Agent0700 pisze:

>>>>>> Czy ta maszyna nie robi niczego, co ma jakąś wartość, że
>>>>>> przeznaczenie środków na zakup przekaźnika stanowi barierę
>>>>>> nie do pokonania?
>>>>> Maszyna jest wartościowa, ale teraz załączam poszczególne funkcje
>>>>> ręcznie a wymyśliłem żeby to zautomatyzować i zostanie mi tylko
>>>>> włącznik.
>>>> Nie chodzi o to, czy maszyna wartościowa, tylko czy robi coś,
>>>> co się przekłada na pieniądze. Jeśli tak, to powinna umieć
>>>> zarobić na bańkę oliwy czy też przekaźnik czasowy.
>>>
>>> Skoro "jest wartosciowa", to widac robi :-)
>>
>> Mało to nakupowano wartościowych maszyn, które nigdy nic pożytecznego
>> nie zrobiły w całym swoim maszynowym życiu?
>
> Dobra Pany,
>
> To kompresor śrubowy, który kupiłem z popsutym silnikiem, serwis się
> wypiął bo silnik Flex, magnesy się odkleiły i ogólnie nie ma szpeca żeby
> to naprawić.
>
> Założyłem silnik 8 kW 2-biegowy, chcę włączać 1 bieg, potem drugi żeby
> nie na raz, taki łagodny start :-)
>
> No i włączać pracę czyli otworzyć zawór dolotowy.
>
> Tak to wygląda.

Skoro się rzekło A, trzeba powiedzieć B. Jak się kupiło silnik 8 kW,
który pińć złotych nie kosztuje, to można też przekaźnik czasowy.
Choćby z demontażu, za dychę (oczywiście najlepszy byłby falownik,
wtedy start będzie łagodny jak baranek).

--
Jarek