-
31. Data: 2012-11-22 14:00:16
Temat: Re: Jestem przeciw !
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Thu, 22 Nov 2012 13:18:40 +0100 osobnik zwany J.F napisał:
> Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup Dnia pięknego Thu, 22 Nov
> 2012 10:14:01 +0100 osobnik zwany RoMan
>>>>> Zapomniałeś dodać, że te 48 mln ma ordnung wchłonięty z mlekiem
>>>>> matki.
>>>> bzdura. To tacy sami ludzie jak u nas.
>>
>>> Chyba Niemca na oczy nie widziałeś.
>>
>>mówisz, że Ci których widziałem tam mieszkajac to sami turcy i Polacy?
>
> Nie wiem kogo widziales, ale Niemcow z Ordnungiem to jest pare procent.
> Reszta to normalnie ... pisze o zawodowych sprawach.
>
toć właśnie o tym mówię
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
32. Data: 2012-11-22 14:41:42
Temat: Re: Jestem przeciw !
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 22 Nov 2012, Jan45 wrote:
> Zapomniałeś dodać jeszcze jeden przyrząd sygnalizacyjny,
> mianowicie kierunkowskazy dla pieszego. Pod karą mandatu
> każdy przechodzień musiałby nie tylko mieć toto, ale
> i używać.
Nie idź śladami p. poseł :P
Możliwe błędy co do zasad ruchu i możliwe błędy do co potrzebnego
wyposażenia to dwa różne błędy.
Sugeruję, że zupełnie abstrahując od tego *po co* mu one,
istotna większość pieszych je ma. Sporą część historii motoryzacji
były dopuszczalnym wyposażeniem samochodu :P
(a w jednośladach są do dziś).
Koszt zero :>
pzdr, Gotfryd
-
33. Data: 2012-11-22 14:46:17
Temat: Re: Jestem przeciw !
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 22 Nov 2012, Shrek wrote:
> On 2012-11-22 06:16, Jacek wrote:
>
>> PS
>> obowiązek zatrzymania się przed przejściem, gdy pieszy się do niego
>> zbliża to absolutny BUBEL. Jak rozróżnić zbliżanie się pieszego, który
>> idzie chodnikiem równolegle do jezdni i NIE ma zamiaru przejść od
>> pieszego, który tak zamiar ma?
>
> Tak samo jak samochód w ruchu od stojącego. Już na prawdę nie rób sztucznych
> problemów. Oczywiście raz na 1000 przypadków może się zdarzyć, że się
> pomylisz i będziesz chciał przepuszczać pieszego, który ma inne zamiary.
Co do zasady, zgodziłbym się z Tobą.
Ale są również "zachowania prowokowane" - czy nie przyuważyliście tu
i ówdzie mody na stawianie koszów na śmieci tuż przy przejściu?
To ma sens, ale trzeba przyznać że z koncepcją ogólnocywilizowanej
zasady się jakby kłóci, bo zwiększa liczbę niepotrzebnie podchodzących
do przejścia.
pzdr, Gotfryd
-
34. Data: 2012-11-22 15:32:18
Temat: Re: Jestem przeciw !
Od: "szufla" <b...@e...pl>
> bo zwiększa liczbę niepotrzebnie podchodzących
> do przejścia.
Sugerujesz, ze Polacy wyrzucaja smieci do smietnika ?:)
sz.
-
35. Data: 2012-11-22 17:00:58
Temat: Re: Jestem przeciw !
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Uzytkownik "PJ" <p...@g...com> napisal w wiadomosci grup
dyskusyjnych:d69ac61f-d8a4-456b-923f-96f8f4d753f6@n8
g2000vbb.googlegroups.com...
> //Bo jak pisalem i nawet pare filmow dawalem - piesi tam jednak wcale
> nie wchodza znienacka pod samochody, a samochody wcale im tak
> wszystkie nie ustepuja, i w sumie jezdzi sie podobnie jak w Polsce.
>
> i dokladnie tak jest ... tylko ze jezdzi sie duzo spokojniej i
> bezpieczniej ...
Bo na drogach jezdzi sie tyle ile wolno, a nie kazdy wg uwazania.
Na krajówce kazdy (prawie) setka, a nie jeden 130, a drugi 70 .
-
36. Data: 2012-11-22 17:02:02
Temat: Re: Jestem przeciw !
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "PJ" <p...@g...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:cd70f999-9955-4fe0-a503-a96d5460c583@y6
g2000vbb.googlegroups.com...
> //PS obowiązek zatrzymania się przed przejściem, gdy pieszy się do
> niego zbliża to absolutny BUBEL. Jak rozróżnić zbliżanie się pieszego,
> który idzie chodnikiem równolegle do jezdni i NIE ma zamiaru przejść
> od pieszego, który tak zamiar ma?
>
> jakies 48 mln Niemcow rozwiazuje ten dylemat kazdego dnia,
Wpuść ich na 10 lat na nasze drogi i sprawdź ilu z nich zachowa te
przyzwyczajenia.
-
37. Data: 2012-11-22 17:02:58
Temat: Re: Jestem przeciw !
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "LEPEK" <n...@n...net> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:k8l5uh$eh7$...@n...task.gda.pl...
> W dniu 2012-11-22 12:05, Jan45 pisze:
>
>> Jeśli na wszelki wypadek zatrzymam się, by go przepuścić
>> (bo może akurat skręci na przejście), narażam się
>> na gwałtowny sprzeciw tych kierowców, którzy jadą
>> za mną.
>
> Wystarczy jechać odpowiednio powoli
Wystarczy, aby taco co chcę jechać powoli przesiedli się na rowery.
Nie byłoby problemu z nadmiernym ruchem na trasie, można by rozważyć nieco
wolniej w mieście.
-
38. Data: 2012-11-22 17:06:13
Temat: Re: Jestem przeciw !
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2012-11-22 12:05, Jan45 wrote:
<cut>
W wielu krajach się da, w wielu się nie daje. Sądzę, że fizyka i piesi
są podobni, więc różnić musi je coś innego.
Shrek
-
39. Data: 2012-11-22 17:29:47
Temat: Re: Jestem przeciw !
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2012-11-22 13:00, Andrzej Lawa wrote:
>> Wystarczyłoby w sumie: "stoi przy krawędzi jezdni, przodem do przejścia".
>
> W nocy mało widoczne.
Jak mało widzisz, to załóż że będzie przechodził. Trudno - najwyżej trzy
razy do roku przepuścisz widmo - Na prawdę nie masz poważniejszych
problemów do rozważania?
>> Naprawdę mało kto staje w ten sposób tylko w celu podziwiania pejzażu,
>
> Zdziwił byś się...
Spróbuj przepuszczać. Z mojego doświadczenia wynika, że wtedy jednak
przełażą;)
Shrek.
-
40. Data: 2012-11-22 18:20:40
Temat: Re: Jestem przeciw !
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-11-22 07:15, Shrek pisze:
> On 2012-11-22 06:16, Jacek wrote:
>
>> PS
>> obowiązek zatrzymania się przed przejściem, gdy pieszy się do niego
>> zbliża to absolutny BUBEL. Jak rozróżnić zbliżanie się pieszego, który
>> idzie chodnikiem równolegle do jezdni i NIE ma zamiaru przejść od
>> pieszego, który tak zamiar ma?
>
> Tak samo jak samochód w ruchu od stojącego. Już na prawdę nie rób
> sztucznych problemów. Oczywiście raz na 1000 przypadków może się
> zdarzyć, że się pomylisz i będziesz chciał przepuszczać pieszego, który
> ma inne zamiary. No i co z tego?
O to przecież chodzi - o sprowadzanie sprawy do absurdu, ponieważ tak
naprawdę niewiele mądrego ma się do powiedzenia. To co stoi na
przeszkodzie wielu kulturalnym zachowaniom, to wysoki poziom agresji
u sporej części kierowców. Skąd te emocje i frustracja? Ja wiem, że
życie może być ciężkie itd., ale czasem warto jednak pomyśleć o innych
i się zastanowić, co to "nam" daje. Tak jak pisałem - po jaką cholerę
grzać bez opamiętania do następnych świateł (skoro i tak trzeba stać),
czy też uniemożliwić pieszemu spokojne przejście itd. No, ale to
chyba wymaga zmiany podejścia do życia. Do domu i tak człowiek szybciej
nie dojedzie, to chyba lepiej dojechać w pogodnym nastroju i ulubionej
muzyce - wystarczy innych problemów, nie trzeba sobie stwarzać
sztucznych.
> Propozycja jest kontrowersyjna z innego powodu i zamiast wymyślać
> sztuczne trudności napisz po prostu, że uważasz, że nie po to masz
> brykę, żeby plebs przodem puszczać. Czemu zależy ci na politycznej
> poprawności?
Zdaje się, że jednego takiego uczciwego, to widziałem w "Jobie":
https://www.youtube.com/watch?v=dPuBm3pcPoY
:)