"Jakub Danecki" <j...@d...net> wrote in message
news:j0e37c$mn3$1@news.onet.pl...
> Pszemol wrote:
>> Byłem niedawno w Egipcie... korzystałem z usług ich firmy Vodafone.
>> Oferują tam taryfę internetową dla modemów USB do komputera
>> i jak się przełączy SIM kartę do tej taryfy to SIM karta nie działa
>> w telefonie. Nie chodzi mi o to że nie można z niej dzwonić, ale o to
>> że nie można wyjść z niej na internet z telefonu. W modemie USB
>> działa bardzo dobrze, bez problemów. Co jest grane? Jak to robią?
>> Modem jakiego używałem to brandowany przez Vodafone Huawei.
>
> Dziwne ograniczenie, ale względnie łatwe do zaimplementowania: Na
> podstawie IMEI można ustalić dokładny model urządzenia i po prostu
> utworzyć listę dozwolonych/zabronionych urządzeń. Ale jednak sądzę, że to
> mogło być jakieś dodatkowe ustawienie nietypowe związane z APN itp.

Niestety software Vodafone jaki się instalował się automatycznie
z tego modemu nie oferował podejrzenia parametrów połączenia
sprawdzenia nazwy APN, itp...
Nie miałem ze sobą modemu Huawei Ery, ciekawe czy z tym by działał.
Ktoś może sprawdzić czy modem Ery czy Orange oferuje na swojej
liście krajów Egipt i ichniejszy APN? Punkt dostępu w telefonie się
skonfigurował następująco:

APN: internet.vodafone.net
Username: internet
Prompt for Password: no
Password: internet

Znalazłem tu też w necie gościa któremu udało się zmusić kompa
z ubuntu do pracy w Vodafone z tymi samymi parametrami, więc to
chyba nie APN ani login wykrywają, musi być coś innego (jednak IMEI?):
http://www.ibrahim-ahmed.com/2008/03/making-gprs-vod
afone-card-works-on.html

W każdym razie jak ktoś używa sporo internetu na wyjeździe to
opłaca się jedną SIM kartę przełączyć na "USB Modem" (o ile
ma się modem Vodafone...) bo za 25 LE czyli egipskich funtów
dostać można pakiet 500MB jak się pogada z Customer Service.
Normalna cena za taki pakiet to 50 LE.
Na karcie SIM telefonicznej internet też działać może, ale jest
dużo droższy: każde wejście na internet zdejmuje z konta prepaid
1LE dziennie i za to dostajesz 3MB. Za każdy następny 1MB ściągają
z konta 0.35LE. Generalnie 500MB wyszłoby jakieś 500LE zamiast 25LE.

Sprawdzałem też ceny internetu u konkurencji Etisalat wychodzi drożej.

Startery Vodafone są w czerwonych sklepach Vodafone za 25LE,
chyba że dasz się obskubać jako turysta (ja swoją pierwszą kupiłem
sam za 45LE a potem poszedłem kupić drugą z tubylcem za 25LE).
Trzeba wiedzieć ile za wszystko warto płacić bo Cię obskubią...
Na doładowaniach (te 25LE za pakiety internetowe) już nie skubią
bo cena wydrukowana na zdrapce dużymi literami - ciężko byłoby.

Przy okazji kolejnej wycieczki do Egiptu wezmę ze sobą modem
Ery Huawei i spróbuję to rozgryźć bo mnie temat frapuje :-)