eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetKarta muzyczna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 227

  • 41. Data: 2011-09-06 12:31:07
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>

    epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tom01"
    >> Pisałem już. Jeśli nie umiesz czytać ze zrozumieniem, rozwinę:
    >> 1) DAC to ogólne określenie. Karta dźwiękowa (pomijając sytuacje,
    >> w których wypuszczamy po prostu sygnał cyfrowy na zewnętrzny np.
    >> amplituner) ma w sobie DAC. Dlatego stwierdzenie "podłącz DAC zamiast
    >> karty dźwiękowej" jest po prostu głupie. To tak, jakbyś napisał "użyj
    >> silnika zamiast samochodu".
    >Proponuję się nie napinać, nie czepiać słówek i nie pyskować. Będzie
    >znacznie przyjemniej. Założyłem, że każdy zainteresowany nie będzie miał
    >wątpliwości że chodzi o zewnętrzne urządznie realizujące funkcję
    >przetwornika DA.

    Czyli np. taki interfejs audio na USB, jaki pokazywałem z DE, prawda?

    >> 2) Sam fakt wyprowadzenia DAC z karty PCI/PCIe/whatever na USB nic nie
    >> mówi o jakości przetwornika, oraz całego układu. (Fakt, że przy
    >> zewnętrznym interfejsie łatwiej uniknąć zbierania zakłóceń z całego
    >> komputera, ale nijak się to ma do opisywanej przez ciebie "waty").
    >> 3) Ignorowanie całej reszty toru audio i skupianie się tylko na
    >> przetworniu C/A świadczy o kompletnej nieznajomości tematu (a dodatkowo
    >> opisane przez ciebie mistyczne przeżycia świadczą o złotouchości
    >> i uleganiu autosugestii).
    >
    >Po pierwsze, gdzie cokolwiek napisałem o ignorowaniu reszty toru audio?

    Owszem. Podając jako optymalne rozwiązanie zamianę jednego dynksa na
    wihajster radośnie zignorowałeś fakt, że to w ogóle może nie mieć
    najmniejszego wpływu na to, co na koniec będzie wychodzić z głośników.

    >Po drugie, zapytam jeszcze raz. Słyszał Pan różnicę czy tylko się Panu
    >wydaje, że nie ma prawa jej być?

    1. Wiesz, ja podawałem jako przykład urządzenie Digigrama nie dlatego,
    że coś znalazłem w sieci, ale dlatego, że mam z takimi na codzień do
    czynienia. I wiem jak one działają w praktyce.
    2. Róznica, to coś zupełnie innego niż jej słyszenie (no niestety,
    psychologii nie przeskoczysz). Do kompletu powinieneś jeszcze
    zaproponować mi podstawki pod kable głośnikowe po 100$ sztuka
    i kierunkowe kable zasilające po 400$/metr

    >Bo ja słyszałem i jestem w posiadaniu dwóch takich urzadzeń. Jedno przy
    >sprzęcie audio, drugie przy komputerze. Głuchy nie jestem i daleki od
    >głupot o których Pan pisze. Poza tym mogę w każdej chwili przełączyć
    >jednym przyciskiem z toru wyjście analogowe -> wzmacniacz na tor wyjście
    >cyfrowe -> DAC -> wzmacniacz i natychmiast uderza w czym rzecz. Różnica
    >jest powalająca i trzeba chyba słonia żeby nastąpił na ucho, żeby jej
    >nie słyszeć.

    Patrz wyżej, punkt 2.

    --
    \------------------------/
    | K...@e...eu.org | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471
    | http://epsilon.eu.org/ |
    /------------------------\


  • 42. Data: 2011-09-06 12:48:12
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>

    W dniu 06.09.2011 14:15, Andrzej Libiszewski pisze:
    > Tak. To znaczy słyszałem i zewnętrzny DAC i Xonara, natomiast żadnej waty
    > która się Panu wydawała nie słyszałem.

    Nie wiem jak gra Xonar i szczerze mówiąc chyba nie będę wiedział, bo nie
    planuje jej kupować. Nie widzę sensu w pakowaniu pieniędzy w kartę
    dźwiękową. Do zewnętrznego DAC można tak samo można podłączyc komputer i
    jest to urządzenie znacznie bardziej uniwersalne. Można podłączyć inne
    źródła dźwięku z wyjściem cyfrowym, np PS3, tuner sat, DVD i każdym
    przypadku czuć poprawę.

    Nawiasem mówiąc zastosowanie konkretnego układu przetwornika nie czyni
    jeszcze dobrym, urządzenia audio. To tylko scalak. To tego jest trochę
    zabawek biernych, zasilanie, poprowadzenie masy itd. Na karcie
    dźwiękowej która jest kombajnem na którym musi zmieścić sie wszystko i
    nie kosztować majątku, siłą rzeczy muszą być jakieś kompromisy. Nie ma
    takiej możliwości żeby pod względem poprawności układowej było to
    zrobione lepiej niż specjalizowane urzadzenie zaprojektowane i wykonane
    tylko do jednego celu.

    Miałem sposobność potestować jako źródło sygnału masę różnych
    dźwiękówek, w tym drogich, jak i typowych urządzeń audio. Aby wbudowany
    przetwornik dawał lepszej jakości dźwięk jak np Beresford za 700 zł,
    urzadzenie (odtwarzacz/CD) musi kosztować min 5-10 tys zł. Rachunek
    korzyści jest prosty.

    --
    Tomasz Jurgielewicz
    Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
    Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
    monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif


  • 43. Data: 2011-09-06 12:51:45
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>

    W dniu 06.09.2011 14:25, Andrzej Libiszewski pisze:
    > Dlatego właśnie ślepe próby niczego takiego nie potwierdzają.

    Zapraszam zatem do siebie na proste porównanie. Przyzna mi Pan rację po
    5 sekundach docierania dźwięków do uszu. Naprawdę nie mam ochoty na
    jakieś przepychanki i puste dyskusje. Opisałem własne doświadczenia i
    efekty którymi sam byłem zaskoczony. Może przydadzą się wątkotwórcy,
    może nie. Jego wybór.

    --
    Tomasz Jurgielewicz
    Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
    Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
    monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif


  • 44. Data: 2011-09-06 13:10:23
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>

    W dniu 06.09.2011 14:31, Mariusz Kruk pisze:
    > Czyli np. taki interfejs audio na USB, jaki pokazywałem z DE, prawda?

    Podałem: Beresford (http://www.gfmod.pl/), Nostromo
    (http://www.hi-fi.com.pl/PHPBB_2_0_6/viewtopic.php?p
    =366201). Akurat te
    dwa mam sam i polecam.

    > Owszem. Podając jako optymalne rozwiązanie zamianę jednego dynksa na
    > wihajster radośnie zignorowałeś fakt, że to w ogóle może nie mieć
    > najmniejszego wpływu na to, co na koniec będzie wychodzić z głośników.

    Testowałem podłączanie taniego DAC'a Nostromo w skrajnie niskiej jakości
    systemie audio który mam w garażu i sobie gra jak coś dłubię. Nawet
    wówczas jest różnica jak choroba.

    > Do kompletu powinieneś jeszcze
    > zaproponować mi podstawki pod kable głośnikowe po 100$ sztuka
    > i kierunkowe kable zasilające po 400$/metr

    Jasne...
    Zapomina Pan o prostej zasadzie. Największą różnicę uzyskuje się
    eliminując nawet niedrogimi sposobami nawęższe gardła w tanim zestawie
    audio. Później wali się kopy kasy za coraz mniejszą różnicę.

    Oczywiście, że wzmacniacz, kolumny i inne elementy mają zasadniczy wpływ
    na jakość, ale teraz mowa była o kartach dźwiękowych. W ogóle nie widzę
    sensu kupna takowej, jeśli zestaw ma służyć do muzyki a nie do gier.
    Moje doświadczenia wskazują, że zamiast kupować napchaną bajerami kartę
    za 300 zł lepiej kupić specjalizowany DAC za 300 zł i efekt będzie
    zaskakujący.

    --
    Tomasz Jurgielewicz
    Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
    Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
    monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif


  • 45. Data: 2011-09-06 13:20:18
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>

    epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tom01"
    >> Czyli np. taki interfejs audio na USB, jaki pokazywałem z DE, prawda?
    >Podałem: Beresford (http://www.gfmod.pl/), Nostromo
    >(http://www.hi-fi.com.pl/PHPBB_2_0_6/viewtopic.php?
    p=366201). Akurat te
    >dwa mam sam i polecam.

    Nie, nie, nie. Nie pisałeś "Beresford będzie lepszy od Xonara", tylko
    pisałeś, że wyniesienie przetwornika poza komputer daje takie powalające
    efekty.
    Uważaj na nisko przelatujące kwantyfikatory.

    >> Owszem. Podając jako optymalne rozwiązanie zamianę jednego dynksa na
    >> wihajster radośnie zignorowałeś fakt, że to w ogóle może nie mieć
    >> najmniejszego wpływu na to, co na koniec będzie wychodzić z głośników.
    >Testowałem podłączanie taniego DAC'a

    Odłóż ten apostrof, bo sobie krzywdę zrobisz.

    >Nostromo w skrajnie niskiej jakości
    >systemie audio który mam w garażu i sobie gra jak coś dłubię. Nawet
    >wówczas jest różnica jak choroba.

    Patrz wyżej - to, że u ciebie w jednym konkretnym przypadku coś działa,
    nie oznacza, że tak samo będzie w zupełnie innym.

    >> Do kompletu powinieneś jeszcze
    >> zaproponować mi podstawki pod kable głośnikowe po 100$ sztuka
    >> i kierunkowe kable zasilające po 400$/metr
    >Jasne...
    >Zapomina Pan o prostej zasadzie. Największą różnicę uzyskuje się
    >eliminując nawet niedrogimi sposobami nawęższe gardła w tanim zestawie
    >audio. Później wali się kopy kasy za coraz mniejszą różnicę.
    >
    >Oczywiście, że wzmacniacz, kolumny i inne elementy mają zasadniczy wpływ
    >na jakość, ale teraz mowa była o kartach dźwiękowych. W ogóle nie widzę
    >sensu kupna takowej, jeśli zestaw ma służyć do muzyki a nie do gier.
    >Moje doświadczenia wskazują, że zamiast kupować napchaną bajerami kartę
    >za 300 zł lepiej kupić specjalizowany DAC za 300 zł i efekt będzie
    >zaskakujący.

    Podczas gdy lepiej nie kupować nic, tylko wpuścić sygnał cyfrowy w już
    posiadany amplituner.
    (swoją drogą, lepiej może być np. kupić proste E-mu na USB).

    --
    \------------------------/
    | K...@e...eu.org | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471
    | http://epsilon.eu.org/ |
    /------------------------\


  • 46. Data: 2011-09-06 13:32:35
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>

    W dniu 06.09.2011 15:20, Mariusz Kruk pisze:
    > Nie, nie, nie. Nie pisałeś "Beresford będzie lepszy od Xonara", tylko
    > pisałeś, że wyniesienie przetwornika poza komputer daje takie powalające
    > efekty. Uważaj na nisko przelatujące kwantyfikatory.

    Bo daje. W każdym z testowanych i użytkowanych przeze mnie przypadków
    różnica jest bardzo duża, słyszalna przez każdego.

    > Patrz wyżej - to, że u ciebie w jednym konkretnym przypadku coś działa,
    > nie oznacza, że tak samo będzie w zupełnie innym.

    Niby dlaczego? U mnie Panuje jakaś specyficzna atmosfera czy
    promieniowanie?

    > Podczas gdy lepiej nie kupować nic, tylko wpuścić sygnał cyfrowy w już
    > posiadany amplituner.

    A w aplitunerze nie ma przetwronika DA? Miałem wysokiej jakości integrę
    Yamacha AZ1. Kosztowało to 16 tys zł! Miała oczywiście wejścia cyfrowe
    zarówno coaxial jak i optyczne i tak były podłączone źródła audio. Jak
    wcześniej wspomniałem szwagier-audiofil skrytykował to konkretnie,
    proponując własnie zrezygnowanie z wewnętrznego DAC. Z oporami, ale
    jednocześnie zaintrygowany jego pewnością siebie, zaryzykowałem i
    kupiłem Beresforda. Różnica KOLOSALNA. Nie chciało mi się wierzyć w to
    co słychać. Przełączałem wejścia i nie wierzyłem własnym uszom.

    --
    Tomasz Jurgielewicz
    Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
    Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
    monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif


  • 47. Data: 2011-09-06 13:33:47
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>

    W dniu 06.09.2011 15:20, Mariusz Kruk pisze:
    > Odłóż ten apostrof, bo sobie krzywdę zrobisz.

    Z ciekawości: Dlaczego?

    --
    Tomasz Jurgielewicz
    Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
    Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
    monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif


  • 48. Data: 2011-09-06 13:43:12
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>

    epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tom01"
    >> Nie, nie, nie. Nie pisałeś "Beresford będzie lepszy od Xonara", tylko
    >> pisałeś, że wyniesienie przetwornika poza komputer daje takie powalające
    >> efekty. Uważaj na nisko przelatujące kwantyfikatory.
    >Bo daje. W każdym z testowanych i użytkowanych przeze mnie przypadków
    >różnica jest bardzo duża, słyszalna przez każdego.

    Zatem zastąpienie Digigrama PCX924e przez dongielek USB za 3$ będzie
    faktycznie wielką zmianą na plus. Oczywiście.
    Jeśli naprawdę nie jesteś w stanie zrozumieć podstaw logiki, to ja nic
    na to nie poradzę. I na tym zakończymy tę dyskusję.

    >> Patrz wyżej - to, że u ciebie w jednym konkretnym przypadku coś działa,
    >> nie oznacza, że tak samo będzie w zupełnie innym.
    >Niby dlaczego? U mnie Panuje jakaś specyficzna atmosfera czy
    >promieniowanie?

    Niby dlatego, że ludzie mają różne zestawy, różne potrzeby, różny słuch
    wnioskowanie z jednostkowego przypadku na różne sytuacje z różnymi
    uwarunkowaniami jest co najmniej pochopne. A często po prostu głupie.

    >> Podczas gdy lepiej nie kupować nic, tylko wpuścić sygnał cyfrowy w już
    >> posiadany amplituner.
    >A w aplitunerze nie ma przetwronika DA?

    A w karcie dźwiękowej nie ma?

    >Miałem wysokiej jakości integrę
    >Yamacha

    Au!

    >AZ1. Kosztowało to 16 tys zł!

    Wow. Padłem na kolana.

    >Miała oczywiście wejścia cyfrowe
    >zarówno coaxial jak i optyczne i tak były podłączone źródła audio. Jak
    >wcześniej wspomniałem szwagier-audiofil skrytykował to konkretnie,

    Dobra zasada - nie słuchać audiofilów.

    >proponując własnie zrezygnowanie z wewnętrznego DAC. Z oporami, ale
    >jednocześnie zaintrygowany jego pewnością siebie, zaryzykowałem i
    >kupiłem Beresforda. Różnica KOLOSALNA. Nie chciało mi się wierzyć w to
    >co słychać. Przełączałem wejścia i nie wierzyłem własnym uszom.

    To nie wierz. Poproś kogoś, zróbcie podwójnie ślepy test i wtedy dopiero
    się przekonasz.
    (chociaż nie twierdzę, że w twoim konkretnym przypaku nie mogło być
    słyszalnej różnicy; może po prostu twój dotychczasowy sprzęt brzmiał
    inaczej niż nowy i faktycznie różnica jest - hi-fi, to nie monitory, ich
    celem nie jest neutralność, co wciąż nie upoważnia cię do ekstrapolacji
    wyników na całą populację).

    --
    \------------------------/
    | K...@e...eu.org | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471
    | http://epsilon.eu.org/ |
    /------------------------\


  • 49. Data: 2011-09-06 13:44:10
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>

    epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tom01"
    >> Odłóż ten apostrof, bo sobie krzywdę zrobisz.
    >Z ciekawości: Dlaczego?

    Dlatego, że on służy do czegoś innego. Jeśli potraktujemy "DAC" jako
    skrótowiec, powinniśmy raczej użyć dywizu (czyli "DAC-a").

    --
    \------------------------/
    | K...@e...eu.org | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471
    | http://epsilon.eu.org/ |
    /------------------------\


  • 50. Data: 2011-09-06 13:48:54
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: "Vituniu" <v...@p...fm>

    > A w aplitunerze nie ma przetwronika DA? Miałem wysokiej jakości integrę
    > Yamacha AZ1. Kosztowało to 16 tys zł! Miała oczywiście wejścia cyfrowe
    > zarówno coaxial jak i optyczne i tak były podłączone źródła audio. Jak
    > wcześniej wspomniałem szwagier-audiofil skrytykował to konkretnie,
    > proponując własnie zrezygnowanie z wewnętrznego DAC. Z oporami, ale
    > jednocześnie zaintrygowany jego pewnością siebie, zaryzykowałem i
    > kupiłem Beresforda. Różnica KOLOSALNA. Nie chciało mi się wierzyć w to
    > co słychać. Przełączałem wejścia i nie wierzyłem własnym uszom.

    Przyznam, ze przestalem nadazac....

    Przesylasz dzwiek z komputera na zewnatrz cyfrowo
    korzystajac z "wewnetrznego" przetwornika cyfra->analog??

    pozdrawiam,
    Vituniu.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 20 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: