo... rozdrobnić i wywalać do oceanu - poważnie - jak
policzysz... W popiołach z węglówek też są pierwiastki promieniotwórcze
i nikt żarem nie sra:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On 13.04.2023 19:07, Cavallino wrote:
>>
>> Chyba nie tylko ... choc Cavallino jakos stracił zapał, jak darmowych
>> ładowarek ubyło ?
>
> Ale nie każdy jest z Poznania.
>
> Większość obecnych userów jednak ma gdzieś koszty prądu i jeżdżą bev,
> dla samej jakości jazdy.
> A ładują na najdroższych i najszybszych ładowarkach.
>
> To jednak kupują dość dobrze sytuowani ludzie, więc stówka czy tysiąc
> przy wyjeździe na wakacje, w piątym elektryku w domu, nie zrobi im
> większej różnicy.....

Ja pamiętaj jeszcze jak zachwalałeś Scirocco...

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

On 13.04.2023 19:07, Cavallino wrote:
>>
>> Chyba nie tylko ... choc Cavallino jakos stracił zapał, jak darmowych
>> ładowarek ubyło ?
>
> Ale nie każdy jest z Poznania.
>
> Większość obecnych userów jednak ma gdzieś koszty prądu i jeżdżą bev,
> dla samej jakości jazdy.
> A ładują na najdroższych i najszybszych ładowarkach.
>
> To jednak kupują dość dobrze sytuowani ludzie, więc stówka czy tysiąc
> przy wyjeździe na wakacje, w piątym elektryku w domu, nie zrobi im
> większej różnicy.....

Ja pamiętam jeszcze czasy, gdy zachwalałeś Scirocco...

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu 13.04.2023 o 20:01, Shrek pisze:

> Ale ja mam samochód. I używam ile potrzebuję (w lato moto dla fanu).
> Więc na dwa samochody (jeden po drugim) i moto nie wydałem przez dwie
> dekady tyle, co musiałbym wydać na samego elektryka.

Wiem, że masz, tylko że skoro przez dwie dekady na pojazdy i paliwo do
nich wydałeś mniej niż na kupno(zakładam, że nowego) elektryka, to
znaczy tylko tyle, że mało używasz samochodu. Ja rocznie, licząc obecne
ceny, na samo paliwo wydaję 10-15tys. zł. Dodając koszty zakupu
samochodów, wcale nie najnowszych i nie najdroższych, przez dwie dekady
spokojnie uzbiera się na niejednego elektryka.

> Nie mówię już o
> panelach i domu do tych paneli:P Więc nie - elektryk nie jest
> eko(nomiczny).

Dla jednych jest, dla innych nie, to kwestia za ile się kupi elektryka,
za ile się go ładuje oraz ile kilometrów się przejeżdża.

> PS - składowisko ostateczne jest pewnym problemem, ale bardzej
> psychologicznym niż technicznym

Technicznym też. Na chwilę obecną nie mamy w całej Europie za dużo
miejsc gdzie można zużyte paliwo składować.

> tak naprawdę to też bym wolał żyć obok
> kopalni z odpadami kilometr pod ziemią niż obok lotniska

Kopalnie na kilometr mamy, ale nie bardzo są one przygotowane do
składowania odpadów promieniotwórczych.

> Albo... rozdrobnić i wywalać do oceanu - poważnie - jak
> policzysz...

A potem zeżreć z jakimś śledziem czy innym łososiem. To już lepsze są te
kopalnie.

> W popiołach z węglówek też są pierwiastki promieniotwórcze
> i nikt żarem nie sra:P

Poczekaj aż się "zieloni" dowiedzą.

do góry

W dniu 13.04.2023 o 21:28, nadir pisze:

> Wiem, że masz, tylko że skoro przez dwie dekady na pojazdy i paliwo do
> nich wydałeś mniej niż na kupno(zakładam, że nowego) elektryka, to
> znaczy tylko tyle, że mało używasz samochodu.

Używam przeciętnie 10-15kkm miesięcznie w LPG. Jakieś 100 tys na paliwo,
plus 40tys na samochody, 5k na moto, pewnie ze 25 na serwis.

> Ja rocznie, licząc obecne
> ceny, na samo paliwo wydaję 10-15tys. zł. Dodając koszty zakupu
> samochodów, wcale nie najnowszych i nie najdroższych, przez dwie dekady
> spokojnie uzbiera się na niejednego elektryka.

No ale na dwie dekady to uczciwie licz dwa.

> Dla jednych jest, dla innych nie, to kwestia za ile się kupi elektryka,
> za ile się go ładuje oraz ile kilometrów się przejeżdża.

Może w specyficznych wypadkach z dopłatami itp. Normalnie nie jest. Jaby
był to nie trzeba by spalinek zakazywać.

>> PS - składowisko ostateczne jest pewnym problemem, ale bardzej
>> psychologicznym niż technicznym
>
> Technicznym też. Na chwilę obecną nie mamy w całej Europie za dużo
> miejsc gdzie można zużyte paliwo składować.

E tam - chyba niemal każde pokłady soli się nadają. Niemcy już chyba
kilka miejsc znaleźli, tylko protesty były.

>> tak naprawdę to też bym wolał żyć obok kopalni z odpadami kilometr pod
>> ziemią niż obok lotniska
>
> Kopalnie na kilometr mamy, ale nie bardzo są one przygotowane do
> składowania odpadów promieniotwórczych.

Coś by się znalazło. Aczkolwiek ja jestem za tym, żeby pochopnie nie
robić ostatecznych, bo jeszcze będą to wyciągać jako surowce wtórne.

>> Albo... rozdrobnić i wywalać do oceanu - poważnie - jak policzysz...
>
> A potem zeżreć z jakimś śledziem czy innym łososiem. To już lepsze są te
> kopalnie.

To sobie policz - jak będziesz z głową wypuszczał, żeby nie za dużo
naraz to się rozniesie po oceanie i nawet tego nie zmierzysz:P Serio,
serio. Zresztą po paredziesiąt bomb i reaktorów już poleciało i to w
całości i tak cholernie promieniują, że ich nie odnaleziono;)

>> W popiołach z węglówek też są pierwiastki promieniotwórcze i nikt
>> żarem nie sra:P
>
> Poczekaj aż się "zieloni" dowiedzą.

Właśnie z zielonmi cały problem. Jakby go zostawić naukowcom i
inżynierom to już dawno byłoby po sprawie:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 13.04.2023 o 16:14, J.F pisze:
[...]
>> Sregle. Są inne dostępne możliwości a to, że mamy od 8 lat rząd, który
>> zabronił wiatraków i nie rozbudował infrastruktury do przesyłu,
>
> Wiatraków tak nie całkiem zabronił.

No, zrobił takie odstępy że nie ma takiego miejsca.

Ty ich bronisz, czy jak?

> A ktos ma wiatrak w pobliżu? duzy jest hałas?

Chuj nie hałas. Z 100 metrów może coś słychać ale z 300 to się trzeba
wsłuchiwać. Las szumi bardziej a przy lesie wchuj ludzi mieszka i nie
narzekają.


>> zmieniając nagle prawo w dziedzinie PV (czyli ujebał) to nie było moim
>> pomysłem. Doskonale wiedzieli co się odjaniepawla i zamiast działać, to
>
> Czesc zmian w PV to unijne dyrektywy.

Żeco? Umowy prosumenckie UE zablokowało czy zjebana infrastruktura?
>
>> zaczęli zabraniać i komplikować. Nagle im odjebało z atomem ale to
>> czysty populizm bo Atom pisze się inaczej :
>> "ElektrowniaAtomowaBudujeSięPiętnaścieLat" i jest to jeden wyraz :]
>
> Tylko widzisz - nagle problemem są ceny emisji CO2 (ktore rzad
> sprzedaje i zarabia).

I zamiast inwestować to rozdaje i kradnie. Wiesz gdzie jest te kilka
miliardów?
Ja wiem.

> A jakby atomówke zaczac 15 lat temu, to juz by stała :-)

Trzeba było podnieść wtedy ceny energii, to by się debile biły, żeby
była...potem przyszła Wszydło i powiedziała że będzie z węgla i koniec.

> A co ci emisja CO2 przeszkadza ? :-)

Nadmiarowa? Oczywiście. Na dodatek muszę za to płacić i mam płacić
więcej bo prątkowce sprowadzają.

--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>

do góry