Na noc szyby w samochodzie były pozsuwana.
Padał deszcz.
I teraz w samochodzie jest delikatnie mówiąc wilgotno.
Jak wysuszyć auto?
S

do góry

W dniu 2013-11-23 09:23, s...@g...com pisze:
> Na noc szyby w samochodzie były pozsuwana.
> Padał deszcz.
> I teraz w samochodzie jest delikatnie mówiąc wilgotno.
> Jak wysuszyć auto?
> S
>
Można spróbować zostawić na ogrzewanym parkingu
marketu czy bloku i kilka godzin z otwartymi drzwiami
na pewno poprawi stan, czy wysuszy do końca to nie wiem...

M.

do góry

W dniu 2013-11-23 09:23, s...@g...com pisze:
> Na noc szyby w samochodzie były pozsuwana.
> Padał deszcz.
> I teraz w samochodzie jest delikatnie mówiąc wilgotno.
> Jak wysuszyć auto?
> S
Przejechać się nim z włączonym ogrzewaniem skierowanym głównie na dół?


--

Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.

do góry

s...@g...com w
<news:4376030e-b234-4177-acf6-bf8d53988663@googlegro
ups.com>:

> Na noc szyby w samochodzie były pozsuwana.
> Padał deszcz.
> I teraz w samochodzie jest delikatnie mówiąc wilgotno.
> Jak wysuszyć auto?
> S

<http://suszarnie.eu/content/view/75/37/>

HTH

--
'Tom N'

do góry

On 2013-11-23 09:23, s...@g...com wrote:
> Na noc szyby w samochodzie były pozsuwana.
> Padał deszcz.
> I teraz w samochodzie jest delikatnie mówiąc wilgotno.
> Jak wysuszyć auto?

1) odessać odkurzaczem lubiącym wode. Wykladzina/tapicerka może być
"tylko" wilgotna a odkurzacz zassa zaskakujące ilości wody z nich. Daje
rade nawet jakiś badziew 12V z hip, choć to jest masa pracy, byle by
miał zbiornik.

2a) ubić na wykładzinie masę recznikow papierowych w celu odessania
resztek wilgoci.

2b) nasypać żwirku dla kotów na wykładzinę (raczej silikonowego).
Niestety brudzi, więc uważaj.

3a) Długo jeździć z klimą

3b) Wsadzić w garaż i dmuchac termowentylatorem wentylatorem do środka
(uwaga na plastiki). Przedmuch wazniejszy od temperatury. Zapewnić
wentylację na zewnatrz. Od biedy zwykły wentylator.

3c) Wsadzić w garaż i dmuchać klimą przenośną

Przećwiczyłem 3x zalanie auta deszczem w tym raz z opcją "po kostki"[1].
Zazwyczaj w 48 godzin jest sucho.

[1]. Raz z podowu szyby, raz z powodu uszczelki i raz z powodu zatkania
odpływu z drzwi (tu po kostki było).

do góry

W dniu 2013-11-23 09:23, s...@g...com pisze:
> Na noc szyby w samochodzie były pozsuwana.
> Padał deszcz.
> I teraz w samochodzie jest delikatnie mówiąc wilgotno.
> Jak wysuszyć auto?
> S
>
Jak masz klimatyzację - to klima on, grzanie na maks, nadmuch na nogi, i
lekko uchylone szyby (parę cm), i tak zostawić auto na parę godzin...

--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

do góry

Dnia Sat, 23 Nov 2013 10:25:06 +0100, BartekK napisał(a):

> W dniu 2013-11-23 09:23, s...@g...com pisze:
>> [Ukryto 6 cytowanych linii]
> Jak masz klimatyzację - to klima on, grzanie na maks, nadmuch na nogi, i
> lekko uchylone szyby (parę cm), i tak zostawić auto na parę godzin...

Po praniu samochodu zwyklę tak robię.
Z reguły wystarczy 1-2 godziny i samochód jest suchy. Sposób skuteczny przy
prawidłowym działanu układu chłodzenia w samochodzie.


--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY] [Cruze 1,8 LT]

do góry

suryga wrote:

> Na noc szyby w samochodzie były pozsuwana. Padał deszcz. I teraz w
> samochodzie jest delikatnie mówiąc wilgotno. Jak wysuszyć auto?

a) załatać dziury w podłodze
b) nie trzymać w aucie szczającego kota
c) jak już się wyszczał, to posprzątać

--
ss??q s? ??u??ou??

do góry

Dnia 2013-11-23 14:05, Użytkownik - t? napisał::
> suryga wrote:
>
>> Na noc szyby w samochodzie były pozsuwana. Padał deszcz. I teraz w
>> samochodzie jest delikatnie mówiąc wilgotno. Jak wysuszyć auto?
>
> a) załatać dziury w podłodze
> b) nie trzymać w aucie szczającego kota
> c) jak już się wyszczał, to posprzątać
>

to-nia jak zwykle trolluje. Nie masz nic do powiedzenia, to rwij zelówki
na onecik, albo do pudelka. Tam twoje miejsce, pajacu.
--
http://www.youtube.com/watch?v=joujh2jLL1A

do góry

Maurycy Poszepszyński wrote:

> to-nia jak zwykle trolluje. Nie masz nic do powiedzenia, to rwij zelówki
> na onecik, albo do pudelka. Tam twoje miejsce, pajacu.

Ośle, gdybyś miał cokolwiek w tym pustym łbie, to zrozumiałbyś, ze
przekaz mojego posta jest taki: w sprawnym aucie ten problem nie istnieje.

--
ss??q s? ??u??ou??

do góry