-
11. Data: 2011-01-23 15:18:40
Temat: Re: Jakis patent na przylutowanie obudowy QFN28
Od: "PC" <l...@w...pl>
Jeżeli płytka jest czysta w sensie bez elementów to jedyną słuszną metodą
jest żelazko. Pocynuj płytkę w miejscu gdzie ma się znaleźć scalak, obwicie
pokryj lutowane okolice topnikiem (ja smaruję papką kalafonia w nitro),
postaw scalak i delikatnie płytkę na gorące żelazko. Po kilkunastu sekundach
topnik zabulgocze a potem scalak wskoczy na swoje miejsce (napięcie
powierzchniowe). Teraz wystarczy dmuchnąć 3x na scalak, żeby cyna ostygła i
zdjąć ostrożnie z żelazka. Przylutowałem tą metodą setki scalaków i
podstawek.
PC
-
12. Data: 2011-01-23 20:07:42
Temat: Re: Jakis patent na przylutowanie obudowy QFN28
Od: Rysio <o...@p...pl>
W dniu 2011-01-23 16:18, PC pisze:
> Jeżeli płytka jest czysta w sensie bez elementów to jedyną słuszną metodą
> jest żelazko. Pocynuj płytkę w miejscu gdzie ma się znaleźć scalak, obwicie
> pokryj lutowane okolice topnikiem (ja smaruję papką kalafonia w nitro),
> postaw scalak i delikatnie płytkę na gorące żelazko. Po kilkunastu sekundach
> topnik zabulgocze a potem scalak wskoczy na swoje miejsce (napięcie
> powierzchniowe). Teraz wystarczy dmuchnąć 3x na scalak, żeby cyna ostygła i
> zdjąć ostrożnie z żelazka. Przylutowałem tą metodą setki scalaków i
> podstawek.
>
> PC
>
>
>
Nastepny patenciarz.
-
13. Data: 2011-01-23 20:12:39
Temat: Re: Jakis patent na przylutowanie obudowy QFN28
Od: Jacek Radzikowski <j...@s...die.die.die.piranet.org>
On 01/23/2011 03:07 PM, Rysio wrote:
> W dniu 2011-01-23 16:18, PC pisze:
>> Jeżeli płytka jest czysta w sensie bez elementów to jedyną słuszną metodą
>> jest żelazko. Pocynuj płytkę w miejscu gdzie ma się znaleźć scalak,
>> obwicie
>> pokryj lutowane okolice topnikiem (ja smaruję papką kalafonia w nitro),
>> postaw scalak i delikatnie płytkę na gorące żelazko. Po kilkunastu
>> sekundach
>> topnik zabulgocze a potem scalak wskoczy na swoje miejsce (napięcie
>> powierzchniowe). Teraz wystarczy dmuchnąć 3x na scalak, żeby cyna
>> ostygła i
>> zdjąć ostrożnie z żelazka. Przylutowałem tą metodą setki scalaków i
>> podstawek.
> Nastepny patenciarz.
To jest bardzo dobry patent. Metoda podobna do tej, którą ja robię, ale
nie potrzeba gorącego powietrza. Wystarczy odpowiednio rozgrzane żelazko.
j.
-
14. Data: 2011-01-24 00:56:45
Temat: Re: Jakis patent na przylutowanie obudowy QFN28
Od: Jacek Radzikowski <j...@s...die.die.die.piranet.org>
On 01/23/2011 06:01 AM, Verox wrote:
> Mam hotaira, Xytronixa - ze stacji 988. Opalarka dlatego że ma większą moc.
> i łatwiej podgrzać. A stop rosego topi się ok 100 st celsiusa.
Schowaj opalarkę głęboko, żeby nawet Cie nie kusiła. Do lutowania
elektroniki używaj narzędzi do tego przeznaczonych.
j.
-
15. Data: 2011-01-24 01:02:38
Temat: Re: Jakis patent na przylutowanie obudowy QFN28
Od: Jacek Radzikowski <j...@s...die.die.die.piranet.org>
> To jest bardzo dobry patent. Metoda podobna do tej, którą ja robię, ale
> nie potrzeba gorącego powietrza. Wystarczy odpowiednio rozgrzane żelazko.
Jeszcze jedno: żelazka możesz użyć do wstępnego podgrzania płytki, tak
żeby rozgrzała się trochę poniżej punktu topnienia cyny. Później
wystarczy tylko krótko dmuchnąć gorącym powietrzem i masz płytkę polutowaną.
Podgrzanie pomaga też przy wylutowywaniu elementów lutowanych RoHS.
Zdarzyło mi się musieć wylutować pomarańczowe kondensatory SMD. Dopóki
grzałem tylko powietrzem, kondensatorom paliły się obudowy, a lutowie
nie puszczało. Dopiero po podgrzaniu płytki dało się je czysto wylutować.
j.
-
16. Data: 2011-01-24 10:26:27
Temat: Re: Jakis patent na przylutowanie obudowy QFN28
Od: "EM" <e...@p...onet.pl>
>> Mam hotaira, Xytronixa - ze stacji 988. Opalarka dlatego że ma większą moc.
>> i łatwiej podgrzać. A stop rosego topi się ok 100 st celsiusa.
>
> Schowaj opalarkę głęboko, żeby nawet Cie nie kusiła. Do lutowania elektroniki
> używaj narzędzi do tego przeznaczonych.
Opalarka opalarce nie równa.
Jak myślisz czym lutują chłopaki w serwisach GSM układy BGA?
Np. Steinel HG3000SLE lub coś podobnego nowszego.
--
Pozdr
EM
-
17. Data: 2011-01-24 16:00:38
Temat: Re: Jakis patent na przylutowanie obudowy QFN28
Od: Jacek Radzikowski <j...@s...die.die.die.piranet.org>
On 01/24/2011 05:26 AM, EM wrote:
>>> Mam hotaira, Xytronixa - ze stacji 988. Opalarka dlatego że ma
>>> większą moc.
>>> i łatwiej podgrzać. A stop rosego topi się ok 100 st celsiusa.
>> Schowaj opalarkę głęboko, żeby nawet Cie nie kusiła. Do lutowania
>> elektroniki używaj narzędzi do tego przeznaczonych.
> Opalarka opalarce nie równa.
> Jak myślisz czym lutują chłopaki w serwisach GSM układy BGA?
Wiem że się da. Sam mam opalarkę w szafie i kiedyś jej używałem do smd.
Ale później kupiłem w miarę porządną stacje na gorące powietrze i po
opalarkę nie muszę sięgać.
Mam wrażenie że Verox nie ma zbyt wielkiego doświadczenia z montażem
SMD, więc niech się nauczy operować hot-airem; Opalarką łatwiej zrobić
krzywdę płytce.
pzdr,
j.
-
18. Data: 2011-01-24 16:58:18
Temat: Re: Jakis patent na przylutowanie obudowy QFN28
Od: Verox <a...@b...veroxsystems.com>
On Mon, 24 Jan 2011 11:00:38 -0500, Jacek Radzikowski napisał:
> On 01/24/2011 05:26 AM, EM wrote:
>>>> Mam hotaira, Xytronixa - ze stacji 988. Opalarka dlatego że ma
>>>> większą moc.
>>>> i łatwiej podgrzać. A stop rosego topi się ok 100 st celsiusa.
>>> Schowaj opalarkę głęboko, żeby nawet Cie nie kusiła. Do lutowania
>>> elektroniki używaj narzędzi do tego przeznaczonych.
>> Opalarka opalarce nie równa.
>> Jak myślisz czym lutują chłopaki w serwisach GSM układy BGA?
>
> Wiem że się da. Sam mam opalarkę w szafie i kiedyś jej używałem do smd.
> Ale później kupiłem w miarę porządną stacje na gorące powietrze i po
> opalarkę nie muszę sięgać.
> Mam wrażenie że Verox nie ma zbyt wielkiego doświadczenia z montażem
> SMD, więc niech się nauczy operować hot-airem; Opalarką łatwiej zrobić
> krzywdę płytce.
Doświadczenie mam - sprawnie lutuje minifalą wszystkie "nóżkowe" obudowy.
Moim zdaniem stacja Xytronic 988 z dyszą do lutowania gorącym powietrzem to
nieporozumienie. Zaraz opisze dlaczego. Jako lutownica i odsysacz - działa
rewelacyjnie.
Lutowanie hotairem z tej stacji jest praktycznie niemożliwe - pewnie ze
względu na niewielką wydajność (a może ja po prostu nie potrafie).
Nie da się zagrzać nawet małego scalaka, tak aby go podnieść. Wcześniej
włącza się zabezpieczenie przed przegrzaniem kompresorka i pompka przestaje
działać na 15 minut.
Co do opalarki to mam taką z obniżonymi obrotami i dołożoną dyszą - spisuje
się rewelacyjnie - i przy okazji nie pali płytek.
--
#begin 755 signature.exe
[tomek <at> sikornik <dot> net] vy 73! de SP9UOB
Proud to be 100 percent microsoft free. op. Tomek
-
19. Data: 2011-01-25 02:20:37
Temat: Re: Jakis patent na przylutowanie obudowy QFN28
Od: Jacek Radzikowski <j...@s...die.die.die.piranet.org>
On 01/24/2011 11:58 AM, Verox wrote:
> Doświadczenie mam - sprawnie lutuje minifalą wszystkie "nóżkowe" obudowy.
W takim razie zwracam honor :)
> Moim zdaniem stacja Xytronic 988 z dyszą do lutowania gorącym powietrzem to
> nieporozumienie. Zaraz opisze dlaczego. Jako lutownica i odsysacz - działa
> rewelacyjnie.
>
> Lutowanie hotairem z tej stacji jest praktycznie niemożliwe - pewnie ze
> względu na niewielką wydajność (a może ja po prostu nie potrafie).
> Nie da się zagrzać nawet małego scalaka, tak aby go podnieść. Wcześniej
> włącza się zabezpieczenie przed przegrzaniem kompresorka i pompka przestaje
> działać na 15 minut.
A to widzę że dobrze zrobiłem że się nie skusiłem na 988 i zamiast tego
kupiłem Madella 8502. Do powietrza nie mam zastrzeżeń, za to lutownice
użyłem tylko raz, na próbę. Ale może dlatego że się przyzwyczaiłem do
stacji Pace.
> Co do opalarki to mam taką z obniżonymi obrotami i dołożoną dyszą - spisuje
> się rewelacyjnie - i przy okazji nie pali płytek.
Jak masz taką, którą da się wyregulować, to nie ma problemu. Moją bardzo
łatwo było spalić płytkę i jednak trochę jest cięższa i mniej poręczna
od głowicy hot air.
pzdr.
j.