-
11. Data: 2015-03-25 18:06:56
Temat: Re: Jak wrócić do domu...;-)
Od: masti <g...@t...hell>
J.F. wrote:
> Użytkownik "masti" napisał w wiadomości
> Marcin wrote:
>>> pewnie tak, umowa będzie z niemcema, bawić się w to? czy raczej dać
>>> sobie spokój?
>>poświadczenie nieprawdy, ewentualne roszczenia co do kradzionego
>>pojazdu, unikanie opodatkowania, brak mozliwości dochodzenia roszczeń
>>od
>>sprzedającego ...
>>dojazd to faktycznie twój najmniejszy problem
>
> Co nie zmienia faktu, ze IMO jakas polowa czy wiecej pojazdow z
> zachodu jest tak sprzedawana.
do czasu aż wychodzą kwiatki i potem płacz
>
> Bo moze sie okazac ze najwiekszy problem to jednak byl dojazd ...
>
> J.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
12. Data: 2015-03-25 18:12:01
Temat: Re: Jak wrócić do domu...;-)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "masti" napisał w wiadomości
J.F. wrote:
>>>> pewnie tak, umowa będzie z niemcema, bawić się w to? czy raczej
>>>> dać
>>>> sobie spokój?
>>>poświadczenie nieprawdy, ewentualne roszczenia co do kradzionego
>>>pojazdu, unikanie opodatkowania, brak mozliwości dochodzenia
>>>roszczeń
>>>od sprzedającego ...
>>>dojazd to faktycznie twój najmniejszy problem
>
>> Co nie zmienia faktu, ze IMO jakas polowa czy wiecej pojazdow z
>> zachodu jest tak sprzedawana.
>do czasu aż wychodzą kwiatki i potem płacz
Tych pojazdow sa setki tysiecy, a kwiatki raczej pojedyncze :-)
Co prawda im drozsze auto tym wieksza szansa na kwiatek a i ryzyko
finansowe wieksze ...
J.
-
13. Data: 2015-03-25 19:06:32
Temat: Re: Jak wrócić do domu...;-)
Od: "Marcin" <b...@b...pl>
sprawa ustalona: auto jeżeli będzie kupione to od sprzedawcy, a nie od
"niemca", będzie drożej, ale pewniej. nadal nie rozwiązany pozostaje problem
powrotu. Co prawda mam podobno dostać niemieckie tablice i ubezpieczenie,
ale wg mnie te tablice są nieważne bo przecież auto w niemczech zostało
wyrejestrowane. a może się mylę?
-
14. Data: 2015-03-25 19:13:33
Temat: Re: Jak wrócić do domu...;-)
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5512ec65$0$8380$6...@n...neostrada
.pl...
> Użytkownik "masti" napisał w wiadomości
> J.F. wrote:
>>>>> pewnie tak, umowa będzie z niemcema, bawić się w to? czy raczej dać
>>>>> sobie spokój?
>>>>poświadczenie nieprawdy, ewentualne roszczenia co do kradzionego
>>>>pojazdu, unikanie opodatkowania, brak mozliwości dochodzenia roszczeń
>>>>od sprzedającego ...
>>>>dojazd to faktycznie twój najmniejszy problem
>>
>>> Co nie zmienia faktu, ze IMO jakas polowa czy wiecej pojazdow z
>>> zachodu jest tak sprzedawana.
>
>>do czasu aż wychodzą kwiatki i potem płacz
>
> Tych pojazdow sa setki tysiecy, a kwiatki raczej pojedyncze :-)
Ale zawsze może trafić akurat na pytającego.
-
15. Data: 2015-03-25 20:17:38
Temat: Re: Jak wrócić do domu...;-)
Od: masti <g...@t...hell>
J.F. wrote:
> Użytkownik "masti" napisał w wiadomości
> J.F. wrote:
>>>>> pewnie tak, umowa będzie z niemcema, bawić się w to? czy raczej
>>>>> dać
>>>>> sobie spokój?
>>>>poświadczenie nieprawdy, ewentualne roszczenia co do kradzionego
>>>>pojazdu, unikanie opodatkowania, brak mozliwości dochodzenia
>>>>roszczeń
>>>>od sprzedającego ...
>>>>dojazd to faktycznie twój najmniejszy problem
>>
>>> Co nie zmienia faktu, ze IMO jakas polowa czy wiecej pojazdow z
>>> zachodu jest tak sprzedawana.
>
>>do czasu aż wychodzą kwiatki i potem płacz
>
> Tych pojazdow sa setki tysiecy, a kwiatki raczej pojedyncze :-)
bo kazdy kto dał ciała będzie się tym chwalić :)
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
16. Data: 2015-03-25 20:45:22
Temat: Re: Jak wrócić do domu...;-)
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2015-03-25 o 18:12, J.F. pisze:
>>>> poświadczenie nieprawdy, ewentualne roszczenia co do kradzionego
>>>> pojazdu, unikanie opodatkowania, brak mozliwości dochodzenia roszczeń
>>>> od sprzedającego ...
>>>> dojazd to faktycznie twój najmniejszy problem
>>
>>> Co nie zmienia faktu, ze IMO jakas polowa czy wiecej pojazdow z
>>> zachodu jest tak sprzedawana.
>
>> do czasu aż wychodzą kwiatki i potem płacz
>
> Tych pojazdow sa setki tysiecy, a kwiatki raczej pojedyncze :-)
>
> Co prawda im drozsze auto tym wieksza szansa na kwiatek a i ryzyko
> finansowe wieksze ...
>
Kwiatki nie są pojedyncze a te setki tysięcy to tylko propozycje.
Większość ludzi jest świadoma i od razu stwierdza że umowa ma być
na sprzedającego a nie na byt wirtualny. I sprzedający ma do wyboru
zgodzić się (co zawsze robią) lub stracić klienta.
Pozdrawiam
-
17. Data: 2015-03-25 21:27:55
Temat: Re: Jak wr?ci? do domu...;-)
Od: twistedme <t...@o...pl>
W dniu 2015-03-25 o 19:06, Marcin pisze:
> sprawa ustalona: auto je?eli b?dzie kupione to od sprzedawcy, a nie od
> "niemca", b?dzie dro?ej, ale pewniej. nadal nie rozwi?zany pozostaje problem
> powrotu. Co prawda mam podobno dosta? niemieckie tablice i ubezpieczenie,
> ale wg mnie te tablice s? niewa?ne bo przecie? auto w niemczech zosta?o
> wyrejestrowane. a mo?e si? myl??
>
>
Musisz udać się do urzędu z dokumentami auta (recykling, akcyza, faktura
i co tam jeszcze) po tablice tymczasowe, potem wykupić OC (np. w axa
można nawet samemu via net zmienić potem nr rejestracyjny. W takim
żółtym mi odmówili ubezpieczenia na tymczasowych, więc musisz poszukać).
Na tymczasowych z OC możesz pojechać już autem na przegląd. Potem do
urzędu jak już masz przegląd, oddajesz tymczasowe, pokazujesz jeszcze
raz wszystkie dokumenty i odbierasz normalne tablice i "miękki" dowód.
Nie wiem jak to załatwić, tak na odległość, żeby było najkorzystniej.
Chyba laweta...
A tak w ogóle, to kupujesz po zdjęciach i opisie? Jak szukałem to
sprawdzałem 4 wytypowane auta, na zdjęciach cukiereczek, w realu
tragedia. Dobrze, że nie jeździłem daleko.
-
18. Data: 2015-03-26 13:14:50
Temat: Re: Jak wr?ci? do domu...;-)
Od: wchpikus <w...@w...wp.pl>
A nie prosciej by sprzedajacy zalatwial rejestracje?
Omina Ciebei klopoty, jakie moga wystapic w trakcie zalatwiania...
Tlumaczenia, clo, itp bzdety...utkniesz z bledem w dokumentach i co dalej?
Szukaj niemca co sprzedal..
-
19. Data: 2015-03-26 13:34:28
Temat: Re: Jak wrócić do domu...;-)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości
W dniu 2015-03-25 o 18:12, J.F. pisze:
>>>> Co nie zmienia faktu, ze IMO jakas polowa czy wiecej pojazdow z
>>>> zachodu jest tak sprzedawana.
>>> do czasu aż wychodzą kwiatki i potem płacz
>> Tych pojazdow sa setki tysiecy, a kwiatki raczej pojedyncze :-)
>> Co prawda im drozsze auto tym wieksza szansa na kwiatek a i ryzyko
>> finansowe wieksze ...
>Kwiatki nie są pojedyncze a te setki tysięcy to tylko propozycje.
>Większość ludzi jest świadoma i od razu stwierdza że umowa ma być
>na sprzedającego a nie na byt wirtualny. I sprzedający ma do wyboru
>zgodzić się (co zawsze robią) lub stracić klienta.
No coz, mozesz kontrolnie wybrac pare ofert z allegro, zadzwonic,
zapytac jaka bedzie ta umowa.
Zobaczymy jak z ta zgoda.
Tylko wybierz jakie tansze auta.
Smiem twierdzic, ze to dziala tez w druga strone - nabywca ma do
wyboru kupic auto wirtualnie, albo duzo doplacic. No i kupuje
wirtualnie.
Ewentualnie sie nie zgadza, i w koncu kupuje zarejstrowane w Polsce,
ktore bylo kupione wirtualnie przez poprzednika :-)
J.
-
20. Data: 2015-03-26 14:58:04
Temat: Re: Jak wrócić do domu...;-)
Od: p...@g...com
--Auto stoi w Polsce, tablice wywozowe z żółtym paskiem straciły już ważność.
zolte wazne sa 5 dni czyli jesli trafisz policjanta ktory potrafi w pamieci dodac 5
dni do daty na tablicach to lezysz ... sluzbista albo zlosliwy moze nawet wezwac
lawete
--Jak mogę wrócić legalnie taki autem do domu?
laweta ?
--Sprzedający przez telefon oświadczył że wypisze mi dokument /ubezpieczenie/ z
którym mogę bezpiecznie i bez obaw wracać.
oczywiscie mi wczoraj wypisal paszport Polsatu, podobno do USA nie potrzeba z nim
wizy :-)
--Tylko na jakie tablice rejestracyjne będzie to ubezpieczenie?, przecież auto nie
jest zarejestrowane, czy jest jakaś możliwość /oprócz lawety/ legalnego i spokojnego
powrotu?
teoretycznie mozna ubezpieczyc na VIN ale tu tez trzeba uwazac no chyba ze sam
zawierasz umowe
umowy z mitycznym Hansem nie podpisuj bo duzo cwaniakow skupuje auta od firm bez
wyszczegolnionego MwSt. a pozniej pcha je "okazyjnie" w PL osobom prywatnym a jako ze
Urzad Skarbowy pamietliwy jest ktos ten podatek w koncu zaplaci i zgadnij kto to
bedzie :-)
P.