eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Karetka na bramkach autostrady
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 114

  • 81. Data: 2012-06-06 11:40:36
    Temat: Re: Karetka na bramkach autostrady
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2012-06-05 11:55, Artur Maśląg pisze:
    >> No, wreszcie przyznałeś!
    >
    > Znaczy co niby przyznałem?

    > "Dlaczego kierowca karetki itd. ma cokolwiek naciskać, skoro nikt go o
    tym nie poinformował? "

    vs:

    > "No tak, przecież to kierowca-gamoń jest winien."

    Czyli to, że gamoń i że jednak powinien był nacisnąć, mimo że nikt go o tym "nie
    poinformował".

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 82. Data: 2012-06-06 11:47:06
    Temat: Re: Karetka na bramkach autostrady
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
    W dniu 2012-06-06 07:34, J.F. pisze:
    >>>> Jak mogą być takie same zasady na autostradzie i poza nią? Jak
    >>>> możesz
    >>>> porównywać ruch na drodze wojewódzkiej z ruchem na autostradzie?
    >>
    >>> Cały czas mówimy o przekraczaniu bramek na autostradzie -
    >>> wjazdowych,
    >>> zjazdowych, pośrednich.
    >
    >> Jakich k* posrednich, wiesz o czym piszesz ?

    >No, o takich bramkach na autostradzie - nie widziałeś? Dojeżdżasz,
    >płacisz (albo nie), jedziesz dalej :)

    Ale takich nie ma.
    Tzn owszem, sa, przed Gliwicami np, ale nazywaja sie koncowe, a nie
    posrednie :-)

    >> Przekraczanie bramki wjazdowej w Przylesiu o g. 22:30 jest
    >> trywialne i
    >> blyskawiczne i nie wymaga niczyjej pomocy.
    >Nie tylko Przylesiem autostrada stoi i ciekawe co powiesz, jak
    >będzie tam stała kolejka...

    To powiem ze dobrze zrobili wylamujac bramki.
    Ale w tym przypadku nie bylo najmniejszej potrzeby.

    J.



  • 83. Data: 2012-06-06 11:51:45
    Temat: Re: Karetka na bramkach autostrady
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
    W dniu 2012-06-05 22:49, J.F. pisze:
    >>> http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,11874630,Incydent
    _z_karetkami_na_A4_trwal_sekundy___Stracil.html
    >> A potem przy zjezdzie pracownik juz bez czekania zabrali sie do
    >> wykrecania,
    >> i tam odpowiedzialny pracownik byl wolniejszy, wiec zostal
    >> zwolniony.

    >No popatrz, wygląda na to, że ten artykuł zrozumiałeś względnie
    >poprawnie, choć tendencyjnie zinterpretowałeś.

    Przyjalem ze nie klamia w tym "cala akcja trwala sekundy".


    J.


  • 84. Data: 2012-06-06 11:53:50
    Temat: Re: Karetka na bramkach autostrady
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Artur Maśląg wrote:
    > W dniu 2012-06-04 22:51, Tomasz Pyra pisze:
    >> On Mon, 04 Jun 2012 21:53:16 +0200, Artur Maśląg wrote:
    >>
    >>>> Kierowca karetki przez 3 minuty stał przed szlabanem wjazdowym na
    >>>> autostradę, po czym wysiadł wyłamał szlaban i dopiero odjechał.
    >>>> Tłumaczy że nie mial szkolenia obejmującego zachowanie w takiej
    >>>> sytuacji i
    >>>> nie wiedział co robić.
    >>>
    >>> Pracownik nie otworzył bramki przed dwiema karetkami na sygnałach...
    >>> Tylko nie pisz, że tego nie widział...
    >>
    >> Mylisz zapewne dawne bramki na A4 z pracownikami obsługującymi szlaban, z
    >> nowym systemem gdzie na bramkach wjazdowych szlabany nie są obsługiwane
    >> przez pracownika.
    >
    > Niczego nie mylę - jak najbardziej pracownik ma możliwość otwarcia
    > takiej bramki ręcznie.

    Mylisz. Z tej strony nie ma (tzn. może otworzyć podchodząc do niej). To jest
    wjazd a nie wyjazd.

    Są też systemy automatyczne, ale tych nie
    > dostarczono oraz jak się okazuje nie rozwiązują one wielu problemów.
    > Reszta Twoich dywagacji jest wtórna i niestety nadal tendencyjna
    > oraz niezbyt związana z faktami.
    >
    > (...)
    >> Bo oczywiście że fajnie by było gdyby każde drzwi i każde bramy same się
    >> otwierały przed nadjeżdżającą karetką, no ale niestety póki co niektóre
    >> wymagają jakiejś interakcji.
    >
    > Gdybyś się tematem zainteresował, to byś wiedział, że ta "interakcja"
    > miała być automatyczna. Szkoda, że automatykę (nie rozwiązującą wielu
    > kwestii) dostarczono (w jakieś tam części) po tym zdarzeniu, a nie
    > przed włączeniem systemu.

    Miała ale nie jest. Jakiej błyskotliwości wymaga naciśnięcie przycisku? Czy
    jakby kierowca tej karetki jechał swoim prywatnym samochodem to też by
    zatarasował przejazd na 3min bo nie umiałby otworzyć szlabanu???

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 85. Data: 2012-06-06 11:57:11
    Temat: Re: Karetka na bramkach autostrady
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Artur Maśląg wrote:
    > W dniu 2012-06-04 23:57, Tomasz Pyra pisze:
    > (...)
    >> Rozumiem też że głupota nie jest karalna, a nawet jest często
    >> okolicznością
    >> łagodzącą - denerwuje mnie po prostu, jak konsekwencje czyjejś "niemocy
    >> intelektualnej" ponoszą inni.
    >
    > Mnie dziwi, że konsekwencjami całego burdelu obciążasz kierowcę
    > karetki,

    Nie całwego burdelu tylko konsekwencjami jego włąsnej głupoty na "jego odcinku"

    > tymczasem oni są właśnie tymi innymi, którzy na własnej
    > skórze mają okazję odczuć konsekwencje "niemocy intelektualnej".

    Jeszcze raz: jakiej mocy intelektualnej potrzeba by nacisnąć podpisany i opisany
    przycisk?

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 86. Data: 2012-06-06 11:58:01
    Temat: Re: Karetka na bramkach autostrady
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    Czyli trochę zaniedbań, trochę głupoty z obu stron, sprawa poprawiona w 1 czy 2
    dni...
    Ale okazja do bicia piany - bezcenna.

    Tymczasem cudem osiągana przejezdność A2, temat wydawało by się kluczowy, sądząc z
    opinii
    tych co niedawno ogłaszali euro-tragedię, mija prawie bez echa... rząd ma problemy z
    PR-em ;)

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 87. Data: 2012-06-06 11:59:35
    Temat: Re: Karetka na bramkach autostrady
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-06-06 11:58, Jakub Witkowski pisze:
    > Czyli trochę zaniedbań, trochę głupoty z obu stron, sprawa poprawiona w
    > 1 czy 2 dni...

    Sprawa nie jest poprawiona i nie wiadomo kiedy będzie.



  • 88. Data: 2012-06-06 12:04:16
    Temat: Re: Karetka na bramkach autostrady
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2012-06-06 11:59, Artur Maśląg pisze:
    > W dniu 2012-06-06 11:58, Jakub Witkowski pisze:
    >> Czyli trochę zaniedbań, trochę głupoty z obu stron, sprawa poprawiona w
    >> 1 czy 2 dni...
    >
    > Sprawa nie jest poprawiona i nie wiadomo kiedy będzie.

    Grunt, że kierowca karetki już wie gdzie jest przycisk i zamiast 3 minut straci 10s.
    Nie jest to może jeszcze pełen sukces, ale (170/180)*100 = 94,4(4)%

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 89. Data: 2012-06-06 12:05:17
    Temat: Re: Karetka na bramkach autostrady
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Artur Maśląg wrote:
    > W dniu 05.06.2012 11:58, Lort pisze:
    >> Kto: Artur Maśląg Gdzie: pl.misc.samochody
    >> Kiedy: 5 czerwiec 2012, 08:54:45
    >>
    >>>> Najbliższy człowiek siedzi kilka pasów dalej, odwrócony plecami i
    >>>> obsługuje
    >>>> kasę dla kierunku zjazdowego.
    >>> No, nie zauważył dwóch karetek na sygnałach. Powinien dostać premię.
    >>
    >> Cóż, nawet jeżeli nie miał (o ile nie miał) wytłumaczonych procedur
    >> w rodzaju "dopóki nie dostaną magicznych otwieraczy do bramek to będą
    >> sobie otwierali guziczkami, ty ich tylko w razie czego wypuść", to i tak
    >> mógł śmiało założyć, że odnalezienie i naciśnięcie przycisku nie będzie
    >> przekraczało możliwości obsługi karetek.
    >
    > Nie interesuje mnie co taki (szkolony/nieszkolony) pracownik mógł sobie
    > zakładać. Przejazd ma być drożny dla karetek (i innych służb)
    > i naprawdę średnio mnie interesuje jak to Operator rozwiąże.
    > Operator nie dopełnił swych obowiązków.

    Przejazd jest drożny -- wystarczy nacisnąć przycisk.

    A gdyby mieli ViaBox i im się tenViaBox się zepsuł to już nigdzie nie przejadą?
    Możliwości intelektualne przekroczone?

    >
    >> Tym bardziej, że to w tym
    >> momencie było rozwiązanie najszybsze, a przecież o ten czas tak bardzo
    >> chodzi, prawda?
    >
    > Już pisałem - kierowca (ratownik) oceniał sytuację na miejscu.

    Zaczynam się zgadzać z "to". Ty jesteś jednak trollem.

    Jeśli czyjeś zdolności "oceny sytuacji na miejscu" nie obejmują znalazenia
    przycicku którym pozługują się setki czy tysiące jadących przez bramki każdego
    dnia to ten ktoś jest niepełnosprawny umeyłowo i nie powinien chyba być kierowcą
    karetki.

    >
    > (...)
    >> A jeżeli zrobili to celowo, żeby coś zademonstrować, to niech
    >> przynajmniej czekającym na pomoc rannym sobie gęby nie wycierają.
    >> Bo to już jest przegięcie.
    >
    > Najpierw udowodnij to "a jeżeli" - poźniej bedziesz mógł oczerniać
    > kierowcę i sugerować mu działanie niehumanitarne działanie.

    Normalnie funkcjonujący umysłowo człowiek nacisnąłby przycisk niezależnie od
    dopełnienia czy niedopełnienia obowiązków przez operatora.

    \SK

    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 90. Data: 2012-06-06 12:09:07
    Temat: Re: Karetka na bramkach autostrady
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-06-06 11:47, J.F pisze:
    > Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
    (...)
    >> No, o takich bramkach na autostradzie - nie widziałeś? Dojeżdżasz,
    >> płacisz (albo nie), jedziesz dalej :)
    >
    > Ale takich nie ma.
    > Tzn owszem, sa, przed Gliwicami np, ale nazywaja sie koncowe, a nie
    > posrednie :-)

    Niekoniecznie są to bramki końcowe - może ta na A4 przed Gliwicami
    taką akurat jest.

    > To powiem ze dobrze zrobili wylamujac bramki.

    A może jednak nie i powinni poczekać na interwencję operatora?

    > Ale w tym przypadku nie bylo najmniejszej potrzeby.

    Jak widać była.



strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: