W dniu sobota, 14 października 2017 22:10:52 UTC+2 użytkownik Marek napisał:

> Jaka sztuką?? Takie rady to możesz dawać użytkownikowi silnika
> andorii od motompompy. Teoria o węglu jaką niefrasobliwie ciągle
> powtarzasz była dobra w latach 60-80 u.b.w. gdy były powszechnie
> stosowane kiepskie oleje mineralne. Współczesne syntetyki to
> kilkadziesiąt parametrów fizykochemicznych, które w przepracowanych
> olejach tak zmieniają swoje właściwości, ze mogą stać się zabójcze
> dla współczesnego silnika, bo olej to nie tylko smarowanie, zdolność
> tworzenia odpowiedniego filmu olejowego ale i chłodzenie.
> Proponowanie dolewania przepracowanego oleju i to nieznanego typu to
> po prostu gkupota.
> Sporo współczesnych silników wręcz *wymaga* wyspecjalizowanego oleju,
> który musi spełniać te kilkadziesiąt parametrów, np. silniki
> duratorq forda.

Albo pracujesz w dziale marketingu jakiegoś producenta oleju albo jesteś bardzo
podatny na marketingowy bełkot.
Czy to nie Ty kilka dni temu motula (czy jakos) tak wychwalałeś?
>
> --
> Marek