-
11. Data: 2017-05-26 00:58:37
Temat: Re: Kabel i ADSL
Od: el_es <e...@n...poczta.no-spam.onet.nospam.pl>
On 25-May-17 16:27, J.F. wrote:
> Użytkownik "Robert Wańkowski" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:59269920$0$648$6...@n...neostrada.
pl...
> W dniu 2017-05-25 o 10:17, s...@g...com pisze:
>>> Kabel moze byc nawet zwykla skretka cat5.
>> No to skrętkę mam, skoro będzie ok to tak zrobię.
>> Myślałem, że ten ADSL będzie działał nawet na jednej żyle ;_)
>> A tu 10 mb kiepskiego kabla może tak utrudź życie?
>
> Troche dziwne, biorac pod uwage, ze potem masz kilometr kabla ... moze
> nie calkiem byle jakiego, ale przeciez tez nie jakiegos super ekstra.
>
>> Z tej skrętki brać parę czy nie parę? Nie ma znaczenia?
>
> Pare ... ale zrob drugi kabel i sprawdz czy ma znaczenie :-)
>
> J.
>
Ja bym wzial pare, i to taka najmniej zwijana
https://en.wikipedia.org/wiki/Category_5_cable#Indiv
idual_twist_lengths
czyli wychodzi ze brazowa.
I jak najmniej laczy, a bron cie Boze przed uzywaniem 'zelkow'...
-L.
-
12. Data: 2017-05-26 08:57:10
Temat: Re: Kabel i ADSL
Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>
W dniu 2017-05-26 o 00:58, el_es pisze:
> On 25-May-17 16:27, J.F. wrote:
>> Użytkownik "Robert Wańkowski" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:59269920$0$648$6...@n...neostrada.
pl...
>> W dniu 2017-05-25 o 10:17, s...@g...com pisze:
>>>> Kabel moze byc nawet zwykla skretka cat5.
>>> No to skrętkę mam, skoro będzie ok to tak zrobię.
>>> Myślałem, że ten ADSL będzie działał nawet na jednej żyle ;_)
>>> A tu 10 mb kiepskiego kabla może tak utrudź życie?
>>
>> Troche dziwne, biorac pod uwage, ze potem masz kilometr kabla ... moze
>> nie calkiem byle jakiego, ale przeciez tez nie jakiegos super ekstra.
>>
>>> Z tej skrętki brać parę czy nie parę? Nie ma znaczenia?
>>
>> Pare ... ale zrob drugi kabel i sprawdz czy ma znaczenie :-)
Ja mam akurat kilkaset metrów "po kablu" do centrali, ale po drodze jest
jakieś 30m kabla "alarmowego", tzn skręcanego "w całości", bez
parowania. Idą po tym dwa xDSLe (a nie, nawet trzy, bo jeden
"telefoniczny"), parę "zwykłych" linii telefonicznych, łącznie z faksem.
Szło po tym na przestrzeni 20 lat parę różnych mediów i nie było z tego
powodu żadnych problemów - wszystko mi się synchronizowało na maksymalne
możliwe prędkości transmisji, dopiero 40Mb trochę słabiej łapie.
Po tych kilkudziesięciu metrach "alarmówki" idzie już porządny kabel
cat5 gdzie każda linia jest na jednej parze. Patchcordy są na zwykłym
płaskim kablu. Fakt, nie mają 10m tylko łącznie pewnie jakiś metr na
całym przebiegu, są porządnie zaciśnięte. Połączenia "drutów" tam, gdzie
nie ma innej możliwości, są na "żelkach".
W sumie jest tak: głowica (na kronach), potem dwa odcinki "alarmówki"
połączone żelkami, potem przejście na żelkach na skrętkę (jakieś 30m), a
potem już patchpanel i urządzenia. Miało być inaczej, ale skoro działa?
> Ja bym wzial pare, i to taka najmniej zwijana
> https://en.wikipedia.org/wiki/Category_5_cable#Indiv
idual_twist_lengths
>
> czyli wychodzi ze brazowa.
No to żeś wymyślił... Lepiej uważnie przeczytaj to, co jest napisane nad
tabelką.
Dla ułatwienia - miałem w rękach dużo kabli, najróżniejszych. Akurat tak
się składało, że _zwykle_ (nie zawsze) właśnie brązowa była najbardziej
skręcona (a potem zielona, ale z tym to różnie). I nie trzeba sięgać do
internetu - to po prostu widać już na kilku centymetrach.
A zupełnie inna sprawa, że nie ma to i tak większego znaczenia.
> I jak najmniej laczy, a bron cie Boze przed uzywaniem 'zelkow'...
Tak! Żelki są zabójcze. Mordercze żelki. Udają że się uśmiechają, a
potem po cichu przyczepiają żel do elektronów i przez to jest wolniejsza
transmisja ;)
Często słyszę, że z żelkami są problemy. Nie mam pojęcia skąd się to
bierze, ale jeszcze nie widziałem tych problemów osobiście. Założone
złączki po 20 lat pracują bez problemów.
Ale z tym, że jak najmniej łączeń, to oczywiście się zgadzam. Na każdym
można coś zepsuć.
Pozdrawiam
DD
-
13. Data: 2017-05-27 01:58:45
Temat: Re: Kabel i ADSL
Od: el_es <e...@n...poczta.no-spam.onet.nospam.pl>
On 26-May-17 07:57, Dariusz Dorochowicz wrote:
> W dniu 2017-05-26 o 00:58, el_es pisze:
[...]
>> Ja bym wzial pare, i to taka najmniej zwijana
>> https://en.wikipedia.org/wiki/Category_5_cable#Indiv
idual_twist_lengths
>>
>> czyli wychodzi ze brazowa.
>
> No to żeś wymyślił... Lepiej uważnie przeczytaj to, co jest napisane nad
> tabelką.
> Dla ułatwienia - miałem w rękach dużo kabli, najróżniejszych. Akurat tak
> się składało, że _zwykle_ (nie zawsze) właśnie brązowa była najbardziej
> skręcona (a potem zielona, ale z tym to różnie). I nie trzeba sięgać do
> internetu - to po prostu widać już na kilku centymetrach.
> A zupełnie inna sprawa, że nie ma to i tak większego znaczenia.
>
DSLAM potrafi pare dB SNR roznicy wykryc juz na 10-20m CAT5 - bo o takim
standardzie mowa w w/w artykule - tzw telefoniczne sa typowo skrecane
duzo mniej)
( majac np ~200 m telefonicznego do komory rozdzielczej i ostatnie 20 na
cat5, rozne rzeczy potrafia wyjsc )
>> I jak najmniej laczy, a bron cie Boze przed uzywaniem 'zelkow'...
>
> Tak! Żelki są zabójcze. Mordercze żelki. Udają że się uśmiechają, a
> potem po cichu przyczepiają żel do elektronów i przez to jest wolniejsza
> transmisja ;)
Ja o takich mowie
http://www.maplin.co.uk/p/2-way-jelly-crimp-connecto
rs-100-pack-n72dv
(tylko niekoniecznie takich drogich).
Scisniesz za slabo, niekontakt, do wyrzucenia.
Scisniesz za mocno, przetniesz drut, do wyrzucenia.
Scisniesz w sam raz, a potem poruszysz, pociagniesz za kabel, wazelina
(bo to chyba wazelina jest techniczna) wyplynie bo zelek nagrzal sie od
reki, zlacze dostanie O2 po 4 tygodniach do wymiany...
> Często słyszę, że z żelkami są problemy. Nie mam pojęcia skąd się to
> bierze, ale jeszcze nie widziałem tych problemów osobiście. Założone
> złączki po 20 lat pracują bez problemów.
Ja bym tak chcial. ale to prawdopodobnie zalezy - te co ja widzialem,
slyszalem o monterach co 5 razy zmieniali 1 zelke i dalej byla kasza jak
nie od razu to po paru tygodniach.
>
> Ale z tym, że jak najmniej łączeń, to oczywiście się zgadzam. Na każdym
> można coś zepsuć.
>
> Pozdrawiam
>
> DD
>
_l.
---
Dowolne wystapienie publiczne dowolnej instytucji, prywatnej lub
publicznej, jest zawsze podyktowane potrzeba krotko lub dlugoterminowego
zysku, nawet jesli oznacza oczywiste klamstwo w zywe oczy.
(zaslyszane w sieci)
-
14. Data: 2017-05-28 12:12:00
Temat: Re: Kabel i ADSL
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2017-05-27 o 01:58, el_es pisze:
> On 26-May-17 07:57, Dariusz Dorochowicz wrote:
>> W dniu 2017-05-26 o 00:58, el_es pisze:
> [...]
>>> Ja bym wzial pare, i to taka najmniej zwijana
>>> https://en.wikipedia.org/wiki/Category_5_cable#Indiv
idual_twist_lengths
>>>
>>> czyli wychodzi ze brazowa.
>>
>> No to żeś wymyślił... Lepiej uważnie przeczytaj to, co jest napisane nad
>> tabelką.
>> Dla ułatwienia - miałem w rękach dużo kabli, najróżniejszych. Akurat tak
>> się składało, że _zwykle_ (nie zawsze) właśnie brązowa była najbardziej
>> skręcona (a potem zielona, ale z tym to różnie). I nie trzeba sięgać do
>> internetu - to po prostu widać już na kilku centymetrach.
>> A zupełnie inna sprawa, że nie ma to i tak większego znaczenia.
>>
>
> DSLAM potrafi pare dB SNR roznicy wykryc juz na 10-20m CAT5 - bo o takim
> standardzie mowa w w/w artykule - tzw telefoniczne sa typowo skrecane
> duzo mniej)
OK, ale z czego to wynika? Zmiana impedancji (120/100 omów) czyli
większe odbicia? No bo raczej zakłóceń więcej nie wniknie przy lepszym
skręceniu. Ale nie ma zależności typu inne skręcenie pary/inna
impedancja, a przynajmniej nie zwróciłem na to uwagi. Różnice impedancji
skrętek w jednym kablu są symboliczne. Ich rozrzut nie wpływałby dobrze
na pomiary do certyfikacji.
A jeżeli nie impedancja to co? No i co w takim razie z płaskim kablem do
samego urządzenia?
> ( majac np ~200 m telefonicznego do komory rozdzielczej i ostatnie 20 na
> cat5, rozne rzeczy potrafia wyjsc )
>
>>> I jak najmniej laczy, a bron cie Boze przed uzywaniem 'zelkow'...
>>
>> Tak! Żelki są zabójcze. Mordercze żelki. Udają że się uśmiechają, a
>> potem po cichu przyczepiają żel do elektronów i przez to jest wolniejsza
>> transmisja ;)
>
> Ja o takich mowie
> http://www.maplin.co.uk/p/2-way-jelly-crimp-connecto
rs-100-pack-n72dv
> (tylko niekoniecznie takich drogich).
Ja dokładnie o takich:
http://www.tme.eu/pl/details/sl-uy/szybkozlaczki/3m/
uy-xs003802484/
i podobnych (ale 3M).
> Scisniesz za slabo, niekontakt, do wyrzucenia.
> Scisniesz za mocno, przetniesz drut, do wyrzucenia.
Co to znaczy przetniesz drut? Niby jak? To chyba coś nie tentego z tym
jest skoro można przeciąć drut. Mnie się jakoś nigdy nie udało ani drutu
przeciąć, ani za słabo docisnąć. Jeżeli coś takiego jest możliwe, to
znaczy że albo złącza są do d... znaczy bani, albo są źle dobrane (czyli
wykonawca/inwestor jest do ...).
> Scisniesz w sam raz, a potem poruszysz, pociagniesz za kabel, wazelina
> (bo to chyba wazelina jest techniczna) wyplynie bo zelek nagrzal sie od
> reki, zlacze dostanie O2 po 4 tygodniach do wymiany...
Nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło, ale też nie mechlałem złączami za
dużo, no bo to w końcu nie do tego służy.
>> Często słyszę, że z żelkami są problemy. Nie mam pojęcia skąd się to
>> bierze, ale jeszcze nie widziałem tych problemów osobiście. Założone
>> złączki po 20 lat pracują bez problemów.
>
> Ja bym tak chcial. ale to prawdopodobnie zalezy - te co ja widzialem,
> slyszalem o monterach co 5 razy zmieniali 1 zelke i dalej byla kasza jak
> nie od razu to po paru tygodniach.
Moje podejrzenie od razu się kieruje w stronę tanich rozwiązań albo źle
dobranych rozwiązań, ale jeżeli kogoś nie stać na porządne złącze za
grosze, za to woli zapłacić pewnie parędziesiąt złotych za wizytę no to
pogratulować analizy ekonomicznej. Może się mylę, ale jakoś tak mi się
to widzi.
Pozdrawiam
DD