eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykleJaki chopper dla początkującego ?Re: Jaki chopper dla początkującego ?
  • Data: 2009-07-22 17:42:17
    Temat: Re: Jaki chopper dla początkującego ?
    Od: Zefir <zefir77@spamerom_mowimy_stanowcze_nie.o2.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Mustafa pisze:
    >
    >> Co będzie korzystniejsze dla początkującego (tzn. dla mnie ;) ): zakupić
    >> nowy motocykl na chińskich podzespołach, np. Kingway, Zipp, Romet itp. czy
    >> kilku(kilkunasto)letnią Yamahę czy Hondę ?
    >
    > Nowy to jednak nowy. Masz pewność, że bez historii, sprawny, pachnący i z
    > gwarancją więc w razie problemów nie musisz się z tym sam męczyć.
    > A stary... Na dwoje babka wróżyła - jak dobrze trafisz to będziesz
    > zadowolony a jak trafisz na sprzęt po wypadku albo zajeżdżony i tylko
    > picowany na sprzedaż i tego nie poznasz przy zakupie to będziesz się z nim
    > użerał zamiast jeździć.

    Ten podział "na dwoje babka wróżyła" to można też do chińczyków na
    gwarancji zastosować. Jak trafisz na padakę, a w przypadku nowego
    chińczyka nie bardzo masz jak zweryfikować jakość przy zakupie, bo
    wszystkie chromowane plastiki lśnią tak samo pięknie ;), to marnym
    pocieszeniem będzie gwarancja, jeśli sprzęt pół sezonu będzie stał w
    serwisie. O zszarganych nerwach nie wspomnę.
    Jestem w stanie zrozumieć chęć posiadania nowego motocykla, mam jednego
    kumpla, który ma ogólną awersję do kupowania używanych rzeczy, bez
    względu na przeznaczenie - dla niego też "nowy to jednak nowy" nawet
    jeśli dwie klasy gorszy od używanego. I ten oto kolega, gdy chciał
    zakupić enduro o małej pojemności, pomimo moich rad i podsuwania mu pod
    nos sprawdzonej dr-ki 350 w założonym budżecie sprawił sobie chińskie
    enduro. Po dwóch sezonach nadal powtarza "nowy to jednak nowy" ale
    jednak już z dużo mniejszym przekonaniem, a przekonanie to uszczupliło
    już kilkanaście wizyt w serwisie, darmowych co prawda, ale niesmak pozostał.
    W moim mniemaniu, jeśli ktoś ma znajomego speca, który może obejrzeć
    sprzęta przed zakupem, ma niedaleko za zachodnią granicę, lub też
    nadarza się okazja kupna pewnej sztuki ze znanych rąk, to jednak kupno
    używanej japonii będzie lepszym wyjściem niż nowy chińczyk. Ryzyko
    trafienia miny podobne, a satysfakcja z jazdy niezakłócanej
    zastanawianiem się czy się urwie jakieś mocowanie czy też jakieś śrubki
    się pogubią, bezcenna.
    Nowy albo prawdziwy, wybór należy do Ciebie :).

    --
    Pzdr.
    Zefir
    m600/xx

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: