Użytkownik "mt" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:k2v6e6$qc6$...@n...news.atman.pl...

>> Szkło nie musi być systemowe, nie musi też być jasne. Istotne jest tylko
>> aby miało cichy AF lub wygodny MF (czyli obrót pierścienia większy niż
>> ćwierć koła). Jak nic nie znajdę to pewnie pozostanie mi tylko nowy
>> naleśnik (cichy i ponoć ma sensowny MF), ale wolałbym jednak szerzej.

> Żadne tanie systemowe szkło z AF nie będzie dawało tak wygodnego ostrzenia
> manualnego, jak obiektywy bez AF. Jako, że u Canona większość manualnej
> optyki to bagnet FD (nie liczę nowych Samyangów), to poszukaj może czegoś
> na M42, jakiś MIR 20 mm, szkieł o ogniskowych 24 mm też się pewnie trochę
> znajdzie.

Jest tego trochę na allegro, ale nie wiem, które się dobrze spisują z cyfrą.
Kąt padania światłą na film nie miał znaczenia, natomiast dla matrycy jak
najbardziej tak i jak pamiętam testy sprzed kilku lat to większość
szerokokątnych obiektywów m42 dawała nienajlepsze rezultaty na matrycy.

Druga sprawa to kompletnie nie znam się na manualnych szkiełkach i nie wiem,
które z tych szkiełek mają dodatkową dźwignię/pierścień do przymykania
przesłony - tak abym mógł wstępnie wyostrzyć na pełnej dziurze i dopiero
przymknąć do wcześniej wybranej wartości na pierścieniu przysłon. Nie wiem,
jak to się formalnie nazywa i czego szukać, ale pamiętam, że niektóre szkła
miały coś takiego. Chodzi mi o ręczne przymknięcie nie o popychacz z body.

Pozdrawiam
Ergie