-
11. Data: 2012-02-01 22:33:50
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: " " <s...@W...gazeta.pl>
nazgul <x...@w...pl> napisał(a):
>
> > ProponujÄ system amerykaĹski. Nie ma obowiÄ zkowego OC
>
> a tak konkretniej, to gdzie nie ma?
Podobno w USA nie ma. Ale nie wiem nie byłem nie widziałem. Ktoś mówił.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
12. Data: 2012-02-01 22:34:09
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: nazgul <x...@w...pl>
> Jest, przynajmniej w wiekszosci stanow. Tylko niskie
>
w porównaniu z Polską? OIDP było to jakieś 60usd (kurs 3,2) miesięcznie
(texas)
-
13. Data: 2012-02-01 22:43:32
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: nazgul <x...@w...pl>
W dniu 2012-02-01 22:33, s...@W...gazeta.pl pisze:
> nazgul<x...@w...pl> napisał(a):
>>> ProponujÄ system amerykaĹski. Nie ma obowiÄ zkowego OC
>>
>> a tak konkretniej, to gdzie nie ma?
> Podobno w USA nie ma. Ale nie wiem nie byłem nie widziałem. Ktoś mówił.
>
no to ja byłem widziałem i jest.
Przy wypożyczaniu samochodu możesz wziąć dodatkowe ubezpieczenie lub
nie, być może o to chodziło.
-
14. Data: 2012-02-01 22:46:13
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 01 Feb 2012 22:34:09 +0100, nazgul napisał(a):
>> Jest, przynajmniej w wiekszosci stanow. Tylko niskie
> w porównaniu z Polską? OIDP było to jakieś 60usd (kurs 3,2) miesięcznie
> (texas)
Niskie w sensie sumy gwarancyjnej (granicy odpowiedzialnosci).
Np. 30 tys $. Za to to nie wiem czy w USA zlamany palec bez komplikacji
wyleczysz :-)
J.
-
15. Data: 2012-02-01 23:22:17
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 1 Feb 2012 19:04:44 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
> ajprawdopodobniej w Polszcze jest taki sam system jak w IV Rzeszy. Niemiecki
> system jest sprawdzony i nie ma żadnego powodu żeby tu było inaczej. Państwo
A czytales nasza ustawe ? Pewnie nie, bo bys fantazji nie snul.
I podejrzewam ze w Niemczech tez dziala inaczej.
> gwarantuje wypłatę odszkodowań. I to ono jest ubezpieczycielem. Ale żeby nie
> pierdolić się ze zbieraniem skłądek, likwidacją szkód itp to wynajmuje
> akwizytorów. Są to towarzystwa ubezpieczeniowe. Państwo wyznacza stawki na
> poszczególne typy samochodów. Ale nie tak że do 600 tyle a powyżej tyle.
> Stawka jest od sztuki jak leci. Osobowe tyle, traktory ..... itd. Akwizytor
> dostaje z góry ustaloną marżę i dzieli stawki według własnych wyliczeń. Na
> koniec roku rozrachunkowego jeśli suma składek zbilansowała się z tym co
> wpłacono do skarbu państwa stawka na przyszły rok zostaje nie zmieniona. Jeśli
> ubezpieczyciel wypłacił więcej niż zebrał to dokłada ze swoich. Jeśli wypłacił
> mniej to nadwyżki nie zatrzymuje dla siebie tylko odprowadza do skarbu
> państwa. Państwa nie interesuje jak ubezpieczyciel ustawi wysokość składek. Od
> każdego ma odprowadzić np 6 stów i dostaje w tym 3 stówy upustu.
I jaki mialby ubezpieczyciel cel w kombinowaniu wlasnego cennika, zamiast
po prostu stosowac panstwowy cennik ?
No i co by obywatele powiedzieli, ci ktorzy maja maluchy.
> Ubezpieczyciel może dowolnie ustawiać wysokość składek dla użytkowników. Jeden
> będzie preferował samochody nowe i dla nich zrobi taniej. Inny stare których
> użytkownicy mają więcej niż 55 lat. To czy zarobi to jego problem. W sytuacji
> kiedy stawki bez marży nie pokryją wypłaconych odszkodowań stawka na następny
> rok zostaje proporcjonalnie podniesiona.
Jakich odszkodowan ? Nic nie pisales wczesniej o odszkodowaniach :-)
J.
-
16. Data: 2012-02-01 23:26:07
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 01 Feb 2012 20:23:12 +0100, ToMasz napisał(a):
> nie wiem czy regularnie czytasz tą grupę, ale ja nawołuję do walki z tą
> formą ubezpieczeń od dawna. [...]
> Wyjście z sytuacji? Obniżanie stawek OC połączone z wieloma formami
> partycypowania w kosztach odszkodowań za wyrządzone szkody. Poparcie jak
> wiem - zerowe, bo większość z nas to fujary, reszta przecenia
> umiejętności. Jaka część z nas ma zero szkód przez 20 lat i dłużej?
Ale pewnie jestes zwolennikiem UPR, bo ani nie przeliczyles sobie danych,
ktore tu w miedzyczasie padly, ani nie zapamietales argumentow przeciw.
J.
-
17. Data: 2012-02-01 23:44:39
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>
KrisPolska <n...@w...pl> napisał(a):
> znajoma znajomej zmarla
> w jednej firmie placila przez lata ubez pzu
> gdzies sie tam powinela ostatnia rata, stary zapomnij
> lata placenia do kosza
>
> w nowej firmie skladki oplacala przez ta sama firme
> ale za krotko by cos z tego sensownego bylo
>
> firmy maja regulaminy ustawy gowno gwarantuja
> jestesmy jak pileczki bilardowe, tam gdzie nas kopna tam polecimy
> a i tak wpadniemy w dziure finansowa
>
Na tym ten biznes polega. Zauważ że to były ubezpieczenia dobrowolne. Umowa
pomiędzy tym co się ubezpiecza a firmą działającą według ustalonych zasad.
Znałem kogoś kto miał jakiś pakiet wykupiony na życie. Płacił regularnie. Jak
zachorował to ubezpieczyciel co do grosika wypłacał jak było w umowie.
Za`każdy dzień w szpitalu, za dojazdy, za coś tam. Jak ten ktoś niestety umarł
to rodzinie też wypłacił co do grosika. Pewno migdał im wychodził bo to była
młoda osoba i może z 5% tego na co liczyli wpłaciła. Umowa to umowa i nie
widzę powodu do jaj naciągania bo kogoś szkoda. Czytałem kiedyś szczegółowe
warunki ubezpieczenia w trzecim filarze czy jak to się nazywa. Warunki ogólne
to takie pierdu, srutu tutu, na zdrowie i żebyśmy zdrowi byli i długo żyli. W
szczegółowych jest wszystko. Jest bardzo dużo logicznych wyjatków że pomimo
ciągłości ubezpieczenia ubezpieczyciel nie wypłaci kasy. Umawia się że wypłaci
jak ubezpieczony będzie dbał o siebie. Jak zachoruje to będzie się leczył na
przykład. Wyobraź sobie że dostałeś sraczki. Takiej zwyczajnej. Temperatura,
serce wali jak by chciało wyjść i stanąć obok. Doczołgałeś się na rejon.
Lekarz zaordynował węgiel i kleik przez dwa dni i kazał się pokazać za
tydzień. Sraczka przeszła nie poszedłeś. Bo nikt w takiej sytuacji nie idzie
lekarzowi dupę zawracać i z emeryturą się przepychać bo jest lista. Zapisany
byłeś na godzinę a oni sobie wymyślili że wchodzi się w kolejności jak się
przyszło. I całą poczekalnia emerytek od 8 czeka bo lekarz przychodzi na 12.
Lekarz w karcie napisał że sraczka, zapisał tętno, ciśnienie. Wiadomo że
gówniane te parametry były. Za miesiąc masz zawał. Ubezpieczyciel nie wypłaci
kasy, bo po tygodniu nie poszedłeś a lekarz kazał i ma to zapisane w karcie.
jak byś poszedł i w karcie by było że OK to wypłaci. I teraz mi odpowiedz, ale
tak bez emocji i uczciwie. Kto pierwszy złamał warunki umowy? Ubezpieczyciel
chce żebyś żył jak najdłużej w super kondycji. Bo zapłacisz wtedy więcej niż
żeście się umówili że dostaniesz. A on poobraca kasą i zarobi jeszcze więcej.
Umowa to umowa. Kto w przykładowym zdarzeniu złamał by umowę. Ty czy
ubezpieczyciel? OC dlatego że obowiązkowe to trochę inna para kaloszy. To
raczej taki ZUS dla samochodów niż ubezpieczenie. Oczywiście z wszystkimi
zaletami i wadami ZUSu.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
18. Data: 2012-02-02 00:19:00
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>
J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> Dnia Wed, 1 Feb 2012 19:04:44 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
> > ajprawdopodobniej w Polszcze jest taki sam system jak w IV Rzeszy. Niemiecki
> > system jest sprawdzony i nie ma żadnego powodu żeby tu było inaczej. Państwo
>
> A czytales nasza ustawe ? Pewnie nie, bo bys fantazji nie snul.
> I podejrzewam ze w Niemczech tez dziala inaczej.
>
> > gwarantuje wypłatę odszkodowań. I to ono jest ubezpieczycielem. Ale żeby nie
> > pierdolić się ze zbieraniem skłądek, likwidacją szkód itp to wynajmuje
> > akwizytorów. Są to towarzystwa ubezpieczeniowe. Państwo wyznacza stawki na
> > poszczególne typy samochodów. Ale nie tak że do 600 tyle a powyżej tyle.
> > Stawka jest od sztuki jak leci. Osobowe tyle, traktory ..... itd. Akwizytor
> > dostaje z góry ustaloną marżę i dzieli stawki według własnych wyliczeń. Na
> > koniec roku rozrachunkowego jeśli suma składek zbilansowała się z tym co
> > wpłacono do skarbu państwa stawka na przyszły rok zostaje nie zmieniona. Jeśl
> i
> > ubezpieczyciel wypłacił więcej niż zebrał to dokłada ze swoich. Jeśli wypłaci
> ł
> > mniej to nadwyżki nie zatrzymuje dla siebie tylko odprowadza do skarbu
> > państwa. Państwa nie interesuje jak ubezpieczyciel ustawi wysokość składek. O
> d
> > każdego ma odprowadzić np 6 stów i dostaje w tym 3 stówy upustu.
>
> I jaki mialby ubezpieczyciel cel w kombinowaniu wlasnego cennika, zamiast
> po prostu stosowac panstwowy cennik ?
> No i co by obywatele powiedzieli, ci ktorzy maja maluchy.
>
> > Ubezpieczyciel może dowolnie ustawiać wysokość składek dla użytkowników. Jede
> n
> > będzie preferował samochody nowe i dla nich zrobi taniej. Inny stare których
> > użytkownicy mają więcej niż 55 lat. To czy zarobi to jego problem. W sytuacji
> > kiedy stawki bez marży nie pokryją wypłaconych odszkodowań stawka na następny
> > rok zostaje proporcjonalnie podniesiona.
>
> Jakich odszkodowan ? Nic nie pisales wczesniej o odszkodowaniach :-)
>
> J.
Informuję i objaśniam na przykładzie. Ubezpieczyciel zawarł 100 tysięcy
ubezpieczeń na samochody osobowe w przeciągu roku. Państwo narzuciło mu że za
ubezpieczenie pojedynczego samochodu osobowego ma wziąć 600 złotych ( kwota z
Księżyca ale to przykład i może tak być). Z tych 6 stów trzy dostaje górką. Po
roku ubezpieczyciel się rozlicza. W rozliczeniu pisze. Pobrałem 60 milionów
składek. Zatrzymałem 30 milionów marży. To moje wynagrodzenie. Wypłaciłem 30
milionów w formie odszkodowań. Bilans wychodzi na zero. Dziękujemy za
współpracę i polecamy się na przyszłość. Wariant drugi. Zebrałem 60 milionów.
Wypłaciłem za szkody 25 milionów. Przesyłam gońcem 5 milionów różnicy.
Dziękuję za współpracę i polecam się na przyszłość. Te 5 milionów stanowi
przychód skarbu państwa, to tak na marginesie. Wariant trzeci. Zebrałem 60.
Wypłaciłem 55. i dopisek. Jak w przyszłym roku nie podniesiecie skłądek to się
pierdolcie w sam łeb. Za 5 baniek to ja robił nie będę. Wariant czwarty.
Zebrał 60 a wypłacił 70. Pismo podobne tylko chuj na chuja w nim stoi. Tak to
działa. Ubezpieczyciele zatrudniają dużo pracowników. Przeciętnie im płacą.
Ale zatrudniają też matematyków. Tym ubezpieczyciel lepszy im ma lepszych
matematyków. Płacą im niewyobrażalną dla kasjerki w markecie kasę. matematycy
im liczą prawdopodobieństwa strat, I tak ustawiają politykę finansową firmy
żeby jak najwięcej zarobić. Niedawno na onecie było wyliczenie stawek OC w
wariancie obejmującym wiek, samochód, numer buta kochanka żony kierowcy.
Wyszło im że ubezpieczenie OC samochodu należącego do mężczyzny w wieku 26-28
jeżdżącego samochodem w wieku od 6 do 3 lat marki BMW powinno wynosić 5500 zł
( słownie: pięć tysięcy pięćset złotych). Ale za to sześciesięcio latek
pomykający małym litrażem i nie mający w przeciągu ostatnich 10 lat żadnej
szkody z własnej winy płacił by jakieś grosze. Ale taki numer nie przejdzie z
przyczyn oczywistych i dalej będę dopłacał w ubezpieczeniu tym co mają lepsze
samochody i generują straty.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
19. Data: 2012-02-02 01:04:38
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: Yeti Siedzinski <y...@s...com>
On Feb 1, 12:20 pm, "kogutek" <s...@W...gazeta.pl> wrote:
> Proponuję system amerykański. Nie ma obowiązkowego OC a i tak wszyscy je
> wykupują. Ubezpieczyciele mają wgląd do kartotek Policji i wysokość składki
> ustalają na podstawie ilości otrzymanych mandatów z uwzględnieniem za co. W
> przypadku trzech wykroczeń uznawanych przez ubezpieczyciela za poważne odmawia
> ubezpieczenia na normalnych warunkach i proponuje swoje. Jak się o tym
> dowiedziałem to przestałem się dziwić jak na amerykańskim uwaga pirat jedna
> chciała policjantowi laskę zrobić żeby nie wypisał jej mandatu za
> przekroczenie prędkości. Przynajmniej tak to wyglądało bo przed nim klęczała.
Sorry ale ubezpieczenie w CA i NV jest jak najbardziej obowiazkowe. W
innych stanach nie wiem jak jest.
Jak Ci sie skonczy (bo mozna placic z miesiaca na miesiac) to firma
ubezpieczeniowa wysyla sygnal do DMV (taki polski urzad komunikacji) a
oni sciagaja ladna kare (pare stowek). Co ciekawe jednak sporo ludzi
jezdzi bez ubezpieczenia i mozna kupic ubezpiecznie od wypadku
spowodowanego przez osobe nieubezpieczona (i niewystarczajaco
ubezpieczona)...
Co kraj to obyczaj...
Yeti
-
20. Data: 2012-02-02 01:26:39
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl>
>... Krótko: wszyscy solidarnie płacimy za błędy jednostek.
Na tym polega każde ubezpieczenie od odpowiedzialności. Płacenie za błędy
leży po przeciwnej stronie niż takie ubezpieczenia. Mam wrażenie, że
niektórzy chcą wymyśleć system w którym się jednocześnie płaci i nie płaci.