On 3 Kwi, 07:37, PeJot <P...@o...pl> wrote:
> Tu trzeba wychować białogłowę, a nie kręcić bata na siebie.

Powoli się wychowuje :>

> Moja połowica toleruje moje parogodzinne albo i całodniowe wyjazdy
> rowerowe bez gadania.

Ta tylko rzekomo mówiłem że idę na godzinę a wróciłem po 3,5 (trasa
się wydłużyła) :>
Generalnie wolę przy takich pierdołach odpuścić, żeby przy innej
ważniejszej sprawie wyjść na swoje ;)

L.

do góry

On 2 Kwi, 23:24, "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote:
> http://www.rikaline-gps.pl/oferta/monitoring-i-track
ing/rozwizania-on...

Niegłupie toto, ale kosztuje tysiaka :/

L.

do góry

On 2 Kwi, 23:05, RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl> wrote:
> Byle telefon z Androidem i GPSem. Oraz aplikacja Google Współrzędne
> odpalona na drugim albo nawet na PC. I oczywiście dwa żywe konta
> Gmail.

Mój telefon nawet MMS nie ma :> Możesz podać przykład jakiegoś małego
lekkiego telefonu który to uciągnie? No i jak rozumiem, on musi jakiś
internet mieć wykupiony? Czy on jakoś automagicznie to załatwia na
boku? :>

L.

do góry

On 2 Kwi, 23:00, "kk" <a...@...pl> wrote:
> http://www.easydog.pl/cat183-id576-aportuj---lokaliz
ator-psa-z-polski...

Tyż drogie dziadostwo :>

L.

do góry

On 2 Kwi, 14:55, bobofrut <r...@g...com> wrote:
> jak cena nie gra roli to komórki BlacbBerry z gps'em mają coś takiego
> juz wbudowane, logujesz sie na stronę w serwisie blackberry i na mapce
> możesz zobaczyć, gdzie aktualnie znajduje sie telefon i dodatkowo
> wysłać wiadomość do biegacza aby po drodze kupił chlebek i mleczko

Jakieś takie wielkie toto, wolałbym coś bardziej filigranowego ;)

L.

do góry

W dniu 2012-04-03 12:09, Lisciasty pisze:
> On 2 Kwi, 23:05, RoMan Mandziejewicz<r...@p...pl> wrote:
>> Byle telefon z Androidem i GPSem. Oraz aplikacja Google Współrzędne
>> odpalona na drugim albo nawet na PC. I oczywiście dwa żywe konta
>> Gmail.
>
> Mój telefon nawet MMS nie ma :> Możesz podać przykład jakiegoś małego
> lekkiego telefonu który to uciągnie? No i jak rozumiem, on musi jakiś
> internet mieć wykupiony? Czy on jakoś automagicznie to załatwia na
> boku? :>
>

Jak masz w abonamencie to pewnie oferują dodatkowo jakiś pakiet za parę
złotych. Ja mam w Orange 300MB miesięcznie za 8zł i mi to wystarcza, ale
nie mam non stop włączonego internetu. Jak masz prepaid to też możesz
przejść na pakiet internetowy. Np jest Orange Free na Kartę. Za 100 zł
masz 5 miesięcy dzwonienia plus bonus 6GB. Ciężko zużyć nawet jak stale
korzystasz z usług androidowych. Można na niego przejść ze zwykłego
Orange na Kartę. W innych sieciach nie znam konkretnych ofert ale chyba
jest podobnie.
W abonamencie trzeba uważać bo na przykład play jakiś czas temu nasadzał
ludzi na minę. Oferowali ludziom pakiet z dostępem do internetu, ale
okazywało się, że usługi załączone domyślnie w telefonie (brandowanym
zresztą przez nich) bardzo szybko przekraczały ten pakiet i płaciło się
setki złotych za drogie transfery poza pakietem. Tak więc nie licz na
to, że w BOK dobiorą ci ofertę odpowiednią dla ciebie. Raczej będą
chcieli cię skaleczyć na możliwie dużą kwotę. I to każdy operator, żeby
nie było, że chwalę jednych a robię czarny PR innym. Prepaid jest
bezpieczniejszy w tej kwestii.

--
pozdrawiam
MD

do góry

W dniu 2012-04-03 12:00, Lisciasty pisze:
> On 3 Kwi, 07:37, PeJot<P...@o...pl> wrote:
>> Tu trzeba wychować białogłowę, a nie kręcić bata na siebie.
>
> Powoli się wychowuje :>
>
>> Moja połowica toleruje moje parogodzinne albo i całodniowe wyjazdy
>> rowerowe bez gadania.
>
> Ta tylko rzekomo mówiłem że idę na godzinę a wróciłem po 3,5 (trasa
> się wydłużyła) :>
> Generalnie wolę przy takich pierdołach odpuścić, żeby przy innej
> ważniejszej sprawie wyjść na swoje ;)

Jak dasz sobie smyczkę założyć na krótkie wyjścia to tym bardziej na
dalekie i ważniejsze :)


--
pozdrawiam
MD

do góry

W dniu 2012-04-02 00:09, Lisciasty pisze:
> Wróciłem z biegania i dostałem sporego zjeba od białogłowy, fakt że
> trochę długo mnie nie było i po ciemku ;)

A nie może zadzwonić i zapytać się gdzie jesteś i dlaczego cię nie ma?
Chyba, że nie ma zasięgu, ale wtedy tym bardziej GPS po GSMie nie
będzie się spowiadał z położenia.

do góry

Użytkownik "Lisciasty" napisał w wiadomości grup
>> Moja połowica toleruje moje parogodzinne albo i całodniowe wyjazdy
>> rowerowe bez gadania.

>Ta tylko rzekomo mówiłem że idę na godzinę a wróciłem po 3,5 (trasa
>się wydłużyła) :>
>Generalnie wolę przy takich pierdołach odpuścić, żeby przy innej
>ważniejszej sprawie wyjść na swoje ;)

To sie naucz klamac z glowa, 3.5 godziny biegania, tylko glupia zona
moze w to uwierzyc :-)

J.

do góry

On 3 Kwi, 13:02, Tomek <x...@...z> wrote:
> A nie może zadzwonić i zapytać się gdzie jesteś i dlaczego cię nie ma?

Jednym z plusów biegania jest brak telefonu a co się z tym wiąże
święty spokój ;)

> Chyba, że nie ma zasięgu, ale wtedy tym bardziej GPS po GSMie nie
> będzie się spowiadał z położenia.

Mam nadzieję że ten pomysł jakoś zdechnie sam z siebie, póki co tak
się orientuję ino.

L.

do góry