On 13.10.2010 15:54, huri_khan napisał(a)/has written:
> I przez takich debili co to nagrywają telefonami różne wrażenia z trasy
> mamy wypadki i korki.
Oj, pewnie tylko drobny procent/promil, poza tym to raczej stłuczki, bo
przeważnie gapie zwalniają prawie do zera, żeby sobie dokładnie obejrzeć
tudzież zdążyć włączyć aparat/kamerę itp. ;)

Inna sprawa, że jeśli zdarzenie ma miejsce na tej samej jezdni po której
jedziemy, to rozsądne zwolnienie nie zaszkodzi, a może pomóc uniknąć
kolejnych zdarzeń (np. gdy ktoś z poszkodowanych w uniesieniu nagle
wtargnie na jezdnię/otworzy drzwi, itd., czy chociażby, żeby nie
"zdmuchnął go" podmuch przejeżdżającego pojazdu -zwłaszcza
wielkotonażowego).

> Dzisiejszy przykład z Katowic, pod tunelem jeden pas zajęty 2 pasy wolne
> ale większośc musi popatrzeć co się stało i zamiast jechać 70 km/h to korek
> na 2 km.
Taaa, tylko że jak są ograniczenia pokazane na wyświetlaczach (albo
jeden z pasów wyłączony z ruchu), to jakoś 95% kierowców ich nie
dostrzega (przykłady odnośnie prędkości z piątku i poniedziałku, gdzie z
powodu zatoru ustanowione były dodatkowe ograniczenia; zamknięty pas
ostatni raz kilka miesięcy temu spotkałem). ;P

I jeszcze nie spotkałem się z przypadkiem, że była stłuczka w tunelu
(choć fakt, że jakoś zawsze trafiałem na co najmniej trzy pojazdy), a
prędkość nie była zmniejszona...jak było tym razem (dziś nie jechałem
tunelem)? Jest szansa, że może sam się "zagapiłeś" na zdarzenie drogowe
i nie zauważyłeś ograniczenia, a do innych masz pretensje, że się do
niego zastosowali?...

/Ramok