-
1. Data: 2014-07-13 14:16:05
Temat: Kity a normy, CE, ROHS itd.
Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>
Gdy produkujemy elektronikę już poskładaną i działającą wiadomo, że
musimy spełnić tysiące bzdetnych przepisów, ROHSów, wystawić milion
deklaracji, spełniać normy kompatybilności itd. itp.
A jak to jest z kitami do montażu? Na chłopski rozum: nie sprzedajemy
żadnego gotowego produktu, cała odpowiedzialność za lutowanie i
ewentualne zakłócające i niebezpieczne dla zdrowia działanie spoczywa
właściwie na tym kto urządzenie poskłada i odpali, my sprzedajemy tylko
części z schematem jak to poskładać, żeby być może zadziałało. Dobrze
myślę, czy może jednak producent takich kitów jest traktowany na równi z
producentem gotowego wyrobu?
--
Pozdrawiam
Jakub Rakus
-
2. Data: 2014-07-13 15:35:38
Temat: Re: Kity a normy, CE, ROHS itd.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 13 Jul 2014 14:16:05 +0200, Jakub Rakus napisał(a):
> Gdy produkujemy elektronikę już poskładaną i działającą wiadomo, że
> musimy spełnić tysiące bzdetnych przepisów, ROHSów, wystawić milion
> deklaracji, spełniać normy kompatybilności itd. itp.
> A jak to jest z kitami do montażu? Na chłopski rozum: nie sprzedajemy
> żadnego gotowego produktu, cała odpowiedzialność za lutowanie i
> ewentualne zakłócające i niebezpieczne dla zdrowia działanie spoczywa
> właściwie na tym kto urządzenie poskłada i odpali, my sprzedajemy tylko
> części z schematem jak to poskładać, żeby być może zadziałało. Dobrze
> myślę, czy może jednak producent takich kitów jest traktowany na równi z
> producentem gotowego wyrobu?
RoHS mysle ze musisz spelnic - wyrob jest wyrob i ma byc przyjazny
srodowisku. Ale to w miare prosto spelnic - wrzucamy same elementy
bezolowiowe.
J.
-
3. Data: 2014-07-13 16:58:53
Temat: Re: Kity a normy, CE, ROHS itd.
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 13 Jul 2014 14:16:05 +0200, Jakub Rakus <s...@o...pl>
wrote:
> Gdy produkujemy elektronikę już poskładaną i działającą wiadomo, że
> musimy spełnić tysiące bzdetnych przepisów, ROHSów, wystawić milion
> deklaracji, spełniać normy kompatybilności itd. itp.
Spotykałem się z dwiema opiniami, pierwsza że kity nie podlegają
CE, z powodów które wymieniłeś i z opinią (chyba na tej grupie) że do
kitów są jakieś dedykowane normy.
Kwestia niewątpliwie ciekawa.
--
Marek
-
4. Data: 2014-07-13 18:39:32
Temat: Re: Kity a normy, CE, ROHS itd.
Od: Artur Miller <n...@n...com>
W dniu 2014-07-13 16:58, Marek pisze:
> On Sun, 13 Jul 2014 14:16:05 +0200, Jakub Rakus <s...@o...pl> wrote:
>> Gdy produkujemy elektronikę już poskładaną i działającą wiadomo, że
>> musimy spełnić tysiące bzdetnych przepisów, ROHSów, wystawić milion
>> deklaracji, spełniać normy kompatybilności itd. itp.
>
> Spotykałem się z dwiema opiniami, pierwsza że kity nie podlegają CE, z
> powodów które wymieniłeś i z opinią (chyba na tej grupie) że do kitów są
> jakieś dedykowane normy.
> Kwestia niewątpliwie ciekawa.
>
mysle, ze kluczowymi pojęciami jest "urządzenie elektroniczne" oraz
"wprowadzenie do obrotu". kit nie jest urządzeniem elektronicznym, a
efekt jego poskładania rzadko przeznaczony jest do wprowadzenia do
handlu. gdyby ktoś trudnił sie sprzedażą poskładanych kitów, to jak
najbardziej podpadałoby to pod CE.
@
-
5. Data: 2014-07-13 19:04:57
Temat: Re: Kity a normy, CE, ROHS itd.
Od: Andrzej <d...@o...pl>
W dniu 2014-07-13 18:39, Artur Miller pisze:
> W dniu 2014-07-13 16:58, Marek pisze:
>> On Sun, 13 Jul 2014 14:16:05 +0200, Jakub Rakus <s...@o...pl> wrote:
>>> Gdy produkujemy elektronikę już poskładaną i działającą wiadomo, że
>>> musimy spełnić tysiące bzdetnych przepisów, ROHSów, wystawić milion
>>> deklaracji, spełniać normy kompatybilności itd. itp.
>>
>> Spotykałem się z dwiema opiniami, pierwsza że kity nie podlegają CE, z
>> powodów które wymieniłeś i z opinią (chyba na tej grupie) że do kitów są
>> jakieś dedykowane normy.
>> Kwestia niewątpliwie ciekawa.
>>
>
> mysle, ze kluczowymi pojęciami jest "urządzenie elektroniczne" oraz
> "wprowadzenie do obrotu". kit nie jest urządzeniem elektronicznym, a
> efekt jego poskładania rzadko przeznaczony jest do wprowadzenia do
> handlu. gdyby ktoś trudnił sie sprzedażą poskładanych kitów, to jak
> najbardziej podpadałoby to pod CE.
>
> @
Znana firma AVT sprzedaje kity w 3 wersjach: sama płytka,
płytka+elementy i zmontowana płytka. Podpada pod CE?
-
6. Data: 2014-07-13 19:12:28
Temat: Re: Kity a normy, CE, ROHS itd.
Od: ToMasz <t...@p...fm>
> Znana firma AVT sprzedaje kity w 3 wersjach: sama płytka,
> płytka+elementy i zmontowana płytka. Podpada pod CE?
na 100% zestaw składników do samodzielnego poskładania, nie musi
spełniać norm gotowego produktu.
Pomyślcie. Naleśniki spełniają inne normy, bardziej restrykcyjne niż
mąka jajka olej cukier...
ToMasz
-
7. Data: 2014-07-13 21:58:59
Temat: Re: Kity a normy, CE, ROHS itd.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan ToMasz napisał:
>> Znana firma AVT sprzedaje kity w 3 wersjach: sama płytka,
>> płytka+elementy i zmontowana płytka. Podpada pod CE?
> na 100% zestaw składników do samodzielnego poskładania, nie musi
> spełniać norm gotowego produktu.
> Pomyślcie. Naleśniki spełniają inne normy, bardziej restrykcyjne
> niż mąka jajka olej cukier...
Akurat na jajka normy są chyba najbardziej restrykcyjne.
--
Jarek
-
8. Data: 2014-07-13 22:23:02
Temat: Re: Kity a normy, CE, ROHS itd.
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Akurat na jajka normy są chyba najbardziej restrykcyjne.
W dodatku do jajka mają zastosowanie także normy moralne - bo z niego
może się wykluć kurczaczek :)
A z naleśnika co się może wykluć ?? Nic.
-
9. Data: 2014-07-13 22:36:40
Temat: Re: [OT] Kity a normy, CE, ROHS itd.
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2014-07-13 19:12, ToMasz wrote:
> Pomyślcie.
To się nie stosuje do prawa. Sprytne prawo powinno zaskakiwać, być
nieprzewidywalne i "nieznajomość prawa szkodzi". Inaczej te tabuny
tłumoków po śmieciowych studiach były by zbędne.
-
10. Data: 2014-07-13 23:00:26
Temat: Re: Kity a normy, CE, ROHS itd.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
sundayman napisał:
>> Akurat na jajka normy są chyba najbardziej restrykcyjne.
>
> W dodatku do jajka mają zastosowanie także normy moralne
> - bo z niego może się wykluć kurczaczek :)
>
> A z naleśnika co się może wykluć ?? Nic.
Z większości jajek fermowych nic się wykluć nie może -- są
to jaja dziewicze, czy jak kto woli, panieńskie. A w składzie
surowcowym naleśników produkowanych przemysłowo, podejrzewam,
że w ogóle nie ma jajek, tylko "masa jajowa". Kiedyś mi technolog
od żarcia tłumaczył, że jajko po pozbawieniu go skorupki staje
się masą jajową, a na nią są inne normy, na które wygodniej
jest się powoływać w recepturach.
Jarek
--
Pijmy tanie wino, zatrzymajmy czas
Zaśpiewajmy stare pieśni
Nim historia zrobi szwoleżerów z nas
Albo zrobi z nas... naleśnik