On Sep 11, 5:06 pm, Marek <m...@p...onet.pl> wrote:
> Zastanwasiam si nad powodem takiej sytoacji. Mam taka teori , e p ytka
> uleg a zawilgoceniu, a w czenie pompy+ jakie - tam przepi cia powodowa o
> zamkni cie obwodu i dalsze wypalanie plytki. Po zwarciu ca o si
> osusza a, a nowy bezpiecznik wystarcza do nastepnego razu. Co o tym
> s dzicie ?
Wydaje się to najbardziej prawdopodobne.

> PS. I najwa niejsze: czym polakierowac t p ytk , by to zaizolowa ? (s
> jakie "dedykowane" lakiery ? (dawno temu u ywa em kalafonii rozpuszcxzonej
> w spirytusie, ale to by o w czasach, jak adnego inego rozwi zania nie
> by o)

Żywica epoksydowa (distal, poxipol) bez napełniacza (przezroczysta),
albo z napełniaczem nieorganicznym (biała ale i tak sprawdź), ale nie
z metalem (szara).
Możesz też wyciąć tam dziurę, żeby znów po płytce nie poszło (nie
wiadomo co tam w środku siedzi, to mogły być resztki topnika na
przykład), bo to pewnie przepięcie po wyłączeniu silnika pompy
powoduje przeskok iskry.
Swego czasu zalewałem ścieżki parafiną, pomagało na skaczące iskry,
ale to raczej niekoszerne rozwiązanie i na krótką metę.
Dedykowany lakier jest, Plastik 70 na przykład.
Przetop cynę na ścieżkach tak żeby nie było ostrych krawędzi i
szpilek.
Usuń kurz (wszędzie), bo to pewnie po zawilgoconym kurzu poszło.