Matt Rutkowski napisał(a), dnia pięknego 2009-03-06 21:09:
> Internet darmowy jest na wiekszych lotniskach, co wiekszych
> restauracjach, sushi barach itd.... Nawet tak komunistyczne panstwo
> jak Chiny nie pali w ramach dobroci spolecznej na rozdawanie internetu
> za free....
A w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury OIDP z 2004r. definicja
szerokopasmowego Internetu nadal jest taka sama - 128kbit/64kbit.
Dla mnie wypas, za darmo 128/64 - chcesz więcej to płać ;)

Ba! Odetnij wszystko, zostaw dostęp do portów IMAP(s), POP3(s), HTTP(s)
i może portów prostych komunikatorów, po cichu zrób droprate jakiś aby
na VoIP w jakiejkolwiek formie się leciutko kisiło - i voila! Posiedzi
za darmo, aż w końcu wykupi za te trzydzieści parę złotych ileśtam
megabitów.

Panowie, darmowy Internet jest racjonalny i wykonalny - ale warunkiem
koniecznym OD ZAWSZE było nie konkurowanie z dostępem komercyjnym. I na
to trzeba naciskać.