eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Jaka cyna do amatorskiego lutowania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2010-11-19 16:58:49
    Temat: Jaka cyna do amatorskiego lutowania
    Od: Roch Brada <f...@e...net>

    Witam,

    Obecna szpulka cyny jest na wykończeniu i przyszedł czas żeby uzupełnić
    zapas. Jednak mam dylemat, czy do amatorskiego -- aczkolwiek częstego --
    lutowania inwestować w cynę bezołowiową, czy "zwykły" Cynel wystarczy?

    Nie mam wyciągu oparów więc trochę tych oparów wdycham, choć okno mam
    otwarte. Stacja lutownicza, o ile ma to jakieś znaczenie, to PENSOL-SL20-N
    http://tiny.pl/hwjx8

    Jest w ogóle jakaś różnica w szkodliwości cyn?

    --
    Roch Brada __o "Being a champion is redefining
    feflik at gmail com _`\<,_ what's humanly possible."
    http://gusioo.blogspot.com (_) (_) L a n c e A r m s t r o n g


  • 2. Data: 2010-11-19 17:12:30
    Temat: Re: Jaka cyna do amatorskiego lutowania
    Od: konieczko <t...@o...pl>

    W dniu 2010-11-19 17:58, Roch Brada pisze:
    > Witam,
    >
    > Obecna szpulka cyny jest na wykończeniu i przyszedł czas żeby uzupełnić
    > zapas. Jednak mam dylemat, czy do amatorskiego -- aczkolwiek częstego --
    > lutowania inwestować w cynę bezołowiową, czy "zwykły" Cynel wystarczy?
    >
    > Nie mam wyciągu oparów więc trochę tych oparów wdycham, choć okno mam
    > otwarte. Stacja lutownicza, o ile ma to jakieś znaczenie, to PENSOL-SL20-N
    > http://tiny.pl/hwjx8
    >
    > Jest w ogóle jakaś różnica w szkodliwości cyn?
    >

    Bezolowiem to mozesz lutowac rynny i to i tak bym nie ryzykowal bo po
    2-3 latach lut zacznie sie rozpadac..


  • 3. Data: 2010-11-19 17:38:16
    Temat: Re: Jaka cyna do amatorskiego lutowania
    Od: Roch Brada <f...@e...net>

    W dniu 2010-11-19 18:12, konieczko pisze:
    > Bezolowiem to mozesz lutowac rynny i to i tak bym nie ryzykowal bo po
    > 2-3 latach lut zacznie sie rozpadac..

    Dzięki. Kupię zatem tradycyjną cyną, ale większą szpulkę.

    --
    Roch Brada __o "Being a champion is redefining
    feflik at gmail com _`\<,_ what's humanly possible."
    http://gusioo.blogspot.com (_) (_) L a n c e A r m s t r o n g


  • 4. Data: 2010-11-19 17:48:11
    Temat: Re: Jaka cyna do amatorskiego lutowania
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    konieczko napisało:

    > Bezolowiem to mozesz lutowac rynny i to i tak bym nie ryzykowal bo po
    > 2-3 latach lut zacznie sie rozpadac..

    Rynny bezołowiem? To bez sensu. Akurat w dekarstwie stosuje się cały
    czas blachę ołowianą (np. do obróbek okien połaciowych w dachach krytych
    dachówką). I nikt tego nie zabrania.

    --
    Jarek


  • 5. Data: 2010-11-19 18:36:55
    Temat: Re: Jaka cyna do amatorskiego lutowania
    Od: konieczko <t...@o...pl>

    W dniu 2010-11-19 18:48, Jarosław Sokołowski pisze:
    > konieczko napisało:
    >
    >> Bezolowiem to mozesz lutowac rynny i to i tak bym nie ryzykowal bo po
    >> 2-3 latach lut zacznie sie rozpadac..
    >
    > Rynny bezołowiem? To bez sensu. Akurat w dekarstwie stosuje się cały
    > czas blachę ołowianą (np. do obróbek okien połaciowych w dachach krytych
    > dachówką). I nikt tego nie zabrania.
    >

    No wlasnie !

    jakby byla bezolowiowa to po 2-3 latach luty zaczynaly by korodowac i
    sie rozpadac.


  • 6. Data: 2010-11-19 18:48:41
    Temat: Re: Jaka cyna do amatorskiego lutowania
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    konieczko napisało:

    >>> Bezolowiem to mozesz lutowac rynny i to i tak bym nie ryzykowal bo po
    >>> 2-3 latach lut zacznie sie rozpadac..
    >>
    >> Rynny bezołowiem? To bez sensu. Akurat w dekarstwie stosuje się cały
    >> czas blachę ołowianą (np. do obróbek okien połaciowych w dachach krytych
    >> dachówką). I nikt tego nie zabrania.
    >
    > No wlasnie !
    >
    > jakby byla bezolowiowa to po 2-3 latach luty zaczynaly by korodowac i
    > sie rozpadac.

    Z tą blachą, to nie o korozję idzie, tylko o plastycznośc ołowiu.
    Blacha pod własnym ciężarem ugina się i dokładnie przylega do tego,
    co pod spodem (np. dachówka). Blachy cynowe (co to je znali już
    starożytni Rzymianie) całkem się nie nadają w naszym klimacie --
    w niskich temperaturach zrekrystalizują i się rozpadną. Nie trzeba
    czekać dwóch lat, wystarczy jedna zima, wcale nie sroga.

    --
    Jarek


  • 7. Data: 2010-11-20 05:26:57
    Temat: Re: Jaka cyna do amatorskiego lutowania
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
    news:slrniedhk9.85p.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > Z tą blachą, to nie o korozję idzie, tylko o plastycznośc ołowiu.
    > Blacha pod własnym ciężarem ugina się i dokładnie przylega do tego,
    > co pod spodem (np. dachówka). Blachy cynowe (co to je znali już
    > starożytni Rzymianie) całkem się nie nadają w naszym klimacie --
    > w niskich temperaturach zrekrystalizują i się rozpadną. Nie trzeba
    > czekać dwóch lat, wystarczy jedna zima, wcale nie sroga.

    A co się dzieje z urządzeniami lutowanymi bezołowiem
    w dużym mrozie? Np. -30..-40C?


  • 8. Data: 2010-11-20 11:06:14
    Temat: Re: Jaka cyna do amatorskiego lutowania
    Od: "nenik" <n...@o...pl>

    > Jest w ogole jakas roznica w szkodliwosci cyny
    >

    topnik spoiwa bezolowiowego jest duzo bardziej szkodliwy dla zdrowia , to tak
    delikatnie okreslajac :) kilkugodzinnne lutowanie bez wyciagu konczy sie zwykle
    wizyta u lekarza :)
    groty posypia sie po kilkunastu godzinach lutowania , duzo latwiej pozrywac pady
    nawet metalizowane na laminacie szklo-epoksyd a o laminacie papierowym ,
    teflonowym czy kompozytowym CEM nie wspomne :)

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 9. Data: 2010-11-20 13:22:08
    Temat: Re: Jaka cyna do amatorskiego lutowania
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Pszemol napisał:

    >> Z tą blachą, to nie o korozję idzie, tylko o plastycznośc ołowiu.
    >> Blacha pod własnym ciężarem ugina się i dokładnie przylega do tego,
    >> co pod spodem (np. dachówka). Blachy cynowe (co to je znali już
    >> starożytni Rzymianie) całkem się nie nadają w naszym klimacie --
    >> w niskich temperaturach zrekrystalizują i się rozpadną. Nie trzeba
    >> czekać dwóch lat, wystarczy jedna zima, wcale nie sroga.
    >
    > A co się dzieje z urządzeniami lutowanymi bezołowiem
    > w dużym mrozie? Np. -30..-40C?

    Pewnie marzną. I z zimna dostają trzęściączki wzdłużnej albo
    drżączki poprzecznej. A tak poważnie, nie trzeba dużych mrozów
    by czysta cyna dostała zarazy cynowej. Przemiana w inną postać
    alotropową może nastąpić już poniżej -13°C. Ale do lutów
    bezołowiowych dodawane są różne domieszki, które mają temu
    zapobiec. Ze skutkiem różnym.

    --
    Jarek


  • 10. Data: 2010-11-20 13:31:44
    Temat: Re: Jaka cyna do amatorskiego lutowania
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Jarosław,

    Saturday, November 20, 2010, 2:22:08 PM, you wrote:

    [...]

    >> A co się dzieje z urządzeniami lutowanymi bezołowiem
    >> w dużym mrozie? Np. -30..-40C?
    > Pewnie marzną. I z zimna dostają trzęściączki wzdłużnej albo
    > drżączki poprzecznej. A tak poważnie, nie trzeba dużych mrozów
    > by czysta cyna dostała zarazy cynowej. Przemiana w inną postać
    > alotropową może nastąpić już poniżej -13°C.

    Plus 13.2°C a nie minus...

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: