W dniu 2019-04-14 o 21:01, nadir pisze:
> W dniu 2019-04-14 o 19:30, Robert Bylinowicz pisze:
>
>> O, ciekawe. Coś mi się w ten deseń obiło już o uszy... napisz coś
>> więcej. Torzymski Strowger był zdaje się ostatnim w Polsce?
>
> Nie był ostatnim, ale akurat tak się złożyło, że w dobie cyfryzacji i
> likwidacji central analogowych ktoś z Muzeum Techniki przebudził się, że
> można by coś w sumie uratować i uruchomić, bo Orange nie było tym w
> ogóle zainteresowane.
> No i jakiś zapaleniec z Muzeum dogadał się z Orange, że jak sobie
> zdemontuje i przetransportuje co potrzeba, to oni mu to podarują.
> Dlaczego nie znaleźli nic bliżej Warszawy i dlaczego nie wcześniej, to
> nie wiem? Z tego co kojarzę, to coś już tam z innych Strowgerów mieli na
> magazynie, bo tego torzymskiego całego nie zabrali, tylko 2-3 stojaki, a
> cały to było jakieś 8-10 sztuk.
>
>> A można Go gdzieś w ogóle zobaczyć?
>
> Nie mam pojęcia, trzeba by tych z Muzeum pytać, ale wydaje mi się, że
> nic im z tego uruchomienia nie wyszło. I albo wszystko poszło jednak na
> złom, albo nadal leży gdzieś po piwnicach.

Qrde, na złom? Jaja bym ukręcił :(

Społecznie bym to pomógł zmontowć, przypuszczam, że jeszcze Sławek i
kilku innych było by chętnych, aby uratować i uruchomić sprzęt.

Widziałem już wyrzuconą i zdemolowaną centralkę telefoniczną, ale
jeszcze gdzieś na przełomie szkoły podstawowej i średniej. Udało mi się
w pogniecionym złomie znaleźć kilka całych przekaźników - były na
gniazda takie, jak lampy radiowe.


--
Pozdrawiam.

Adam