W dniu 2012-04-03 12:00, Lisciasty pisze:
> On 3 Kwi, 07:37, PeJot<P...@o...pl> wrote:
>> Tu trzeba wychować białogłowę, a nie kręcić bata na siebie.
>
> Powoli się wychowuje :>
>
>> Moja połowica toleruje moje parogodzinne albo i całodniowe wyjazdy
>> rowerowe bez gadania.
>
> Ta tylko rzekomo mówiłem że idę na godzinę a wróciłem po 3,5 (trasa
> się wydłużyła) :>
> Generalnie wolę przy takich pierdołach odpuścić, żeby przy innej
> ważniejszej sprawie wyjść na swoje ;)

Jak dasz sobie smyczkę założyć na krótkie wyjścia to tym bardziej na
dalekie i ważniejsze :)


--
pozdrawiam
MD