W dniu 2018-08-22 o 13:53, HF5BS pisze:
>
> Użytkownik "Queequeg" <q...@t...no1> napisał w wiadomości
> news:3cf81b1e-26f7-449a-8ddf-08197e6d7dee@trust.no1.
..
>> HF5BS <h...@...pl> wrote:
>>
>>> Chociaż rzeczywiście, niektóre są odporne, trochę inna skala:
>>> https://www.youtube.com/watch?v=MlBpvS7AS6g
>>> https://www.youtube.com/watch?v=Zrnq1FwCq0A
>>> Coprawda, trochę to naciagane, ale pokazuje, że odporny może być.
>>> A dym po...
>>> https://www.youtube.com/watch?v=kZy9YMkfgbQ
>>
>> Chyba nie ogarnąłem, co tu się stało i jak, tzn. czemu te TV się
>> zapaliły...
>
> Tu akurat pomoc człowieka. Ale nie zawsze jakiś gość ładuje pochodnię,
> czy petarde do środka. Czasem kurz, czasem zdekomponowany laminat na
> płytkach chyba ch*jem drukowanych (jak Rubin),


Rubin to sie palił od WN bo się lasowały kable, które były
nieodpowiednie, podobnie jak podstawki do lamp. Do tego wszechobecna wilgoć.

> czasem zimny lut w
> zasilaczu, jak u mojej ś.p. Babci w Szczecinku (a mówiłem, żeby zawołali
> fachowca, bo coś się dzieje..., wyjechałem - wakacje zakończone, za
> niedługi czas TV w końcu spłonął, kto by tam dzieciaka słuchał...),
> iskrzenie było co jakiś czas dość dobrze widoczne przez otwory w dupie,
> obraz w tym czasie świrował.

No na filmach widać że w zasilaniu ktoś kombinował więc nawet "zl" nie
jest taki straszny. Bardziej jak "zl" się robi koło trafa WN bo tam
większe iskry idą. Najczęściej na kondziach jakieś 2uF/1500V.

> U mnie raz Rubin by się zjarał wskutek zwarcia w trafo WN (anoda 6P45S
> już świeciła na ciemnoczerwono, 4 minuty mnie w pokoju nie było), raz
> wskutek zwarcia w okablowaniu, raz jedynie powielacz., najpierw zgasło,
> głos był, nagle po kilkunastu sekundach ciche puff i niesamowity smród
> zjaranego prostownika selenowego... parę godzin musiałem pokój wietrzyć.

Powielacze to standard. Heliosy, Neptuny (następcy) lubiły się też zapalać.

> Sam wstawiłem nowy powielacz. Ogólnie, TV ten zaliczył 2, czy 3 wymiany
> trafo, 2 wymiany kineskopu (odpowiedzialne to wieźć taką niczym nie
> osłoniętą bombę na kolanach Syreną przez całą Warszawę? Waży 18 kg szkła
> ołowiowego) :) Drobniejszych napraw nie zliczę.

Zdarzyła mi sie kiedyś podwója implozja w starym Passacie (szczur)na
oblodzonej A2, kiedy wpadłem w poślizg. Miałem 2 kinole 24''
delta...srogie jebnięcie :)...generalnie to tak mnie zarzuciło, że huk
to pikuś ale z siedzenia pasażera wystartował na mnie... mrożony kurczak
(wałówka/łapówka) i przypierdolił mi w paszczę tak, że cudem uniknąłem
wybicia lewej szyby głową i zwichnięcia szczęki :D
--
LordBluzg(R)

do góry

Niezły flame ;-)

do góry

Marek <f...@f...com> wrote:

>> Jest piwnica ale nie mam do niej kluczy. Właścicielka twierdzi, że tam
>> jest tylko światło z klatki, ale... cóż, nie zobaczę, to nie uwierzę...
>> a nie zobaczę, bo nie mam kluczy :(
>
> A czy ten pobór prądu ma charakter ciągły czy są jakieś przerwy?
> Badales to przez min. 24h?

Ma ciągły. Nie badałem non stop przez 24h ale o każdej porze, także w
nocy, sprawdzałem i był.

Teraz też jest jak tylko z powrotem podłączę ten przewód (na chwilę).

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

do góry

Akarm <a...@w...pl> wrote:

>> Niech sprawdza klatkę. W mieszkaniu, oprócz tego kabla, który idzie na
>> klatkę, jest OK.
>
> Ciekawi mnie, gdzie ten przewód się kończy, co to za odbiornik
> zużywający tyle, ile ja w swoim domu?

Mnie też.

Wczoraj mnie tknęło i zrobiłem jeszcze jeden test -- podłączyłem 12 V DC
(dokładniej 12.41 V) między ten przewód i N z gniazdka i zmierzyłem prąd.
Wyszło 87.4 mA, w obie strony. To daje 142 ohm i jest zgodne z rezystancją
wyliczoną z prądu przy 230 V.

> No właśnie.
> Należałoby wyjaśnić kto, kiedy i dlaczego wyprowadził przewód z
> mieszkania na klatkę schodową.

Właścicielka twierdzi, że tego już się nie da wyjaśnić. Nie ma kontaktu
z osobą, która robiła tu remont. Sam remont był zlecany przez kogoś z jej
rodziny, kto już nie żyje.

Był tu raz taki koleś. Stwierdził że robił remont, chciał oddać
właścicielowi klucze, bo mu zostały. Na koniec powiedział, że jest
Świadkiem Jehowy i chciał mi dać jakieś pisemka...

Gdyby nie to, że faktycznie oddał klucze to uznałbym, że to ich nowa
technika :)

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

do góry

Wg prawa budowlanego zarządca lub właściciel.
Najemca to u nas z sześciu stron chroniony jest ;-)
Inna sprawa, że przy rozpoczęciu najmu powinno się przepisywać umowy o energię na
najemców.


-----
> Aczkolwiek teraz sam się zastanawiam czy taki obowiązek ciąży na właścicielu czy na
mieszkającym

do góry

Trzy:
3. założyć flejma.


-----
> Wychodzie na to, ze masz dwie mozliwosci

do góry

Domofony, telekomunikacja.


-----
> jak ktoś połączył normalny drut/kabel elektryczny ze skrętką.

do góry

Dnia Thu, 23 Aug 2018 08:06:06 +0000 (UTC), Queequeg napisał(a):
> Akarm <a...@w...pl> wrote:
>>> Niech sprawdza klatkę. W mieszkaniu, oprócz tego kabla, który idzie na
>>> klatkę, jest OK.
>> Ciekawi mnie, gdzie ten przewód się kończy, co to za odbiornik
>> zużywający tyle, ile ja w swoim domu?
>
> Mnie też.
> Wczoraj mnie tknęło i zrobiłem jeszcze jeden test -- podłączyłem 12 V DC
> (dokładniej 12.41 V) między ten przewód i N z gniazdka i zmierzyłem prąd.
> Wyszło 87.4 mA, w obie strony. To daje 142 ohm i jest zgodne z rezystancją
> wyliczoną z prądu przy 230 V.

Podlacz tam oscyloskop.
Jesli to kabel od jakiegos DSL - powinienes zobaczycz niezly szum.

Albo glosnik - moze tylko telefon :-)

J.

do góry

ń <?@?.?> wrote:

> Trzy:
> 3. założyć flejma.

A gdzie ten flejm?

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

do góry

W dniu 2018-08-23 o 10:06, Queequeg pisze:

>
> To daje 142 ohm i jest zgodne z rezystancją
>

?
Mnie uczyli, że rezystancję podaje się w omach, a nie w jakichś ohmach.
Nie zainteresowałeś się, dlaczego wyraz *ohm* jest podkreślony na czerwono?

>
> Był tu raz taki koleś. Stwierdził że robił remont, chciał oddać
> właścicielowi klucze, bo mu zostały. Na koniec powiedział, że jest
> Świadkiem Jehowy i chciał mi dać jakieś pisemka...
>
> Gdyby nie to, że faktycznie oddał klucze to uznałbym, że to ich nowa
> technika :)
>

Jak widać, błąd. Może dałoby się czegoś dowiedzieć. Trzeba zawsze
porozmawiać.
No, chyba że jest się typowym Polakiem-katolikiem. ;)
Albowiem typowy Polak-katolik nie da rady porozmawiać o religii. Typowy
Polak-katolik o religii nic nie wie, Biblii nie zna, czci święte obrazy,
wierzy w księdza i katechizm. Oraz nienawidzi obcych. :D

--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

do góry