Po remoncie zalalem mineralnym a potem polsyntetykiem. Szczelny jest. Cos twoja
teoria w przypadku pelnosprawnego silnika jest do dupy. Padline czym bys nie zalal to
bedzie zle.

do góry

On Sat, 14 Oct 2017 06:59:12 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder
<4...@g...com> wrote:
> d zmiany do zmiany. Taki olej ma najlepsze wlasnosci smarne bo duzo
> w nim w
> egla pod postacia bardzo malych kuleczek.
> Zgodnie ze sztuka olej powinno si

Jaka sztuką?? Takie rady to możesz dawać użytkownikowi silnika
andorii od motompompy. Teoria o węglu jaką niefrasobliwie ciągle
powtarzasz była dobra w latach 60-80 u.b.w. gdy były powszechnie
stosowane kiepskie oleje mineralne. Współczesne syntetyki to
kilkadziesiąt parametrów fizykochemicznych, które w przepracowanych
olejach tak zmieniają swoje właściwości, ze mogą stać się zabójcze
dla współczesnego silnika, bo olej to nie tylko smarowanie, zdolność
tworzenia odpowiedniego filmu olejowego ale i chłodzenie.
Proponowanie dolewania przepracowanego oleju i to nieznanego typu to
po prostu gkupota.
Sporo współczesnych silników wręcz *wymaga* wyspecjalizowanego oleju,
który musi spełniać te kilkadziesiąt parametrów, np. silniki
duratorq forda.

--
Marek

do góry

Glupota jest lac czysty nawet najtanszy olej do silnika co bierze dwa litry na tysiac
kilometrow. Zanim cos napiszesz przeczytaj o czym sie dyskutuje. A to ze o czyms nie
wiesz nie znaczy ze tego nie ma, znaczy ze nie wiesz.

do góry

Odkąd zaczełem jezdzic własnymi autami-a to juz kilkadziesiat lat i kilkanascie aut-
olej zmienialem raz. W multipli 2 lata temu. W lesie w kamien walnęłem i dziure w
misie olekowej zrobilem. Mus byl pospawac mise i nowy olej wlac?

do góry

On Sat, 14 Oct 2017 13:58:37 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder
<4...@g...com> wrote:
> Glupota jest lac czysty nawet najtanszy olej do silnika co bierze
> dwa litry na tysiac kilometrow.

Ale o czym mowa. Jeśli silnik.bierze tyle oleju to się trzeba
zastanowić nad zmianą samochodu a nie oleju. I to nie tylko z
powodów ekologicznych.

--
Marek

do góry

To już nie silnik tylko trup ;-)

do góry

Użytkownik Kris k...@g...com ...

> Odkąd zaczełem jezdzic własnymi autami-a to juz kilkadziesiat lat i
> kilkanascie aut- olej zmienialem raz. W multipli 2 lata temu. W
> lesie w kamien walnęłem i dziure w misie olekowej zrobilem. Mus byl
> pospawac mise i nowy olej wlac?
>
Hmm, a tak nie zmieniasz w ogole?
O jakich przebiegach mowimy?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Ze wszystkich rzeczy wiecznych - miłośc jest tą, która trwa najkrócej."
Molier

do góry

Użytkownik p...@g...com ...

> To już nie silnik tylko trup ;-)

Grzecznie zaznacze, jako watkotwórca, ze nie mam KURWA zielonego pojecia
skad sie wam te 2 litry/1000km wzieły... :)
Moj bierze jakies 0,2-0,3 na 1000 co oczywiście dla mnie jest meczoco-
niepokojące ale pewnie dla wielu byłby radością ze tak mało i tak bardzo
ponizej tego co producent uznaje za "do przyjecia".
Auto smiga az miło, pali jakies niecałe 7 litrów na trasie i około 7,5 w
miescie (to chyba dobry wynik jak na dostawczaka - Ducato) wiec raczej o
trupie trudno przy nim głosno mowic, bo jeszcze sie obrazi.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Człowiek... to jedyne zwierzę, które się rumieni.
I jedyne,które ma za co!" Mark Twain

do góry

Pół basa na 1000 km to też dobrze nie jest przy starym silniku ;-) serwis co 15 tys
km i mamy 7,5 litra co w zasadzie wyklucza potrzebę wymiany. Cos takiego widziałem w
Golfie 4 1.6 kiedy właścicielka długi czas jeździła z paląca się kontrolka oleju w
moim 1.9TDI wchodził max 1litr 5w40 między przeglądami. Teraz oczywiście VW podniósł
normy dla TSI ale głównie po to żeby wykluczyć reklamacje klientów.

do góry

W dniu niedziela, 15 października 2017 10:00:52 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
> Użytkownik Kris k...@g...com ...
>
> > Odkąd zaczełem jezdzic własnymi autami-a to juz kilkadziesiat lat i
> > kilkanascie aut- olej zmienialem raz. W multipli 2 lata temu. W
> > lesie w kamien walnęłem i dziure w misie olekowej zrobilem. Mus byl
> > pospawac mise i nowy olej wlac?
> >
> Hmm, a tak nie zmieniasz w ogole?
> O jakich przebiegach mowimy?
Dużych przebiegów nie robię- tak między 10-20tys rocznie pewnie.
Do mondeo olej musiałem dolewać co 2-3 miesiące, do galaxy prawie wcale, tak samo
Ford Ka żony, renault megan czy teraz multipla- te auta praktycznie oleju "nie
biorą/brały" jakieś niewielkie dolewki trzeba tylko było robić.
Wcześniej 3 audi b2 kilka dużych fiatów, jakiś garbus Też w nich oleju nie
wymieniałem. W jednym FSO 1500 przyrżnąłem michą w studzienkę kanalizacyjna, pękła
pompa i podczas naprawy wymieniłem olej, podobnie ze 3 lata temu w Multipli- tam jak
w kamień przywaliłem to zrobiło dziurę w aluminiowej misce i olej wsiąkł w glebe;)
W żadnym z w/w aut nie było konieczności remontu silnika itp związanego z
niewymienianym olejem. W audi b2 pękł mi pasek rozrządu raz ale to nie wina oleju-
tam wymieniłem wówczas cały silnik nie bawiłem się w remont.

do góry