eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKilka zdań o tym jak jestRe: Kilka zdań o tym jak jest
  • Data: 2020-03-31 23:46:45
    Temat: Re: Kilka zdań o tym jak jest
    Od: collie <c...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Kilka dni temu wiceminister zdrowia skierowała do krajowych konsultantów z zakresu
    medycyny pismo ws. zakazu wypowiadania się nt. epidemii koronawirusa. Zdaniem
    prof. Krzysztofa Simona, ordynatora oddziału chorób zakaźnych w Wojewódzkim
    Szpitalu Specjalistycznym, działanie resortu jest "absurdalne" i przypomina
    praktyki wprost z "realsocjalizmu".

    W piśmie podpisanym przez sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Józefę
    Szczurek-Żelazko wyrażona jest prośba o "zobowiązanie konsultantów wojewódzkich w
    reprezentowanych przez Państwa dziedzinach do zaprzestania samodzielnego wydawania
    opinii dotyczących koronawirusa SARS-CoV 2 odpowiedzialnego za epidemię COVID-19".

    Część lekarzy wyraziła stanowczy sprzeciw i działania ministerstwa określili jako
    "szantaż i próbę uciszenia środowiska". Porozumienie Chirurgów "Skalpel": Jako
    lekarze wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec szantażu i prób uciszenia środowiska
    Konsultantów Krajowych i Wojewódzkich w dziedzinach medycyny.

    Pismo przesłane do krajowych konsultantów w ostrych słowach skrytykował prof.
    Krzysztof Simon, ordynator 1. oddziału chorób zakaźnych w Wojewódzkim Szpitalu
    Specjalistycznym i wojewódzki konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych.
    - Jestem propaństwowcem, niezależnie od tego, kto i jak rządzi tym krajem, i służę
    mu realizując polecenia rządu. Pismo pani minister Żelazko jest jednym z kilku
    absurdalnych wydanych przez nią i bardzo niemądrych. To narusza moje podstawowe
    prawa obywatela, moją wiedzę i wykształcenie. Nikt nie ma mi prawa zakazywać tego,
    bo tak robiono w realsocjalizmie i w czasach nazistowskich - stwierdził prof.
    Simon, cytowany przed wrocławski oddział "Gazety Wyborczej".

    W trakcie wideokonferencji z dziennikarzami Simon stwierdził, że w Polsce - mimo
    sygnałów biegnących ze świata - reakcja na szerzącą epidemię koronawirusa pojawiła
    się zdecydowanie zbyt późno. - Było wiadomo od dawna, że jest epidemia w Chinach.
    Przecież oni jeżdżą po całym świecie, budują fabryki pod Wrocławiem, nasze agencje
    wywiadu podawały, że taka epidemia się szykuje i trzeba zareagować. Jak pojawiły
    się pierwsze przypadki zachorowania, to okazało się, że w magazynach nie ma
    maseczek, strojów, wszystkiego nie ma. Jak nasi się zorientowali, to Chiny
    zablokowały już produkcję (...) - powiedział Simon. Ordynator 1. oddziału chorób
    zakaźnych wrocławskiego szpitala dodał, że w ostatnich dniach stan zaopatrzenia
    jego placówki w potrzebny sprzęt uległ poprawie. Nie oznacza to jednak, że
    wszystkie przeszkody udało się wyeliminować. - Problem jest jednak nadal z dobrej
    jakości maskami i strojami, które będą nas chronić przed kontaktem z wirusem.
    Awaryjnie używamy strojów plastikowych jak na wojnę biologiczną, które kompletnie
    nie nadają się do opieki nad pacjentem. Pielęgniarka nie jest w stanie zrobić w
    tym zastrzyku, na izbie przyjęć wytrzymuje się dwie godziny, bo ludzie mdleją. To
    kwestia organizacji funkcjonowania państwa, które powinno takie rzeczy
    zabezpieczyć - ocenił Simon.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: