-
131. Data: 2025-01-08 01:16:56
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 08.01.2025 o 01:08, io pisze:
> Co to ma do jazd Cavalino?
Odczytaj z grupy co ON deklaruje :) Przerasta? No właśnie, tak
czytasz/zapamiętujesz wątki. Musisz jednak wypierdalać :]
--
Pixel(R)??
-
132. Data: 2025-01-08 01:20:48
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 8.01.2025 o 01:00, Pixel(R)?? pisze:
> W dniu 08.01.2025 o 00:52, io pisze:
> [...]
>>> Mylisz się bardzo, Mam wybór! Wybieram superciszę, i odpoczynek
>>> pomiędzy dżunglą hałasu i smrodem :] Stać mnie na własne zdrowie z
>>> wyboru :) Dlatego mieszkam w PUSZCZY i ma tam działkę ROD/polecam.
>>
>> Jaaasne, jeżdżąc smrodem.
>
> W puszczy?
Na koniu?
> [...]
>>> To nie ludzie. To niepełnosprawni, którzy zamiast transportu
>>> publicznego czy deskorolki/roweru robią korki w miastach :)
>>
>> Co by to miało wnosić pozytywnego dla życia konkretnego człowieka a
>> nie być jego utrudnieniem?
>
> Kurwa, nie rozumiesz, że w puszczy ludzie żyją 5 osób na 1km a w mieście
> 1000 osób na km?
No i co z tego?! Wszyscy jakoś muszą funkcjonować i poruszać się. Jak
się opłaca transport publiczny to się z niego skorzysta. Jak nie to
transport indywidualny. Nie zawsze wybiera się to samo.
>>
>>>
>>> BTW poza miastem, trudno korzystać w/w :)
>>>
>>
>> A to zależy jaki transport? Kolej ma sens poza miastem a nie w mieście.
>
> Wybierasz kolej spalinową nad elektryczną? Sadzę że WALICIETO, kurwo
> niemyta, kupując bilet! Chuju przebrzydły, TFU! Nigdy nie spojrzałeś co
> cię ciągnie w pociągu, kurwiu mały! Czy elektryka czy spalina. Wypierdalaj!
>
> Hehehehe
Myślisz, że Pendolino spalinowe jest, kołku? :-)
-
133. Data: 2025-01-08 01:22:03
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 8.01.2025 o 01:13, Pixel(R)?? pisze:
> W dniu 08.01.2025 o 01:06, io pisze:
>
>> Jesteś takim głupkiem, że aż nie wiadomo co Ci odpisać :-)
>
> Pisz prawdę :)
Jesteś głupkiem :-)
> Spokojnie, kiedy nakałmiesz, zaznaczę gdzie taki głupek
> jak ty kłamie :) i zrobię jak zawsze z ciebie debila. Jak w końcu
> napiszesz pełną prawdę bez ściemnień to przyznam ci rację, pod warunkiem
> + sentencja (nie wiem czy to zrozumiesz), spróbuj :) Napisz.
>
>
To już wszystko co chciałem napisać :-)
-
134. Data: 2025-01-08 01:23:05
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 8.01.2025 o 01:16, Pixel(R)?? pisze:
> W dniu 08.01.2025 o 01:08, io pisze:
>
>> Co to ma do jazd Cavalino?
>
> Odczytaj z grupy co ON deklaruje :) Przerasta? No właśnie, tak czytasz/
> zapamiętujesz wątki. Musisz jednak wypierdalać :]
>
>
Pierdoliłeś, że jak to Cavalino może robić twoje przebiegi i się
spowiadałeś z tych przebiegów. No to chyba takie robi. Czy tylko sobie
pierdoliłeś od rzeczy?
-
135. Data: 2025-01-08 01:30:17
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 08.01.2025 o 01:20, io pisze:
> Myślisz, że Pendolino spalinowe jest, kołku? :-)
Kurwa, pojebie myślisz, że do mnie jeździ pędolino. "Nachuj mito" skoro
mam EKOLOGICZNE LPG w cieple i jebie mnie jakiś wuzek bez okien z
ograniczeniem dojazdu na stację PKP i do domu o zasięgu hulajnogi z
podobnym przewiewem :)
Mam się chorować ideowo? Pojebało?
Musisz teraz wypierdalać do garażu :)
--
Pixel(R)??
-
136. Data: 2025-01-08 01:33:39
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 08.01.2025 o 01:22, io pisze:
> To już wszystko co chciałem napisać :-)
Czyli kłamstwa się wyczerpały. Rozumiem Kłamstwa mają to do siebie, że
mają dno. Prawda nie ma dna. Ona jest podstawą :)
--
Pixel(R)??
-
137. Data: 2025-01-08 01:57:18
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 8.01.2025 o 01:30, Pixel(R)?? pisze:
> W dniu 08.01.2025 o 01:20, io pisze:
>
>> Myślisz, że Pendolino spalinowe jest, kołku? :-)
>
> Kurwa, pojebie myślisz, że do mnie jeździ pędolino.
Czyli jednak pociąg którym jadę nie jest spalinowy, kołku.
> "Nachuj mito" skoro
> mam EKOLOGICZNE LPG w cieple i jebie mnie jakiś wuzek bez okien z
> ograniczeniem dojazdu na stację PKP i do domu o zasięgu hulajnogi z
> podobnym przewiewem :)
> Mam się chorować ideowo? Pojebało?
> Musisz teraz wypierdalać do garażu :)
Achujmieto.
-
138. Data: 2025-01-08 01:57:37
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 8.01.2025 o 01:33, Pixel(R)?? pisze:
> W dniu 08.01.2025 o 01:22, io pisze:
>
>> To już wszystko co chciałem napisać :-)
>
> Czyli kłamstwa się wyczerpały. Rozumiem Kłamstwa mają to do siebie, że
> mają dno. Prawda nie ma dna. Ona jest podstawą :)
Ty jesteś dno :-)
-
139. Data: 2025-01-08 07:46:18
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 07-01-2025 o 20:47, Pixel(R)?? pisze:
> W dniu 07.01.2025 o 20:15, Cavallino pisze:
> [...]
>>> https://elektrowoz.pl/wp-content/uploads/2022/12/Zas
iegi-samochodow-
>>> elektrycznych-zima-503x720.jpg
>>>
>>> Czyli dokładnie to co napisałem, że bateria "siada" 20% przy mrozie.
>>
>> A potem cytujesz, że jednak 9%....
>
> Wyżej masz tabelkę...że mataczysz, podając "najniższą" wartość :)
Umiesz czytać?
To mógłbyś przeczytać chociaż to co sam wklejasz.
>>> Proszsz:
>>> "Zużycie energii było jednak aż o 60% większe niż latem (wyniosło 27
>>> kWh/100 km). W dodatku z baterii wyciągnęliśmy o 9% mniej energii
>>> elektrycznej niż w wyższych temperaturach.
>> Coś Ci się pieprzą fakty, mniejsza pojemność nie oznacza straty.
>> Mniej wyjmiesz, ale też mniej włożysz.
>
> Chyba nie rozumiesz.
To Ty nie rozumiesz co znaczy pojemność.
> Zostawiasz na parkingu ciepłe auto z 100% zasięgu,
> naładowane i rano już masz 80% bez jazdy.
Bredzisz.
Kilkanaście % to różnica całościowa, nie tylko na pojemności baterii.
Do tego zanim te 100% wyjedziesz, to bateria się nagrzeje zazwyczaj i
swoją pojemność odzyska.
>> Przy dużych mrozach może tak wyjść.
>> Ale okres grzewczy trwa już 4 miesiąc, a jeszcze takiego dnia nie
>> było.....
>
> Akurat w Polsce tak nie było teraz. Od 2 lat niespecjalnie
> mrozi...
No właśnie.
A aferę robisz, jakbyś te straty miał przez pół roku, a nie kilka dni max.
chociaż na wschodzie 2 lata temu bywało -20C przez miesiąc a
> reszta też nie była ciepła. Osobiście bym nie liczył ta takie anomalie w
> przyszłości. Tydzień temu też było -20C w Polsce.
Na Kasprowy auta nie wjeżdżają zazwyczaj.
U nas było -4, przez kilka godzin.
> Zwykłe ryzyko ale licząc na ciepłą zimę to zwykła jazda po krawędzi a
> nie bezproblemowe używanie.
Zdaniem kogoś kto o bev czytał tylko w internetach.
W realu jest tak, że skoro bev zwykle zużywa połowę tego co ice, to
nawet jak kilka dni w roku w zużyje 3/4 tego co ice, to i tak się mega
kalkuluje, więc komfort wyjeżdżania ciepłym autem z garażu jest wart
dopłaty kilku złotych na 100 km.
>> Tak, w ten jeden dzień w roku może tak wyjść.
>> No chyba że taki dzień nie nadejdzie.
>>
>> Nie zapominając, że w ice też tak będzie.
>
> Nie, nie będzie i nie matacz.
Przytoczone badania pokazują że różnica jest pomijalna.
A kosztowo nawet większa w ice, bo procenty są z dwa razy wyższego
poziomu, niż w typowym bev.
>> Czegoś takiego nie zauważyłem w spalinowych
>>
>> I po to są te badania, żeby nie opierać się na "obserwacjach"
>> pojedynczego hejtera.
>
> Nie od dzisiaj kontroluję spalanie
j.w.
>> , żeby mi grzanie czy
>>> stanie na mrozie pobierało paliwo i to prawie 40% zbiornika! Ok,
>>> jazda na ssaniu to 5 min
>>
>> No popatrz, a mi kiedyś ice przełączył się na gaz już po 30 kilometrach.
>> Dopiero wtedy reduktor dał radę się odpowiedni nagrzać.
>> Tyle że trasa miała 45 km....
>
> Coś miałeś "niehalo".
Jak najbardziej halo.
Renówki często mają słabe grzanie.
>> Ogarniasz jaki to było komfort grzewczy w kabinie?
>
> U mnie mam teraz po 500m ciepełko ale pamiętam jak było -30C. Zasłoniłem
> kartonem "grilla" i ciepełko było po 2km.
Super rozwiązanie.
Ale wiadomo, że tak znacznie lepiej od włączenia pre-heat przed wyjazdem
z garażu w bev.... ;-)
>>
>>> Na dodatek jeśli startujesz z parkingu rano do ładowarki a bateria ma
>>> -7C to ładowanie musi być powolne, małym prądem, bo zajebiesz tą
>>> baterię.
>>
>> Dlatego w mrozy nie ładuje się w ten sposób, tylko dokładnie odwrotnie.
>
> To znaczy jak?
Ciepłą baterię, przed powrotem.
A w realu po prostu w nocy, w garażu, przy okazji podgrzewając i baterię
i samochód przed drogą.
>>> Na dodatek brednia, że spalinowy traci 15% zasięgu, no chyba że
>>> odpalany na 10km i startowany na zimnym ponownie
>>
>> Dokładnie tak wygląda typowa eksploatacja samochodu.
>> Nie każdy jeździ ciężarówką po kilkaset km dziennie, to są wyjątki
>> niegodne wzmianki.
>>
> Bynajmniej.
A jednak.
Statystyki się kłaniają.
Średni przebieg dzienny auta to poniżej 50 km.
>150km/dziennie to u mnie
j.w.
Statystyka zabija Twoje prywatne bajdurzenia.
-
140. Data: 2025-01-08 07:49:09
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 07-01-2025 o 22:08, Pixel(R)?? pisze:
> Tak generalnie to 125km robię 2x w tygodniu czyli 250km a "po mieście"
> dziennie dochodzi 60km. Tygodniowo średnio 600km czyli miesięcznie
> 2,4tys..rocznie z wakacjami ok 30tys km.
>
> Nie mam bladego pojęcia jak Cavalino robi to prątkiem. Chybabym ochujał
> co 300km z tankowaniem...
Co 300 km to i tak się zatrzymam, dla własnego komfortu.
W ice było tak samo.
Obecnie auto mi już w tym zupełnie nie przeszkadza, czasem trochę, bo
się za szybko ładuje.
> no chyba że miałbym 2 domy z PV i tankował
> nocami :D...
Ale wiesz, że prąd w sieci jest dostępny, nawet jak się nie ma pv?
Ten w nocy dodatkowo dość tanio.