-
171. Data: 2010-06-17 09:03:41
Temat: Re: [KTO MA RACJĘ POLICJA vs JA] Skręt w prawo na zielonej strzałce
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Rafał Gil" <d...@g...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hvb15k$3cb$...@i...gazeta.pl...
> W wątku nie ma zdjęcia na którym widać układ linii/pasów/świateł.
na zumi jest niezla fota, pomijajac tylko fakt, ze to juz nie byla chrobrego
;)
fota ta jedynie potwierdza ze:
1. przewinienie do ktorego sie przyznajesz popelniles
2. za linie zatrzymania wjechales na czerwonym swietle, pas do skretu w lewo
ma oddzielny sygnalizator
3. zmieniales pas ruchu albo na przejsciu dla pieszych, albo przecinajac za
nim linie ciagla
-
172. Data: 2010-06-17 09:54:54
Temat: Re: Skret wprawo na zielonej strza3ce
Od: WS <L...@c...pl>
On 17 Cze, 08:57, "szerszen" <s...@t...pl> wrote:
> przeciez on twierdzi cos dokladnie odwrotnego, ze zostanie ukarany za kazde
> przewinienie
twierdzi dokladnie to co napisalem...
> Tak jak na autostradzie są znaki odnoszące się do pojazdów mechanicznych
> mogących się tam poruszać, tak i sygnały kierunkowe odnoszą się do kierowców
> mogących (przynajmniej potencjalnie) dany manewr wykonywać.
tlumaczac z polskiego na polskie, ze ta strzalka na S-2 autora watku
nie dotyczy, gdyz nie mial prawa tamtedy jechac... czyli analogicznie
inne znaki tez nie dotycza tych co jada, a nie mieli prawa... ;)
WS
-
173. Data: 2010-06-17 10:02:20
Temat: Re: [KTO MA RACJĘ POLICJA vs JA] Skręt w prawo na zielonej strzałce
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
W dniu 2010-06-16 18:13, Jakub Witkowski pisze:
> Filip KK pisze:
>
>> Wiesz co by się stało gdyby ten stojący na prawym dostał zielone
>> światło i ruszył?
>
> To by się nic nie stało, bo zielone zapala się na dobrych kilka
> sekund po zgaśnięciu strzałki. A przecież ustaliliśmy że zielona
> strzałka się wciąż świeciła.
>
Kto ustalił? Świeciła się zanim wjechał na lewy pas, potem już jej nie
widział. Tak samo nie widział czy bus nie postanowił skręcić w prawo, bo
z lewej nie zobaczy jego prawych kierunkowskazów.
A.
-
174. Data: 2010-06-17 10:06:00
Temat: Re: [KTO MA RACJĘ POLICJA vs JA] Skręt w prawo na zielonej strzałce
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
W dniu 2010-06-16 18:21, Jakub Witkowski pisze:
> Arek (G) pisze:
>
>>> Komuś w czymś przeszkodził? Spowodował jakieś zagrożenie?
>>
>> Przejechanie pieszego, kolizja z busem (który może również postanowił
>> skręcić w prawo, tylko czekał aż matka z trójką dzieci przejdzie przez
>> pasy). W sumie nic takiego przecież. Ważne, że przycwaniakował,
>> szkoda, że teraz tak mu rura zmiękła, jak odpowiednie służby,
>> odpowiednio to wyceniły.
>
> Kolega zatrzymał się na linii, więc widział, że nikt przejściem nie szedł.
> Założenie, że bus stoi bez powodu i będzie skręcał mimo że nie sygnalizuje?
> Równie dobrze można uznać, że dowolny pojazd w zasięgu wzroku może ruszyć
> w dowolną stronę w dowolnym momencie... paranoja jednak ma granice.
Jeżeli bus włączył prawy kierunek to stojąc po jego lewej strony raczej
tego nie widać. A co do pieszych, wyjeżdżając na pasy zza busa jakby nie
było daje im małe szanse.
A.
-
175. Data: 2010-06-17 10:07:05
Temat: Re: [KTO MA RACJĘ POLICJA vs JA] Skręt w prawo na zielonej strzałce
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
W dniu 2010-06-16 18:30, Jakub Witkowski pisze:
> Pszemol pisze:
>
>> A jeśli autobus przepuszczał pieszych idących po pasach, których
>> koleś skręcający z lewego by nie zauważył?
>
> To jest nieuprawnine posądzenie. Zakładam, że skoro skręcał, to dokładnie
> widział, że jest pusto. Co oznacza minimalną prędkość bądź zatrzymanie się.
A skoro skręcił z lewego pasa, znaczy się, że z tego pasa można skręcać
w prawo, więc policja powinna się gonić:)
A.
-
176. Data: 2010-06-17 10:19:30
Temat: Re: Skret wprawo na zielonej strza3ce
Od: "Kub@" <k...@p...onet.pl>
>> 2. motorower wjedzie na autostrade i bedzie tam. np. remont, linia
>> ciagla i ograniczenie predkosci do 20km/h, to za przekroczenie tego
>> ograniczenia, jazde po ciaglej... ukarac go nie mozna - tylko za wjazd
>> na autostrade?
>
> przeciez on twierdzi cos dokladnie odwrotnego, ze zostanie ukarany za
> kazde przewinienie
Dokładnie tak, prośba o przeczytanie ponownie tego co napisałem.
Tu nie odnosiłem się do karania bo w takim przypadku będzie ktoś ukarany za
komplet, ale chodziło mi o rozpatrywanie przepisów jako ciągu elementów
następujących po sobie w interpretacji.
Kub@
-
177. Data: 2010-06-17 10:42:15
Temat: Re: [KTO MA RACJĘ POLICJA vs JA] Skręt w prawo na zielonej strzałce
Od: Heraklit <w...@p...onet.pl>
Był 16 czerwiec (środa), gdy o godzinie 11:39 *to* w pocie czoła
naskrobał(a):
> Komuś w czymś przeszkodził? Spowodował jakieś zagrożenie?
oceniasz sytuację po fakcie.
--
Pozdrawiam,
Post stworzono 2010-06-17 10:37:05
-
178. Data: 2010-06-17 10:47:44
Temat: Re: [KTO MA RACJĘ POLICJA vs JA] Skręt w prawo na zielonej strzałce
Od: Heraklit <w...@p...onet.pl>
Był 16 czerwiec (środa), gdy o godzinie 18:23 *Jakub Witkowski* w pocie
czoła naskrobał(a):
> "nieszablonowo" lecz nikomu przy tym nie przeszkadzają.
wypowiadaj się tylko w swoim imieniu - na pewno nie znasz opinii innych
użytkowników.
--
Pozdrawiam,
Post stworzono 2010-06-17 10:46:23
-
179. Data: 2010-06-17 11:39:19
Temat: Re: Skręt w prawo na zielonej strzałce
Od: Tomek Glowka <s...@o...pl>
On 17 Cze, 09:03, "szerszen" <s...@t...pl> wrote:
> Użytkownik "Rafał Gil" <d...@g...pl> napisał:
> > W wątku nie ma zdjęcia na którym widać układ linii/pasów/świateł.
> na zumi jest niezla fota, pomijajac tylko fakt, ze to juz nie byla chrobrego
> fota ta jedynie potwierdza ze:
> 1. przewinienie do ktorego sie przyznajesz popelniles
> 2. za linie zatrzymania wjechales na czerwonym swietle,
Fota jest moze i niezla, ale nie az tak aktualna (-;
> pas do skretu w lewo
> ma oddzielny sygnalizator
Nie, zaden pas nie "ma" oddzielnego sygnalizatora. A przynajmniej nie
wprost. Owszem, jest oddzielny sygnalizator kierunkowy dla skretu w
lewo. Ale to nie sygnalizatory swietlen okreslaja, z ktorych pasow
nalezy skrecac. Przypisanie nastepuje poprzez znaki poziome.
A w ogole to sygnalizatory dla poszczegolnych pasow umieszcza sie
_nad_ tymi pasami - a nie na wysepce rozdzielajacej i ten watek uwazam
za bezprzedmiotowy.
Zwroc jeszcze uwage na opis sygnalizatorow w rozprzadzeniu - S-2
oznacza że "dozwolone jest skręcanie w kierunku wskazanym
strzałką" (pod pewnymi warunkami - zostaly spelnione) a S-3 "dotyczą
kierujących jadących w kierunkach wskazanych strzałką". Nie ma
prawnych podstaw aby w takiej sytuacji zarzucic "niestosowanie się do
sygnałów świetlnych". No bo do ktorego _konkretnie_?
> 3. zmieniales pas ruchu albo na przejsciu dla pieszych,
Bylby na to jakis paragraf?
> albo przecinajac za
> nim linie ciagla
Byc moze to prawda - ale na to akurat policja nie zwrocila uwagi (-:
pozdrawiam, tomek
-
180. Data: 2010-06-17 12:33:45
Temat: Re: Skręt w prawo na zielonej strzałce
Od: "Kub@" <k...@p...onet.pl>
> 2. za linie zatrzymania wjechales na czerwonym swietle,
Fota jest moze i niezla, ale nie az tak aktualna (-;
Ale o czym tu dyskutować? Strzałka warunkowego skrętu w prawo odnosi się do
tych, którzy mogą (potencjalnie) skręcać w prawo. Autor wątku nie mógł, więc
ten sygnał w ogóle nie był dla niego.
A co on zrobił:
1. z pasa do skrętu w lewo, dla którego to kierunku był nadawany sygnał
czerwony wjechał za linię zatrzymania
2. skręcił w prawo z pasa niezezwalającego na taki manewr
i słusznie zostało zaproponowane ukaranie za oba przewinienia.
Kub@