W dniu 2010-04-04 09:25, Pan Piskorz pisze:
>> raczej omijam drogi płatne.
>
> A dlaczego?
> P.
>
Dokładnie. W wakacje robiłem trasę Lublin - Bielsko-Biała - Cieszyn -
Bratysława - Wiedeń - Budapeszt - Bielsko-Biała - Lublin. Na Słowacji i
Węgrzech wykupiłem winietki które nie kosztują koszmarne sumy a komfort
jazdy nieporównywalny. Choć muszę przyznać że drogę powrotna z
Budapesztu do Bielska pokonałem nie jadąc autostradą i też było całkiem
dobrze ale na pewno wolniej niż autostradą. Poza autostradami to
jeździłem w Szwajcarii bo nie opylało mi się kupowanie winietki
całorocznej za 80 CHF dla kilku dni, natomiast w tym przypadku można
kupić krótkie winietki tygodniowe w Czechach a nawet 4 dniowe na
Węgrzech. Jak Ci zależy na czasie to chyba nie ma co się szczypać, to
nie są jakieś straszne koszty, jak chcesz pooglądać lokalne widoki, wsie
i miasteczka to faktycznie, więcej tego będzie poza autostradą.

Arkady